14 sierpnia 2013

Złodzieje wieczorów...

...w sensie bardzo pozytywnym,
czyli mój książkowy stosik na drugą połowę sierpnia.
No, może jeszcze na początek września :-)

Jak zwykle wszystkiego po trochu:


Jutro w mojej okolicy odpust parafialny :-)
Przypomina mi się dzieciństwo...
To było wydarzenie :-)
Jeśli pogoda dopisze może wybierzemy się na chwilkę.
Co prawda dziećmi które mają wtedy najwięcej atrakcji już nie jesteśmy, 
ale popatrzeć i powspominać zawsze miło :-)

2 komentarze:

  1. ja też w dzieciństwie bywałam na odpustach. Lubię Obważanki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię :) Kupiliśmy całą masę różnych kształtów :) Pare rozdaliśmy, a reszta już zjedzona ;)

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !