2 czerwca 2016

Ulubieńcy kosmetyczni - maj!

Mamy początek czerwca, przyszła więc pora na małe kosmetyczne podsumowanie, czyli
ulubieńców ubiegłego miesiąca. W maju - o czym wielokrotnie pisałam - skupiłam się w
dużej mierze na uszczuplaniu zapasów, ale udało mi się wybrać pięć produktów, których
używałam najczęściej i z wielką przyjemnością.


Fantastyczna kosmetyczna majowa piątka:


Bourjois
Podkład do twarzy "City Radiance"
Tego podkładu używałam w maju najczęściej i bardzo się z nim polubiłam. Zapewnia mojej 
cerze ładne, naturalne rozświetlenie oraz sprawia, że wygląda na zdrową i zadbaną. Optycznie
maskuje zmęczenie. Ma przyjemną, lekką konsystencję dzięki której bez problemu rozprowadza
 się na twarzy i śliczny, świeży zapach. Ładnie wyrównuje koloryt cery, nie tworzy efektu maski
i nie podkreśla niedoskonałości. Posiada filtr SPF 30. A co najważniejsze - sprawdził się idealnie 
nawet przy mojej mieszanej cerze.


Maybelline
Matowa pomadka Color Sensational Creamy Mattes
Matowa pomadka do ust o bardzo ładnym odcieniu "Rose Rush", czyli zgaszonego, odrobinę
ciemniejszego różu, o lekko satynowym wykończeniu. Zwykle unikam wyrazistych kolorów na 
ustach, ale ten odcień wyjątkowo przypadł mi do gustu. Dodatkowo pomadka ma kremową, 
wręcz aksamitną formułę, dosyć długo pozostaje na ustach i równo się ściera. 


L'Oreal
Puder do twarzy Infallible 24H Matte Powder 
Matujący puder w kamieniu, który znajduje się w wygodnym, rozkładanym opakowaniu, 
posiadającym dodatkowo gąbeczkę i lusterko. Można go aplikować zarówno pędzlem, jak
 też przy pomocy dołączonej gąbeczki. Sprawdza się zarówno do utrwalania makijażu, jak 
i poprawek w ciągu dnia. Nadaje matowe, nieco aksamitne wykończenie. Stanowi świetny
 duet z podkładem z tej samej serii, ale bez zastrzeżeń współpracuje także z innymi. Jest
dostępny w trzech odcieniach, ja posiadam 123 "Warm vanilla".


Cztery Pory Roku
Skoncentrowane serum do rąk i paznokci z koenzymem Q 10
Serum znalazłam w jednym z ostatnich pudełek ShinyBox i ze względu na uszczuplone
ostatnio zapasy kremów do rąk niemal natychmiast zaczęłam go używać i zostałam miło
zaskoczona :) Produkt ma na prawdę przyjemną, dosyć lekką i szybko wchłaniającą się
kremową konsystencję oraz całkiem ładny zapach, a w składzie dosyć wysoko znajduje
się masło shea, olej z pestek winogron oraz olej kokosowy. Serum dobrze nawilża skórę
dłoni, pozostawiając ją miękką i przyjemną w dotyku. Bardzo podoba mi się opakowanie
w formie stojącej, miękkiej tubki z poręcznym i ekonomicznym dozownikem.


Vianek
Nawilżający tonik-mgiełka do twarzy z ekstraktem z ziela owsa
Przyjemny tonik do twarzy o dobroczynnym działaniu na moją wrażliwą cerę, idealny do
codziennej pielęgnacji i jako uzupełnienie demakijażu. Ma właściwości nawilżające i kojące.
Pisałam o nim szerzej w poprzednim poście.


Ciekawa jestem, jakich ulubieńców przyniesie czerwiec, ale chyba królować będą kosmetyki
The Body Shop z najnowszej edycji limitowanej "Pinita Colada", którym nie mogę się już
dłużej oprzeć :-) Planuję także skromne zakupy ( rozumiecie - nowości na półkach :) ), ale
o wszystkim przeczytacie na bieżąco :-)



21 komentarzy:

  1. Znam podkład z Bourjois ale jakoś nie przypadł mi do gustu :)
    Pomadka ma piękny kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie sprawdził się jego poprzednik, czyli Air Mat. Z City Radiance jestem natomiast zadowolona, ale ja ogólnie jestem fanką podkładów rozświetlających :-)

      Usuń
  2. Lubię produkty do dłoni z Czterech Pór Roku :) z Twoich ulubieńców nikogo nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Różne są opinie o tym podkładzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę wypróbować ten podkład z Bourjois. A serum Cztery Pory Roku mam, bardzo fajne. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam nic, ale tonik Vianka mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo dobrego czytam o mgiełce Vianek i chyba dopisze je do swojej listy :) A serum do rąk mam, ale nie jestem nim zachwycona... Jest OK, ale mało wydajne i działanie trochę poniżej oczekiwań :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to serum sprawdziło się akurat bardzo dobrze zarówno pod względem opakowania jak i działania, wydaje mi się ze ma też nie najgorszy skład jak na drogeryjny produkt do pielęgnacji dłoni. Szkoda, że nie jesteś z niego zadowolona.

      Usuń
  7. Nie znam ich, ale kuszą mnie produkty marki Vianek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten podkład Bourjois też bardzo przypadł mi do gustu :) A tych pomadek od Maybelline jestem bardzo ciekawa - uwielbiam trend matowych ust :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Twoich ulubieńców przypadł mi do gustu tonik. Od jakiegoś miesiąca zaciekawiła mnie ta firma i koniecznie muszę coś z niej wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skusiłabym się na Maybelline
    Matowa pomadka Color Sensational Creamy Mattes

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja bym się skusiła na serum i tonik^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie stosowałam tych kosmetyków i widzę ze wiele straciłam ;) Najbardziej kusi mnie tonik- mgiełka ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kosmetyki Vianek bardzo mnie ciekawią, będę musiała w końcu coś kupić :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Pomadkę z maybelline mam w wersji połyskującej i też bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  15. zainteresował mnie ten tonik ;) bardzo podoba mi się sposób aplikacji

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba najwyższa pora bym się skusiła na kosmetyki Vianek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja ostatnio trafiam na mało udane kosmetyki :P Szminka ma piękny, letni kolor :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !