31 października 2014

Ulubieńcy października !


Tradycyjnie już pod koniec miesiąca pora na małe kosmetyczne podsumowanie.
Tym razem w gronie ulubieńców znalazły się tylko cztery produkty.

Oto ulubiona październikowa czwórka:




Kallos
Maska do włosów "Banana"
Ma cudowną budyniową konsystencję i piękny bananowy zapach.
Nawilża, wygładza, dodaje włosom energii i blasku. Nie obciąża ich 
i nie powoduje szybszego przetłuszczania. Idealnie sprawdza się na moich
delikatnych włosach, ponieważ nie wpływa negatywnie na ich objętość -
wprost przeciwnie, sprawia że włosy wydają się grubsze i ładniejsze.
Pisałam o niej tutaj klik

Dove
Purely Pampering
 Odżywczy krem do ciała "Masło shea z wanilią"
Bardzo przyjemny krem do ciała o gęstej i bogatej konsystencji, oraz 
zmysłowym zapachu. Dobrze się rozprowadza, szybko wchłania i idealnie 
otula skórę mojego ciała. Po jego użyciu czuję się bardzo komfortowo, 
skóra ciała jest odżywiona, natłuszczona, miękka i przyjemna w dotyku.
Recenzja wkrótce.

Yves Rocher
Olejek peelingujący do dłoni
Nasiona truskawki zawarte w olejowej bazie przyjemnie i delikatnie
ale jednocześnie skutecznie dbają o skórę dłoni. Usuwają martwy naskórek,
wygładzają, odżywiają i pozostawiają dłonie niezwykle miękkie.
Pisałam o nim tutaj klik

Welness&Beauty
Żel do kąpieli i pod prysznic z owocowymi ekstraktami
mango i papai
Polubiłam ten żel tak bardzo, że zaczęłam właśnie używać drugie opakowanie.
 Ma gęstą i wydajną konsystencję, niezwykle przyjemny owocowy zapach,
 w którym możemy wyczuć nutę mango i papai, a w połączeniu z wodą tworzy
 przyjemną pianę. Nie wysusza skóry, pozostawia ją niezwykle przyjemną
w dotyku. Recenzja wkrótce.



Muszę wspomnieć także o dwóch produktach, które nie towarzyszyły
 mi przez cały miesiąc, ale które zasługują na wyróżnienie:




Życzę Wam spokojnego weekendu!



37 komentarzy:

  1. ciekawa jestem tej maski do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio mam fazę na owocowe żele pod prysznic, a mango i papaja to świetne połączenie, więc będę się za nim rozglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na bananową maskę mam ochotę od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna mam ochotę na maskę Kallos

    OdpowiedzUsuń
  5. Na ten żel z Wellnes&Beauty to mam ochotę wielką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko ciekawie zaprezentowałaś:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że Dove ma masła do ciała ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę a u mnie ten olejek YR stoi bezużytecznie... Muszę się za niego zabrać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam masła Dove, a olejek peelingujący YR mi się marzy i chyba go sobie sprawię :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w planach kupić tą maskę do włosów po przeczytaniu Twojej recenzji o niej :) teraz zainteresował mnie też krem do ciała z Dove ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę dorwać tę bananową maskę! Nad olejkiem welness&beauty też się od jakiegoś czasu zastanawiam. Będę musiała rozejrzeć się w Rossmannie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jakoś z DOVE średnio lubię kosmetyki - ale Kallos banana bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maska bananowa to coś dla mnie - nie, nie tylko ze względu na banany heh. ;3
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem ciekawa tej maski a szczególnie jej zapachu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Maska Kallos jest na mojej chciej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam to masło Dove i peeling z YR - rewelacja. Zwłaszcza peeling mnie zachwycił - będę o nim pisać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cały czas się czaję na tą maskę Kallos.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kallos
    Maska do włosów "Banana" - baaaaardzo mnie ciekawi ten produkt !
    Zapraszam do mnie na post o październikowym PRETTYBOXie oraz do wzięcia udziału w konkursie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Koniecznie muszę wypróbować Kallosa Bananowego i coś z Welness&Beauty ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Żadnego z tych produktów nie miałam, ale chętnie wypróbowałabym olejek do dłoni :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta bananowa odzywka będę musiała kupić bo czaje się na nią juz od dwóch miesięcy

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę spróbować tego olejku do dłoni. A maska bananowa jest też i moim ulubieńcem!

    OdpowiedzUsuń
  23. jak to wszysko musi fajnie pachnieć :D
    http://zyciowa-salatka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale ta maska bananowa brzmi super.

    OdpowiedzUsuń
  25. muszę kupić sobie jakąś maskę z kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Idealnie trafiłaś z tym postem! Już dawno nie robiłam peelingu dłoni, a to jest to, co zdecydowanie mi potrzeba! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Kallosa muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Masło z Dove na pewno kupię, bo bardzo lubię mydełko z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Też bardzo lubię ten peeling.

    OdpowiedzUsuń
  30. Na maskę mam ochotę. Lubię Kallosy, a bananowego jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  31. wiele słyszałam o tej masce, zastanawiam się nad nią

    OdpowiedzUsuń
  32. ostatnio dużo się nowych Kallosów pojawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  33. przypomniałaś mi że musze kupić jakąś maskę kallos. ale na pewno nie bananową bo to mój znienawidzony owoc :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bananowa maska czeka u mnie na swoją kolej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Na olejek do dłoni się niedawno skusiłam m.in. przez Twoją recenzję :) Na razie użyłam go raz ale był to przyjemny pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !