Pod koniec lipca otrzymałam do testów od portalu Ofeminin.pl w ramach Klubu Ekspertek
nowość marki Mixa - Krem intensywnie nawilżający "Hyalurogel". Lepszego momentu nie
mogłam sobie chyba wymarzyć, ponieważ właśnie kończył mi się aktualnie używany krem
do twarzy i zaczęłam rozglądać się za jego godnym następcą, który byłby idealny na letnią
porę roku. Wydaje mi się, że stosuję ten produkt już wystarczająco długo, aby podzielić się
z Wami moją ostateczną opinią odnośnie jego działania.
nowość marki Mixa - Krem intensywnie nawilżający "Hyalurogel". Lepszego momentu nie
mogłam sobie chyba wymarzyć, ponieważ właśnie kończył mi się aktualnie używany krem
do twarzy i zaczęłam rozglądać się za jego godnym następcą, który byłby idealny na letnią
porę roku. Wydaje mi się, że stosuję ten produkt już wystarczająco długo, aby podzielić się
z Wami moją ostateczną opinią odnośnie jego działania.
Mixa
Krem intensywnie nawilżający
do skóry wrażliwej, normalnej i odwodnionej
"Hyalurogel"
Opis producenta
Krem intensywnie nawilżający Mixa Hyalurogel to kosmetyk stworzony dla osób o skórze wrażliwej,
która wykazuje oznaki odwodnienia odpowiedzialne za jej zmęczenie i spadek elastyczności oraz
utratę blasku. Krem dostarcza i utrzymuje nawilżenie skóry przez 42 h, a dzięki specjalnej formule
wzbogaconej w kwas hialuronowy będący naturalnym składnikiem budulcowym skóry, zdolny jest
wiązać tysiąc razy więcej wody niż sam waży. Unikalna wodno-żelowa konsystencja kremu szybko
się wchłania, aby nawilżyć skórę i zapewnić poczucie komfortu. Skóra natychmiast promienieje
zdrowym wyglądem i witalnością, wygląda na gładszą i zostaje intensywnie nawilżona i ukojona.
Moim okiem
Krem znajduje się w opakowaniu wykonanym z solidnego, transparentnego szkła, posiadającym
klasyczną plastikową zakrętkę. Słoiczek otrzymujemy zapakowany dodatkowo w kartonik, który
tradycyjnie zawiera wszystkie niezbędne informacje o produkcie. Całość zabezpieczona jest nie
tylko folią ochronną znajdującą się na kartoniku, ale także specjalną nalepką łączącą zakrętkę ze
szklanym spodem opakowania, co daje nam pewność, że kosmetyk nie był wcześniej otwierany.
Szata graficzna nawiązuje do innych produktów marki - dominująca, ale przyjemna dla oka biel
stanowi przyjemne tło, no i nie mogło też zabraknąć charakterystycznego logo producenta.
Krem ma białą barwę i niezbyt gęstą, leciutką kremowo-żelową konsystencję, która jest jedną z
zalet tego kosmetyku - łączy w sobie przyjemność oaz łatwość aplikacji delikatnego, otulającego
skórę kremu, z niezwykle lekką i szybko wchłaniającą się żelową formułą. Jego zapach od razu
przypadł mi do gustu, ponieważ jest intensywnie świeży i orzeźwiający, choć ciężko określić go
jednoznacznie - mój nos wyczuwa lekkie, morskie i ozonowe nuty z subtelną domieszką aromatu
białych kwiatów. Wyczuwalny jest jedynie w opakowaniu i podczas aplikacji, na skórze się nie
utrzymuje.
Już od pewnego czasu wybierając krem do twarzy kieruję się nie tylko potrzebami mojej skóry,
ale także staram się dopasować kosmetyk pod względem jego działania do aktualnej pory roku.
W tym przypadku delikatna i leciutka konsystencja, świeży zapach oraz przyjemne właściwości
pielęgnacyjne czynią ten krem kosmetykiem, który zaskakująco dobrze sprawdził się jako produkt
do porannej pielęgnacji mojej twarzy tego lata. Używam go niemal wyłącznie na dzień, ponieważ
wieczorem stosuję swoje ulubione sera lub odkryte niedawno przeze mnie całonocne maseczki,
poza tym okazał się nieco zbyt "lekki" dla mnie jako krem na noc. Jeżeli chodzi o wydajność
kremu, to aplikowany raz, sporadycznie dwa razy dziennie, powinien wystarczyć na około dwa
do trzech miesięcy - w moim słoiczku zostało go już niewiele, ale też ze względu na cudownie
lekką konsystencję wcale go sobie nie żałowałam i nakładałam solidne "porcje" :-)
Kosmetyk użyty na dzień dobrze i długotrwale nawilża moją skórę, pozostawiając ją przyjemnie
gładką i odświeżoną, oraz zapewniając jej komfort przez wiele godzin. Błyskawicznie się wchłania
i nie pozostawia na skórze żadnego lepkiego filmu, oraz nie powoduje jej świecenia, mimo iż nie
jest to kosmetyk o typowym działaniu matującym. Nie "wałkuje" się na twarzy i jest idealny pod
makijaż - doskonale współpracuje z każdym używanym przeze mnie podkładem. Nie podrażnia
mojej wrażliwej cery i nie wzmaga zaczerwienień, nie zapycha porów. Szczególnie przyjemnie
używa mi się go w wyjątkowo upalne dni, ponieważ odniosłam wrażenie, że ma także delikatne
działanie chłodzące.
Skład
Aqua/Water, Glycerin, Dimethicone, Caprylic/ Capric Triglyceride, Squalane, Ammonium
Polyacryldimethyltauramide/ Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, BHT, Biosaccharide
Gum-1, Capryl Glycol, Copper Gluconate, Dimethiconol, Disodium Edta, Magnesium Aspa -
rtate, Phenoxyethanol, Poloxamer 338, Sodium Hyaluronate, T-buthyl Alcohol, Xanthan Gum,
Zinc Gluconate, Parfum/Fragrance
W słoiczku znajduje się 50 ml kremu który należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od jego otwarcia.
Opakowanie kosztuje w cenie regularnej około 25 złotych, więc moim zdaniem nie jest zbyt
wygórowana.
Jak już wielokrotnie pisałam, kosmetyki marki Mixa sprawdzały się u mnie raz lepiej, raz gorzej,
ale ten krem bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mogę go polecić jako lekki krem nawilżający
na dzień, zwłaszcza gdy za oknem słoneczne i ciepłe lato. Chętnie wrócę do tego kremu latem
przyszłego roku, o ile do tej pory nie zniknie ze sklepowych półek, co dosyć często się zdarza z
produktami które mi odpowiadają. Na zbliżającą się jesień będę szukała kosmetyku o nieco
bogatszym składzie, ale także niezbyt ciężkiej formule - może polecicie mi jakiś sprawdzony
"jesienny" krem ?
Opinie innych ekspertek portalu Ofeminin.pl na temat tego kremu możecie poznać tutaj
Stosowałam go, był mało wydajny i typowo na dzień, ale ogólnie ok.
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze nic z mixa. bałabym się jednak czy ten krem nie zapcha.
OdpowiedzUsuńŚwietny był ten krem, ja go właśnie zużyłam, miałam już kilka kosmetyków tej firmy i póki co mnie nie zawiodły :)
OdpowiedzUsuńDo niedawna nie zwracałam uwagi na kosmetyki Mixy, ale ostatnio dorwałam micel i byłam zachwycona! Lekkie kremy też zawsze mile widziane, a skład całkiem przyzwoity jak na koncernowy produkt!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z ich kremami, choć płyn micelarny sprawdzał się całkiem nieźle ;).
OdpowiedzUsuńOstatnio wpadłam do drogerii po krem nawilżający i właśnie się nad nim zastanawiałam, w końcu wzięłam inny:)
OdpowiedzUsuńLubię kremowo żelowe konsystencje ;)
OdpowiedzUsuńMam go na półce, czeka na swoją kolej, aż skończę Białego jelenia:) Lubię ich żele do mycia ciała, ciekawe jak sprawdzi się krem.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie jest krem dla mojej cery, ale ogólnie uważam, że jest to marka godna uwagi. Czytałam wiele recenzji ich kosmetyków i włąściwie chyba wszystkie były pozytywne.
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie konsystencje ;)
OdpowiedzUsuńA u mnie niestety się nie sprawdził :( mam cerę wrażliwą i po nałożeniu go na twarz czułam takie nagłe uczucie ciepła i twarz zrobiła mi się czerwona ... Później już bałam się używać go na twarz i automatycznie zraziłam się do tej firmy :(
OdpowiedzUsuń