Są takie zapachy, które wprost idealnie wpisują się w jesienno-zimową aurę. Kompozycje bardziej słodkie i nasycone, zapewniające kojące ciepło i otulające na wiele godzin. W tym sezonie marzyłam o zapachu będącym swoistą kwintesencją końca słonecznego lata, przepełnionego aromatami owoców i kwiatów, wprawiającego w dobry nastrój i rozgrzewającego niczym ciepły koc. I znalazłam! Najnowszy zapach od Donny Karan Nectar Love skradł moje serce i towarzyszy mi od grudnia ubiegłego roku niemal każdego dnia. Z taką kompozycją mogę przetrwać zimne i pochmurne dni, swobodnie oczekując na pierwsze promienie prawdziwie wiosennego słońca.
Kobiece, odurzające, uzależniające... Oto cały Nectar Love, najnowszy zapach od DKNY. Inspiracją dla twórców zapachu stał się moment zakochania i chemia pierwszej miłości. Kwintesencja jakże znaczącego momentu w życiu każdego z nas, w którym spojrzenia przyciągają się, a świat drży. Nectar Love ucieleśnia rządzące naturą prawo wzajemnego przyciągania, przywodząc na myśl woń rozkwitającego kwiatu. Zasmakuj w soczystej, kwiatowo-owocowej kompozycji emanującej zauroczeniem. Wyjątkowe połączenie składników nadaje niepowtarzalną woń podstawie kompozycji, pozwalając zachwycić się uwodzicielskim ciepłem oraz luksusem miodu i neroli. W górnej nucie zapachu żółta frezja urzekająco przeplata się z soczystą świeżością mandarynki, grejpfruta i nektarynki zapewniając kojące ciepło, a cedr łączy się z kremowo-waniliowym piżmem. Następnie całe ciało ogarnia nieodparta woń kwiatów - jaśminu, konwalii oraz wykwintnego kwiatu pomarańczy, którym pikanterii dodaje ponętna mirabelka.
Flakonik w którym znajduje się woda perfumowana Nectar Love niewątpliwie wyróżnia się na tle innych zapachów od DKNY. Przyzwyczaiłam się już do charakterystycznych "jabłuszek", a tu taka ogromna niespodzianka. Buteleczka z klasycznym atomizerem wykonana jest z grubego, transparentnego szkła, które zdobi logo marki oraz wytłaczana pszczoła, zdradzająca jeden z głównych składników kompozycji, czyli miód. Idealnym uzupełnieniem jest plastikowa zatyczka w kolorze lśniącego złota, która została dodatkowo upiększona sylwetką pszczoły. Z barwą flakonika znakomicie współgra lekko brzoskwiniowy kolor zawartości. Flakon jest uroczy i zachwyca mnie na równi z kompozycją zapachową, którą w sobie skrywa. Elegancki i nowoczesny, niezwykle estetyczny i przyjemny dla oka, a jednocześnie romantyczny i radosny. A utrzymanie całości w ciepłej, miodowo-złotej kolorystyce jest idealnym nawiązaniem do otulającej zawartości.
Nuty głowy: żółta frezja, mandarynka, grejpfrut, nektarynka, salicylany solarne
Nuty serca: jaśmin, konwalia, kwiat pomarańczy, mirablelka
Nuty bazy: cedr, wanilia, piżmo, wosk pszczeli, kodestylat neroli
Kiedy zobaczyłam zapowiedź tego zapachu, pomyślałam że raczej się nie polubimy, ponieważ nie przepadam za miodowym aromatem w perfumach. Cóż, ogromnie się pomyliłam, gdyż okazał się miłością od pierwszego powąchania :)
Chociaż rzeczywiście nie sposób nie wyczuć tutaj bazowej miodowej nuty, to została ona podana w niezwykle przyjaznej i apetycznej dla nosa odsłonie. Miodowe akcenty znakomicie współgrają z bogactwem dojrzałych owoców i pięknie komponują się z kwiatową wonią. Z perspektywy czasu myślę, że to właśnie uwodzicielskie miodowe akordy, na które w innym przypadku zapewne kręciłabym nosem, przesądzają o powodzeniu tej kompozycji. Zapach jest rozkosznie słodki, ale dzięki cytrusowym nutom zyskuje pożądaną lekkość i zapewnia dawkę owocowej świeżości. Kwiatowe nuty dodają tej wyjątkowo aromatycznej kompozycji sensualności. W górnej nucie zapachu znajduje się żółta frezja, której intensywny i charakterystyczny zapach uwielbiam od lat, a w miarę gdy zapach się rozwija, do kwiatowego bukietu dołącza zmysłowy i upojny jaśmin. Całość przełamuje lekko kwaskowaty aromat śliwki mirabelki. Konwalii mój nos niestety nie wyczuwa, za to nie trudno doszukać się tutaj subtelnej wanilii i szczypty piżma, dzięki któremu całość jest wyrazista i zmysłowa. Co za zapach! Kojący miód i soczyste owoce, podszyte kwiatami o intensywnej woni. Pełnia słonecznego lata zamknięta w butelce ♥ Kompozycja ciepła i otulająca, ale w moim odczuciu także energetyczna dzięki bogactwu cytrusowych nut. Lekko upajająca, pełna wdzięku, powabna, odrobinę zadziorna i intrygująca. Radosna i pogodna, niezwykle optymistyczna, przywołująca same miłe wspomnienia i poprawiająca humor nawet w najbardziej pochmurny dzień. Na skórze rozwija się powoli, można by nawet rzec że odrobinę leniwie, subtelnie odsłaniając każdą kolejną nutę. Jest to kompozycja która trzyma się blisko skóry i raczej nie zostawia za sobą śladu, co czyni ją zapachem bardzo osobistym. W moim przypadku wyczuwalna jest na skórze przez wiele godzin. Uzależniający słodziak idealny do noszenia na co dzień, zwłaszcza o tej porze roku :)
Woda perfumowana dostępna jest w trzech pojemnościach: 30ml/195 zł, 50ml/279 zł oraz 100ml/385 zł. Znajdziecie ją między innymi w perfumerii Douglas i Sephora.
Nuty głowy: żółta frezja, mandarynka, grejpfrut, nektarynka, salicylany solarne
Nuty serca: jaśmin, konwalia, kwiat pomarańczy, mirablelka
Nuty bazy: cedr, wanilia, piżmo, wosk pszczeli, kodestylat neroli
Kiedy zobaczyłam zapowiedź tego zapachu, pomyślałam że raczej się nie polubimy, ponieważ nie przepadam za miodowym aromatem w perfumach. Cóż, ogromnie się pomyliłam, gdyż okazał się miłością od pierwszego powąchania :)
Chociaż rzeczywiście nie sposób nie wyczuć tutaj bazowej miodowej nuty, to została ona podana w niezwykle przyjaznej i apetycznej dla nosa odsłonie. Miodowe akcenty znakomicie współgrają z bogactwem dojrzałych owoców i pięknie komponują się z kwiatową wonią. Z perspektywy czasu myślę, że to właśnie uwodzicielskie miodowe akordy, na które w innym przypadku zapewne kręciłabym nosem, przesądzają o powodzeniu tej kompozycji. Zapach jest rozkosznie słodki, ale dzięki cytrusowym nutom zyskuje pożądaną lekkość i zapewnia dawkę owocowej świeżości. Kwiatowe nuty dodają tej wyjątkowo aromatycznej kompozycji sensualności. W górnej nucie zapachu znajduje się żółta frezja, której intensywny i charakterystyczny zapach uwielbiam od lat, a w miarę gdy zapach się rozwija, do kwiatowego bukietu dołącza zmysłowy i upojny jaśmin. Całość przełamuje lekko kwaskowaty aromat śliwki mirabelki. Konwalii mój nos niestety nie wyczuwa, za to nie trudno doszukać się tutaj subtelnej wanilii i szczypty piżma, dzięki któremu całość jest wyrazista i zmysłowa. Co za zapach! Kojący miód i soczyste owoce, podszyte kwiatami o intensywnej woni. Pełnia słonecznego lata zamknięta w butelce ♥ Kompozycja ciepła i otulająca, ale w moim odczuciu także energetyczna dzięki bogactwu cytrusowych nut. Lekko upajająca, pełna wdzięku, powabna, odrobinę zadziorna i intrygująca. Radosna i pogodna, niezwykle optymistyczna, przywołująca same miłe wspomnienia i poprawiająca humor nawet w najbardziej pochmurny dzień. Na skórze rozwija się powoli, można by nawet rzec że odrobinę leniwie, subtelnie odsłaniając każdą kolejną nutę. Jest to kompozycja która trzyma się blisko skóry i raczej nie zostawia za sobą śladu, co czyni ją zapachem bardzo osobistym. W moim przypadku wyczuwalna jest na skórze przez wiele godzin. Uzależniający słodziak idealny do noszenia na co dzień, zwłaszcza o tej porze roku :)
Woda perfumowana dostępna jest w trzech pojemnościach: 30ml/195 zł, 50ml/279 zł oraz 100ml/385 zł. Znajdziecie ją między innymi w perfumerii Douglas i Sephora.
A po jakie zapachy Wy sięgacie najczęściej o tej porze roku?
Musiałabym sprawdzić zapach. Ciekawi mnie ta miodowa nuta :)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio gości Love Potion z Oriflame - różowa wersja.
Zawsze najlepiej sprawdzić przed ewentualnym zakupem, bo jednak ten sam zapach może mniej lub bardziej przypaść do gustu :) Perfum z Oriflame nie znam, ale chętnie przyjrzę im się bliżej :)
UsuńChcę go, ma cudny flakon i wiem, ze dla mnie zapach jest idealny!
OdpowiedzUsuńJa jestem w nim zakochana ♥ i aż się boję, czy znajdę godnego następcę na sezon wiosenno-letni :D
UsuńAch byłam i wąchałam zapach genialny.
OdpowiedzUsuńOj tak :) Ja powąchałam i przepadłam :D Zapach kusił, kusił...i skusił :D
Usuńoh jak pójdę w weekend do Sephory to chyba kilka godzin tam mi zejdzie :D
OdpowiedzUsuńA teraz jest tyle świetnie zapowiadających się zapachowych nowości, że chyba sama się wybiorę ;)
UsuńOj chciałabym go powąchać, mam nadziję, że nei zapomnę kiedy będę w jakiejś drogerii. A niestety nie mam zbyt dużo okazji :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się powąchać :)
UsuńNie znam tego zapachu, ale może kiedyś uda mi się powąchać :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się poznać go bliżej :)
UsuńPrzyznam, że zaciekawiłaś mnie tym zapachem! Szukam czegoś niebanalnego, muszę koniecznie poznać te perfumy :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz miodowe, słodkie nuty to myślę że polubisz ten zapach :)
Usuń❤❤
OdpowiedzUsuń♥
UsuńMój nos jest bardzo wyczulony na zapachy, a w przypadku tych perfum pewne nuty szczególnie się wybijają i łatwo je wyczuć :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie <3
OdpowiedzUsuńMam inne ulubione perfumy :)
OdpowiedzUsuń