28 kwietnia 2013

Niedzielne kroniki

Pogoda nieco się popsuła.
U mnie dziś temperatura spadła do około 10 stopni, jest pochmurno i od czasu do czasu
kropi deszczyk.
Ale nie narzekam, deszcz też jest potrzebny :-) 
Prawie natychmiast zrobiło się wszędzie jeszcze bardziej zielono i ten zapach...najbardziej wiosenny z wiosennych, absolutnie wyjątkowy i nie do podrobienia :-)

Dziś babcia zaprosiła nas na niedzielny obiad, więc wróciłam objedzona tak, że ledwo się ruszam.
Jak to u babci, jedzenie było klasyczne i przepyszne :-)
A ciasto czekoladowe z bitą śmietaną własnej roboty, które podała na deser, wprost 
powaliło mnie na kolana! 

A teraz w zaciszu domowym urządzam sobie malutki seans filmowy :-)
Będzie dla równowagi i poważnie i wesoło:


Miłej niedzieli :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !