Choć w pielęgnacji naszego ciała najważniejsze są odpowiednio dobrane kosmetyki, nie można
zapominać o różnego rodzaju akcesoriach, które również pełnią ważną rolę w dbaniu o urodę, a
wspomina się o nich rzadko, lub nawet wcale. Wielokrotnie pokazywałam Wam moje ulubione
produkty ułatwiające golenie, przyszła więc pora na "pomocników" klasycznej depilacji, czyli
maszynki do golenia z którymi najbardziej się polubiłam. Zwłaszcza, że właśnie pojawiły się
w nowej, "tropikalnej" wersji.
Gilette
Jednorazowe maszynki do golenia
Venus "Tropical"
wspomina się o nich rzadko, lub nawet wcale. Wielokrotnie pokazywałam Wam moje ulubione
produkty ułatwiające golenie, przyszła więc pora na "pomocników" klasycznej depilacji, czyli
maszynki do golenia z którymi najbardziej się polubiłam. Zwłaszcza, że właśnie pojawiły się
w nowej, "tropikalnej" wersji.
Gilette
Jednorazowe maszynki do golenia
Venus "Tropical"
Opis producenta
Maszynki jednorazowe Gillette Venus "Tropical" mają piękne, żywe kolory i rączkę o świeżym
zapachu z wygodnym uchwytem, aby zapewnić bezproblemowe golenie i piękną, gładką skórę.
Ruchoma główka posiada trzy ostrza oraz miękkie poduszeczki ochronne, a także nawilżający
pasek Moisture Rich z nutą aloesu, ułatwiający poślizg maszynki. Dodatkowy niebieski pasek
stopniowo traci kolor, kiedy golenie przestaje być optymalne.
Moim okiem
Maszynki znajdują się w plastikowym opakowaniu z folią zabezpieczającą, o bardzo ładnej
i kolorowej szacie graficznej. Każde opakowanie zawiera trzy maszynki. Kilka dni temu w
drogeriach pojawiła się najnowsza edycja o nazwie "Tropical", która wyróżnia się rączkami
o ślicznych i intensywnych barwach - dla mnie to zestaw idealny na nadchodzące lato :-)
Warto także wspomnieć, że rączki są perfumowane i mają bardzo przyjemny, kwiatowy
zapach z lekko egzotyczną nutą.
Za co tak bardzo lubię właśnie te maszynki do golenia? Przede wszystkim za skuteczność,
ponieważ trzy ostrza błyskawicznie i bez żadnego problemu rozprawiają się ze zbędnym
owłosieniem. Ruchoma główka bardzo dobrze dopasowuje się do kształtu ciała i dociera
nawet do tych trudno dostępnych miejsc. Dużym plusem jest także wygoda użytkowania,
ponieważ maszynki posiadają idealnie wyprofilowaną rączkę z gumowymi wstawkami
antypoślizgowymi, dzięki którym nie wyślizgną się nawet z mokrych dłoni - są idealne
do używania pod prysznicem. Dodatkowo ostrza otoczone są miękkimi poduszeczkami
ochronnymi, które pozwalają na uniknięcie ewentualnych zacięć - na przykład poprzez
zbyt mocne dociskanie główki. Maszynka posiada pasek Moisture Rich z substancjami
nawilżającymi, który ma także ułatwić poślizg maszynki, jednak ja i tak zawsze używam
pianek lub żeli do golenia. Producent pomyślał także o zastosowaniu specjalnego paska
o niebieskiej barwie, który wraz z używaniem maszynki traci stopniowo kolor, informując
nas jednocześnie o tym, że pora wymienić maszynkę na nową, ponieważ golenie przestało
być optymalne. Oczywiście ostrza, jak w przypadku wszystkich maszynek do golenia,
zabezpieczone są plastikową nakładką.
W moim przypadku maszynki sprawdzają się idealnie zarówno w depilacji nóg i pach, jak i
okolic bikini - do tego celu mam przeznaczoną osobną maszynkę. Golenie przy ich pomocy
jest przyjemne, łatwe, szybkie i przede wszystkim dokładne, a skóra nie jest podrażniona.
Umieszczenie ostrzy między miękkimi, ochronnymi poduszeczkami sprawia, że na prawdę
trudno zaciąć się przy ich użyciu. Maszynki są solidnie wykonane, a dobrej jakości ostrza
wytrzymują wielokrotną depilację. I nie musimy zastanawiać się, kiedy należy wymienić
maszynkę na nową - wystarczy obserwować niebieski pasek, który poinformuje nas o tym
tracąc swoją intensywność. To bardzo ważne, ponieważ tępe ostrza nie tylko przestają być
skuteczne i czynność golenia trzeba powtarzać, ale powodują także podrażnienia skóry.
Próbowałam już wielu maszynek do golenia - tańszych i droższych, jednorazowych i z
wymiennymi wkładami, ale te właśnie należą do moich ulubionych i kupuję je od niemal
dwóch lat bez przerwy. Tym bardziej się cieszę, że producent wprowadza na rynek nowe
wersje kolorystyczne, które niezmiernie cieszą moje oko. Świetnym pomysłem są także
perfumowane rączki, będące miłym akcentem zapachowym dla nosa :-)
Opakowanie zawiera trzy sztuki maszynek i kosztuje w cenie regularnej około 21 zł.
Kupiłam je w drogerii Rossmann.
Wyglądają fajnie ;D
OdpowiedzUsuńFaktycznie te maszynki są dobre. Fajna wersja, taka wakacyjna :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się wizualnie. To że pachną też fajnie. Generalnie zawsze sięgam po maszynki z tej serii, bo są doskonałe jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChyba je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię te maszynki, a wersja tropikalna to świetny pomysł na lato☺
OdpowiedzUsuńWypróbuję :) Ciekawi mnie perfumowana rączka :)
OdpowiedzUsuńależ kolorowe, miałam ich maszynki całkiem fajnie się sprawowały :)
OdpowiedzUsuńLadnie wyglądają,ja używam maszynek dla facetów ,mam wrażenie że lepiej golą,ale chyba przerzucę się na depilator bo zawsze po maszynkach mam pełno małych krostek
OdpowiedzUsuńChętnie je wypróbuję, te kolory przyciągają oko ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają ślicznie :)
OdpowiedzUsuń