22 kwietnia 2013

Poniedziałkowe rozmyślania i nagła awaria

Kiedy budzę się rano i słyszę śpiew ptaków, kiedy wychodzę z psem na poranny spacer i widzę 
przebijające się nieśmiało pierwsze promienie słońca i bezchmurne niebo - to czuję się
c u d o w n i e !
Tak jak teraz :-)

I pomimo tego, że dzień zapowiada się bardzo pracowicie i trzeba rozsadnie zagospodarować każdą minutkę, to przepełnia mnie optymizm :-)

Dużo u mnie ostatnio szybkich i nieco szalonych decyzji, ale głęboko wierzę, że podążam we właściwym kierunku :-) Oby mnie intuicja nie zawiodła!

I muszę się maksymalnie zmobilizować, by realizować jak najwięcej noworocznych postanowień :-)
Nie wszystko bowiem idzie zgodnie z planem...
Trzeba się ostro wziąść za siebie! :-)

I kiedy miałam już napisać, że jednak lubię poniedziałki
okazało się, że wyciekł mi płyn hamulcowy w samochodzie! Mam nadzieję że to przypadek i nikt nie chce się mnie pozbyć!:-) I wszystkie dzisiejsze plany trzeba zweryfikować...
Ehhhhh, życie....


1 komentarz:

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !