23 lutego 2013

Ponura sobota

Oj, dzisiejszy dzień nie należy do udanych...
Nie dość że pogoda jest okropna i boli mnie głowa, to jeszcze miałam denerwującą sytuację rodzinną...
Sącze drugą kawę a energia dalej nie chce do mnie przypłynąć...
Chciałabym czasem znaleźć sie na bezludnej wyspie i zabrać ze sobą jedynie psa i mase fajnych książek do przeczytania...

W każdym razie dziś w planach wieczornych kino :


I niech moc będzie ze mną!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !