Witajcie :-)
Moje ciało i twarz nie lubą zbyt mocnych zdzieraków, staram się więc
wybierać delikatne peelingi.
Dzisiaj produkt który kupiłam niedawno, a który towarzyszy mi
pod prysznicem i pomaga wygładzać moje ciało :-)
Mowa o
Peelingu pod prysznic Papaja i ekologiczny kokos
Rossmannowej marki
Alterra
Od producenta
Łagodny efekt peelingu z zastosowaniem kokosu, o czarodziejskim zapachu Morza Południowego.
Delikatny peeling oczyszcza skórę dzięki łagodnym substancjom powierzchowo czynnym
na bazie cukru. Ekologiczne wiórki kokosowe usuwają delikatnie obumarłe komórki skóry,
pozostawiając uczucie sprężystości i gładkości. Czysty ekstrakt z ekologicznego aloesu i roślinna
gliceryna dostarczają dodatkowego nawilżenia i pielęgnacji. Słoneczny zapach egzotycznego kokosa orzechowego i owocowej papai oczarowuje zmysły i zamienia łazienkę w wyspę
Morza Południowego.
Nie zawiera:
- syntetycznych barwników, substancji konserwujących i zapachwowych,
- silikonów, parafiny i innych związkó olejów mineralnych,
- tam gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych
biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie
Moim okiem
Nietrudno się domyślić, że kiedy zobaczyłam na półce to kolorowe, przyciągające
wzrok opakowanie i przeczytałam opis produktu, natychmiast włożyłam go do koszyka
z innymi zakupami :-)
Peeling znajduje się w elastycznej tubce i posiada zamknięcie typu "klik".
Opakowanie bardzo mi się podoba - jest barwne, wygodne i praktyczne.
Tubka jest dosyć miękka, więc zawartość wyciska się bez problemu i w ilości, jakiej
akurat potrzebujemy.
Konsystencja przezroczysta, bardzo przyjemna i delikatna,
średnio gęsta, żelowa, w której znajdują się dosyć duże wiórki kokosowe :-)
Zapach jest niezwykle ciekawy - ja wyczuwam kokos, papaję i morską bryzę.
I zupełnie nie wiem czemu, ale kojarzy mi się z Karaibami i tropikami....choć nigdy tam nie byłam :-)
Moja łazienka podczas jego używania nie zamieniła się w wyspę Morza Południowego,
ale rzeczywiście można nieco przywołać nadmorskie wspomnienia.-zaraz pobiegłam po muszelki :-)
Co prawda znad Bałtyku, ale od czego jest wyobraźnia!
Skład
Działanie
Peelinguje delikatnie, ale dokładnie i odczuwalnie - jest to bardzo przyjemne uczucie.
Spełnia wszystkie moje oczekiwania:
skóra jest wygładzona, oczyszczona z obumarłych komórek naskórka, a przy tym
nie jest zaczerwieniona czy podrażniona. Jest miękka, nawilżona i ślicznie pachnie,
choć zapach nie utrzymuje się zbyt długo.
Produkt nie pieni się, choć podczas wmasowywania w skórę żel
przekształca się w bardzo przyjemną, delikatnie kremową konsystencję.
Jest nieco mało wydajny, ale przy stosowaniu raz w tygodniu powinien wystarczyć na
kilka porządnych zabiegów peelingowania :-)
Nie używam go jako żelu myjąco -peelingującego, tylko dodatkowo i wyłącznie jako peelingu.
I moim zdaniem jest to typowy choć delikatny peeling, a nie żel myjący z wiórkami kokosowymi.
Producent zaleca nakładać produkt na wilgotną skórę całego ciała 1 do 2 razy w tygodniu,
wmasowywując kolistymi ruchami, a następnie spłukać. Ja nakładam raz w tygodniu,
gdyż moje ciało nie potrzebuje częstszego peelingowania.
Efekty są bardzo fajne i polubiłam się z tym produktem.
Z pewnością kupię ponownie.
Pojemność 200 ml, cena regularna 8,99 zł, dostępność wyłacznie Rossmann.
Jest to nowy produkt - pojawił się w sprzedaży na początku października.
Polecam wszystkim, jednak najbardziej zwolenniczkom delikatnych peelingów :-)
***
Przed nami długi weekend, odmeldowuję się zatem na te trzy dni :-)
Dziś wybieram się na - z założenia - małe zakupy,
w przyszłym tygodniu pochwalę się Wam,
co też ewentualnie wylądowało w moim koszyku z zakupami :-)
Ogłoszę też wyniki Rozdania, do końca którego zostały tylko dwa dni!
Kto się jeszcze nie zgłosił - zapraszam :-)
Szansę ma każda z Was.
Życzę Wam miłego długiego weekendu i aby pogoda dopisała :-)