Jak już pisałam na Facebook'u, ostatnie dni upłynęły mi pod znakiem mało przyjemniej i niemal
niekończącej się historii z zębem, przy której zainteresowanie jakimkolwiek innym tematem nie
wchodziło w grę. Na szczęście jest już lepiej i mogę nieco odpocząć od problemów zdrowotnych,
choćby wracając do kwestii kosmetycznych :) Na dzisiaj przygotowałam lekki post z trzecią listą
zakupową, zawierającą produkty, które zamierzam kupić w ciągu najbliższych tygodni. Zakupowe
listy przyjęły się u mnie całkiem nieźle, a nawet okazały się skutecznym pogromcą kosmetycznego
zakupoholizmu. Pierwszą i drugą listę zrealizowałam niemal w całości, a dokładnie z każdej został
mi do kupienia jeden produkt.
Siedem kosmetyków, które na pewno kupię w ciągu najbliższych tygodni:
Hydrolat malinowy na bazie wody aloesowej, który łagodzi podrażnienia, odżywia, regeneruje
i chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Aloes działa na skórę kojąco,
bakteriobójczo i zmniejsza stany zapalne. Owoce malin są bogatym źródłem składników które
mają dobroczynny wpływ na skórę - między innymi kwasów owocowych, witamin z grupy B,
A, C i E, oraz soli mineralnych. Czytałam o nim wiele dobrego i mam nadzieję, że sprawdzi
się u mnie równie dobrze jak hydrolat różany czy z pomarańczy. Podoba mi się opakowanie
wykonane z ciemnego szkła i zaopatrzone w praktyczny atomizer, który zapewnia wygodę
użytkowania.
2. Bioderma
Krem nawilżający Hydrabio Gel-Creme
Dermokosmetyk o lekkiej konsystencji, idealny dla tych osób, których skóra jest nadmiernie
przesuszona, odwodniona, pozbawiona blasku i szara. Składniki aktywne kremu skutecznie
uszczelniają naskórek i chronią go przed utratą wody. Opatentowany kompleks Aquagénium®
zapewnia doskonałe nawilżenie wszystkich warstw naskórka- zawarta w nim witamina PP
wspomaga zatrzymywanie wody w skórze, a wyciąg z pestek jabłek pobudza powstawanie
akwaporyn, będących naturalnymi kanałami przepływu wody w skórze. Krem oprócz efektu
nawilżenia ma właściwości wygładzające, a zawarta w nim witamina E spowalnia starzenie
się skóry. O tej porze roku wybieram właśnie takie kremy do pielęgnacji twarzy - o lekkiej,
żelowej konsystencji i intensywnym działaniu nawilżającym - ten wydaje się być idealny,
ale czy spełni moje oczekiwania - zobaczymy.
3. Skin79się skóry. O tej porze roku wybieram właśnie takie kremy do pielęgnacji twarzy - o lekkiej,
żelowej konsystencji i intensywnym działaniu nawilżającym - ten wydaje się być idealny,
ale czy spełni moje oczekiwania - zobaczymy.
Mus oczyszczający Yum Yum Cleanser
Naturalny mus oczyszczający o energetyzującym, owocowym zapachu, którego wyjątkowa
formuła odżywia skórę już na etapie demakijażu. Zawiera w sobie ekstrakt z nasion łzawicy
( chiński jęczmień perłowy ), który ma silne działanie antyoksydacyjne, zawiera substancję
o właściwościach przeciwzapalnym oraz działaniu antyhistaminowym. mocny jest w leczeniu
cer trądzikowych, a duża zawartość lipidów działa korzystnie także na cery dojrzałe i suche.
Doskonale oczyszcza skórę z makijażu i sebum bez konieczności podwójnego mycia twarzy,
a lekko kwaśne pH 5 nie narusza bariery ochronnej. Ten najnowszy produkt marki Skin79
ciekawi mnie ogromnie i zachwyca za każdym razem, kiedy oglądam go na innych blogach
kosmetycznych, więc jak tylko mój aktualnie używany kosmetyk do oczyszczania twarzy
sięgnie "dna", kupię go z pewnością.
4. L'Oreal
Maskara Volume Million Lashes "Fatale"
Najnowszy, pogrubiający tusz do rzęs z mojej ulubionej gamy Volume Million Lahes. Posiada
specjalną, dwurzędową szczoteczkę Millionizer zapewniającą rzęsom efekt natychmiastowej
objętości, jednocześnie idealnie je rozdzielając. Szczoteczka została zaprojektowana tak, aby
docierać do każdej rzęsy i umożliwić pokrycie całej jej powierzchni za jednym pociągnięciem.
Daje możliwość nadbudowania objętości warstwa po warstwie, dla uzyskania jeszcze bardziej
uwodzicielskiego efektu. Wiecie, że jestem uzależniona od tuszy do rzęs i uwielbiam testować
tego typu nowości - zwłaszcza, że maskary z tej gamy marki L'Oreal należą do jednych z moich
ulubionych. Cena regularna jak zawsze nieco odstrasza, więc cierpliwie czekam na promocję :)
5. NeoNail
Hybrydowy lakier termiczny Thermo Color
Lakiery hybrydowe, które pod wpływem różnicy temperatur ( większej lub mniejszej niż + 30
stopni ) zmienia kolor na inny, kontrastowy. Ciemnieje gdy jest zimno, a jaśnieje gdy jest cieplej.
Powstały efekt idealnie nadaje się na lato - wystarczy schłodzić dłonie na przykład w wodzie i
cieszyć się zmieniającym w oka mgnieniu kolorem. Kolekcja Thermo Color składa się aż z 12
pięknych odcieni. Najbardziej zauroczył mnie odcień różowy "Twisted Pink", ale podobają mi
się także inne - rzeczywiście są idealne na wakacje i z pewnością przygarnę kilka odcieni.
6. Organique
Pianka do mycia ciała "Mango"
Pianka do mycia ciała z organiczną gliceryną, która delikatnie myje i jednocześnie pielęgnuje
skórę. Ma upajający zapach słodkiego mango, który relaksuje i poprawia nastrój. Te "owocowe"
pianki do mycia ciała tej marki ciekawiły mnie od dawna, a kiedy zobaczyłam wersję o zapachu
mango który uwielbiam to stwierdziłam, że najwyższy moment aby ten produkt wypróbować.
7. L'Oreal
Maska do włosów normalnych i cienkich Mythic Oil
Maska przeznaczona jest do włosów cienkich i normalnych, a inspiracją do jej skomponowania
jest zwyczaj nacierania się olejkami, które stosowały królowe Egiptu. W składzie tego produktu
znajduje się olejek z imbiru i wyciąg z osmanthusa. Składniki te mają działanie nabłyszczające,
odżywcze i rewitalizujące. Maska dodaje włosom sprężystości i nie obciąża ich, jest wolna od
parabenów i silikonów. Maską do włosów zainteresowałam się po zakupie szamponu z tej serii,
którym jestem zachwycona, ponieważ okazał się idealny dla moich delikatnych włosów i pięknie
pachnie!
A w kolejnym poście przedstawię Wam kosmetycznych ulubieńców tego miesiąca - mimoMaskara Volume Million Lashes "Fatale"
Najnowszy, pogrubiający tusz do rzęs z mojej ulubionej gamy Volume Million Lahes. Posiada
specjalną, dwurzędową szczoteczkę Millionizer zapewniającą rzęsom efekt natychmiastowej
objętości, jednocześnie idealnie je rozdzielając. Szczoteczka została zaprojektowana tak, aby
docierać do każdej rzęsy i umożliwić pokrycie całej jej powierzchni za jednym pociągnięciem.
Daje możliwość nadbudowania objętości warstwa po warstwie, dla uzyskania jeszcze bardziej
uwodzicielskiego efektu. Wiecie, że jestem uzależniona od tuszy do rzęs i uwielbiam testować
tego typu nowości - zwłaszcza, że maskary z tej gamy marki L'Oreal należą do jednych z moich
ulubionych. Cena regularna jak zawsze nieco odstrasza, więc cierpliwie czekam na promocję :)
Lakiery hybrydowe, które pod wpływem różnicy temperatur ( większej lub mniejszej niż + 30
stopni ) zmienia kolor na inny, kontrastowy. Ciemnieje gdy jest zimno, a jaśnieje gdy jest cieplej.
Powstały efekt idealnie nadaje się na lato - wystarczy schłodzić dłonie na przykład w wodzie i
cieszyć się zmieniającym w oka mgnieniu kolorem. Kolekcja Thermo Color składa się aż z 12
pięknych odcieni. Najbardziej zauroczył mnie odcień różowy "Twisted Pink", ale podobają mi
się także inne - rzeczywiście są idealne na wakacje i z pewnością przygarnę kilka odcieni.
6. Organique
Pianka do mycia ciała "Mango"
Pianka do mycia ciała z organiczną gliceryną, która delikatnie myje i jednocześnie pielęgnuje
skórę. Ma upajający zapach słodkiego mango, który relaksuje i poprawia nastrój. Te "owocowe"
pianki do mycia ciała tej marki ciekawiły mnie od dawna, a kiedy zobaczyłam wersję o zapachu
mango który uwielbiam to stwierdziłam, że najwyższy moment aby ten produkt wypróbować.
7. L'Oreal
Maska do włosów normalnych i cienkich Mythic Oil
Maska przeznaczona jest do włosów cienkich i normalnych, a inspiracją do jej skomponowania
jest zwyczaj nacierania się olejkami, które stosowały królowe Egiptu. W składzie tego produktu
znajduje się olejek z imbiru i wyciąg z osmanthusa. Składniki te mają działanie nabłyszczające,
odżywcze i rewitalizujące. Maska dodaje włosom sprężystości i nie obciąża ich, jest wolna od
parabenów i silikonów. Maską do włosów zainteresowałam się po zakupie szamponu z tej serii,
którym jestem zachwycona, ponieważ okazał się idealny dla moich delikatnych włosów i pięknie
pachnie!
przykrej historii z zębem odkryłam jednak kilka ciekawych produktów ;)
Mi marzy się zestaw do hybryd neonail :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam jakiś czas temu zestaw z Semilac, ale ostatnio oglądałam nowe zestawy z NeoNail właśnie i prezentują się bardzo ciekawie - w skład wchodzi nowa, fajniejsza lampa i nareszcie lakier o ładnym, delikatnym kolorze Natural Beauty zamiast krwistej czerwieni :)
Usuńja używałam lakierów z Neonail i średnio polecam... już po trzecim dniu miałam lekko pęknięte dwa palce - wskazujący i środkowy a po tygodniu zaczynały odpryskiwać prawie wszystkie. Być może trafiłam na jakiś felerny egzemplarz ale używałam dwóch lakierów i na obu tak miałam. Ten typ lakieru nadaje się do: pomalowania i nic nie robienia :D
OdpowiedzUsuńJa używam lakierów hybrydowych NeoNail od kilku miesięcy i jestem zadowolona, ale nakładam je na paznokcie wcześniej wzmocnione żelem a nie naturalną płytkę. Szczerze mówiąc kiedyś nałożyłam na "swoją" płytkę lakier Semilac i niestety podobnie jak u Ciebie też mi się to zupełnie nie trzymało. Tyle, że moja naturalna płytka jest bardzo wymagająca i nawet z żelami miałam problem - długo szukałam aż znalazłam takie, które mi odpowiadają :)
UsuńMus oczyszczający mnie zainteresował:)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba jego "twarożkowa" konsystencja :) Jedynie cena mnie przeraża - kosztuje 100 zł! Czekam na jakąś promocję życia :D
UsuńO matko :(
UsuńFan a list a chcialabym Mus ze Skin :))
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała :)
UsuńChciałabym produkt Skin79
OdpowiedzUsuńJa tez, ja też :D
Usuń5 to zdecydowanie must have tego lata :) Może i ja kiedyś sobie go sprawię :)
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie właśnie odcień Twisted Pink i jestem nim zachwycona :) Widziałam na żywo wszystkie odcienie - w Silesia City Center w Katowicach i Galerii Katowickiej są stoiska - są cudowne i na prawdę trudno się zdecydować :)
UsuńTaka maska do włosów to by mi się bardzo przydała ;D
OdpowiedzUsuńNa początku lipca kupiłam szampon z tej samej serii i polubiłam go już od pierwszego użycia, więc mam nadzieję, że maska też spełni moje oczekiwania :)
Usuńświetnie wyglądają te lakiery termiczne
OdpowiedzUsuńOglądałam je dzisiaj na stosiku NeoNail - są cudowne i trudno się zdecydować na jeden odcień :)
UsuńObecnie nie mam jakieś specjalnej wishlisty. Oczywiście chętnie wypróbowałabym wie;le popularnych produktów, ale też nic się nie stanie jak ich nie będę mieć :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre podejście :-) Mnie takie listy pomagają ograniczyć ilość kupowanych kosmetyków :)
UsuńMam te hybrydowe lakiery: mohito i tequilę - świetne są i jak najbardziej je polecam ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie je obejrzałam na stoisku firmowym i wszystkie mnie zauroczyły - na początek wybrałam Twisted Pink, ale z pewnością się na nim nie skończy :)
UsuńU mnie dziś również wishlista :D I też traktuję je "na poważnie" - jako listę zakupów a nie chwilowe zachciewajki ;)
OdpowiedzUsuń7mkę a właściwie całą serię kosmetyków mam na liście :D
OdpowiedzUsuńCzy można wiedzieć, ile kosztuje ten krem z Biodermy? Znalazłam w Melissie za 49 zł i zastanawiam się, czy można taniej... Znam z tej marki kultowy micel Sensibio - w tym wypadku warto wydać kilkadziesiąt złotych, ciekawe, czym krem też jest tak dobry...
OdpowiedzUsuńZ tego co widziałam w aptekach internetowych, to kosztuje około 47-55 złotych, w stacjonarnych niestety nieco drożej. Ja planuję jego zakup właśnie przez internet i też typowałam aptekę Melissa :-) Płyn micelarny o którym wspominasz miałam okazję wypróbować i przyznaję, że jest rewelacyjny - gdyby nie jego cena to zapewne nie sięgałabym po żaden inny. Co do kremu - mam nadzieję, że będę z niego zadowolona :)
Usuńlakier termiczny mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta nowa mascara z Loreala.
OdpowiedzUsuńHydrolat malinowy, Skin79 i Organique najbardziej mnie zainteresowały z tego grona :)
OdpowiedzUsuńYum Yum Cleanser i piankę Organique też chcę :)
OdpowiedzUsuń