25 września 2013

Timotei - Mgiełka do stylizacji włosów PURE

Moje włosy nie przepadają za piankami do stylizacji,
doskonale sprawdzają się za to wszelkie preparaty do modelowania
w postaci sprayu czy mgiełki.
Na dworze ostatnio zimno, mokro i wietrznie, więc trudno o zachowanie
 kształtu fryzury przed dłuższy czas. A uczesać jakoś by się chciało :-)
Postanowiłam więc wypróbować nowość od Timotei -
mgiełkę do stylizacji, ktorą pokazywałam we wrześniowych zakupkach.

Mgiełka do stylizacji włosów "Pure"
do włosów normalnych i przetłuszczających się

*Od producenta*
Mgiełka do stylizacji Timotei Pure, ze 100% naturalnym ekstraktem z organicznej zielonej herbaty, dyscyplinuje włosy od normalnych do przetłuszczających się. Nadaje się do stosowania zarówno na wilgotne jak i suche włosy. Mgiełka do stylizacji Timotei Pure zapewnia odświeżenie i utrwalenie fryzury dodając im lekkości i zapewniając świeży wygląd.
Bez barwników, silikonów i parabenów.

*Moim okiem*
Spodobało mi się opakowanie nowej serii Timotei - proste, ładne i czytelne.
Klasyczna przezroczysta buteleczka zakończona atomizerem, który rozpyla produkt 
w postaci mgiełki. Opakowanie wygodne w użyciu, dobrze leży w dłoni, a atomizer działa bez
zarzutu i dozuje odpowiednią ilość produktu. 
Wybrałam tą mgiełkę, ponieważ zależało mi na produkcie który pomaga ułożyć włosy, 
nieco utrwalić fryzurę, a także pozwala na zachowanie ich świeżości - moje szybko ją tracą. 
Rozpylałam więc szczególnie u nasady włosów aby przedlużyć ich świeżość
i rzeczywiście, wyglądały na świeże i oczyszczone nawet następnego dnia.
Urzekł mnie zapach produktu - pięknie i orzeźwiająco pachnie zieloną herbatą :-)
Mgiełka jest bardzo wydajna, wystarczy mi jeszcze na długo.
Producent zapewnia możliwość stosowania mgiełki zarówno na wilgotne, jak i suche włosy.
Wypróbowałam oba sposoby, jednak osobiście wolę stosować tą mgiełkę bezpośrednio po
myciu włosów jako produkt do stylizacji. 
Włosy po rozpyleniu mgiełki i wysuszeniu były puszyste, zdyscyplinowane, uniesione u nasady 
i miały zdrowy połysk.Ogromny plus za to, że produkt nie usztywnia i nie skleja włosów -
najbardziej nie lubię efektu "hełmu" na głowie. Nie obciąża - włosy są lekkie, pełne życia
i długo wyglądają tak, jakby były świeżo umyte.
Efekt jaki otrzymujemy jest bardzo naturalny, choć włosy pozostają pod kontrolą.
Mgiełka raczej nie nadaje się do wykonania wymagających czy spektakularnych fryzur -
jest to zdecydowanie produkt do codziennego stosowania.
*Dla zainteresowanych skład*

Podsumowując, produkt sprawdził się w przypadku moich włosów idealnie.
Dzięki tej mgiełce mogę ułożyć swoje włosy tak, aby fryzura wygladała bardzo naturalnie,
a jednocześnie zachowała kształt i była zdyscyplinowana.
Włosy nabrały życia, objętości i połysku.
Nie zauważyłam aby mgiełka wysuszała włosy.
Zdecydowanie mój ulubieniec ostatnich dni :-)

Pojemność 150 ml, cena regularna 12,99 zł ( Rossmann ).

Polecam!

11 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie. Chyba spróbuję tej mgiełki, zwłaszcza że moje włosy po niedawnym skróceniu zrobiły się mocno niesforne. Bzzz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też są niesforne, ale z odwrotnego powodu - fryzjera odwiedzić by trzeba :)

      Usuń
  2. Jeszcze nie miałam tej mgiełki :)

    pozdrawiam :)
    http://monika-agness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ja używam mgiełki gliss kur ale nie do stylizacji,

    OdpowiedzUsuń
  4. powiem szczerze, że pierwszy raz widzę ten produkt:P ale jeśli pachnie zieloną herbatą,to już go chcę:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta seria produktów do stylizacji jest nowością, w Rossmannie pojawiła się na początku września - ja zobaczyłam wcześniej w jakiejś kolorowej gazecie :)
      Używam prawie codziennie i jestem bardzo zadowolona :)

      Usuń
  5. Jak będzie w promocji to z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie widziałam wcześniej tego produktu ,ale ogólnie lubię markę Timotei ;)

    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja przyjaciółka kupiła tę mgiełkę w drogerii Rossmann. Ona ma zniszczone włosy- końcówki są tak suche i postrzępione, że przypominają siano, a na dodatek rozjaśniła je na platynowy "zimny" blond farbą Schwarzkopf. Są długie- sięgają jej za łopatki i gęste, delikatnie falują.
    Ona jest bardzo zadowolona z mgiełki Timotei: jej włosy nabrały delikatnego blasku i dłużej zachowują świeżość, mniej się przetłuszczają: widocznie skóra dzięki tej mgiełce produkuje mniej łoju, a przede wszystkim końcówki nie są już tak suche jak przedtem!!! Teraz są bardziej miękkie w dotyku i nawilżone. Ten produkt świetnie nawilża włosy i odżywia, daje subtelny zapach i delikatnie nabłyszcza :)! Ja też wypróbuję ten kosmetyk :).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !

Etykiety:

recenzja (183) ulubione kosmetyki (140) codzienność (101) zakupy (84) nowinki kosmetyczne (67) miłe chwile (50) ulubieńcy miesiąca (48) włosy (43) pielęgnacja włosów (38) Rossmann (31) książki (28) pielęgnacja twarzy (24) L'Oreal (22) Yves Rocher (22) kosmetyki (22) kosmetyki do włosów (21) promocje (20) przemyślenia (20) filmy (19) pielęgnacja ciała (19) farby do włosów (18) zachciewajki (17) zużyte kosmetyki (17) Garnier (16) projekt denko (16) zwierzęta (16) makijaż (15) Isana (14) mój pies (14) zdrowie (14) oferty (13) tusze do rzęs (13) weekend (13) Maybelline (11) Nivea (11) odżywki do włosów (11) moje gotowanie (9) przyroda (9) szampon do włosów (9) Biedronka (8) krem do twarzy (8) maska do włosów (8) Bielenda (7) krem do rąk (7) kremy (7) regeneracja (7) Święta (7) żele pod prysznic (7) Avon (6) Dove (6) Schwarzkopf (6) balsamy do ciała (6) farbowanie (6) gazetki (6) paznokcie (6) przesyłki (6) ulubione granie (6) wizyta u lekarza (6) wygrane rozdania (6) Kallos (5) Rimmel (5) TAG (5) kino (5) peeling do ciała (5) prezenty (5) rzęsy (5) żel do twarzy (5) Biovax (4) Lirene (4) Regenerum (4) peeling (4) regeneracja włosów (4) tanie i fajne (4) życzenia (4) Bioliq (3) Douglas (3) Gliss Kur (3) Timotei (3) balsam do ust (3) inspiracje (3) niespodzianki (3) olejek do włosów (3) podkład (3) podkład matujący (3) próbki (3) serum do twarzy (3) stylizacja włosów (3) Drogeria Natura (2) Elseve (2) L'Oreal Prodigy 5 (2) Lidl (2) Liebster Blog Award (2) Mikołaj (2) Pantene Pro-V (2) apteka (2) kosmetyki apteczne (2) maseczki do twarzy (2) mieszkanie (2) produkty do twarzy (2) rozdanie na blogu (2) sport (2) Aussie (1) Batiste (1) Dermika (1) Drogeria Hebe (1) Palette (1) Ziaja MED (1) buty (1) coś do kawy (1) gazety (1) imieniny (1) krem CC (1) kuracje do włosów (1) muzyka (1) oddanie na blogu (1) post informacyjny (1) przepisy (1) rozdanie (1) rozdanie świąteczne (1) sałatki (1) storczyki (1) suchy szampon (1) suplementy (1) szampony (1) ubrania (1)