20 września 2013

Maski Kallos - mam i ja :-)


Dzisiaj przyszła paczusia z produktami które zamówiłam :-) 
Nareszcie kupiłam maski do włosów Kallos, które już od dawna chciałam mieć.
Szukałam ich w stacjonarnych sklepach, niestety bez rezultatu.
Jedyną maską tej firmy jaką spotkałam, była Kallos Latte, którą już mam.

Moje nowe nabytki

Silk
z wyciągiem z oleju oliwkowego i białka jedwabiu
do suchych, martwych włosów

Keratin
z wyciągiem z keratyny i proteiny mlecznej 
do suchych, łamiących się i poddanych zabiegom chemicznym włosów

Color
z zawartością oleju lnianego i filtrem UV
do włosów farbowanych i łamiących się


 Noooo....starczy mi tych masek chyba na pół roku, a może nawet na dłużej :-)
Każdą z nich będę chciała w miarę używania opisać na blogu.
Na pierwszy rzut oka bardzo podobają mi się kolorowe oapkowania i stosunek ilości
produktu do ceny. Każda z masek ma litr pojemności i kosztowała 9,90 zł.


Macie, znacie, lubicie?

16 komentarzy:

  1. Mamy,znamy i lubimy;)Zwłaszcza tę w różowym opakowaniu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, to super :) Ja póki co oglądam i wącham ;)

      Usuń
  2. uwielbiam maski z keratyną, ale chyba nie działa już na moje włosy:( chętnie bym się skusiła na tą z jedwabiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dzisiaj kupiłam tą niebieską :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja użyłam pierwszy raz tej pomarańczowej - póki co włoski są świetne.

      Usuń
  4. Czekam na recenzje z niecierpliwością.
    Nigdy nic podobnego nei stosowałam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś się na nie skusze dlatego czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że się sprawdzą :))

    Pozdrawiam, :)
    http://monika-agness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ja też - pojemność jest taka duża, że nawet nie myślę co bym z nimi zrobiła gdyby nie pasowały moim włosom ;)

      Usuń
  7. ale cudowności! też chcę mieć. Mój kallos late skończył się. Poszłam do hebe i kupiłam ale do koszyka wrzuciłam jeszcze wersję arganową. w hebe niestety nie widziałam tych wersji, które masz Ty. Myślę, że starczą Ci na ok rok :) Mnie litrowy kallos starczył na ok 4 miesiące ale używałam w tym czasie też innych masek i odżywek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chciałam właśnie te wersje i niestety musiałam zamóić przez internet, gdyż w sklepach stacjonarnych akurat tych nie było. Po dłuższym przemyśleniu względem pojemności i wydajności też wydaje mi się, że starczą na baaardzo długo :)

      Usuń
  8. oj faktycznie na długo Ci starczy:P tej linii Kallosa nie znam, ale ta wersja Color by się mi przydała;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oby się sprawdziły :)

    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !