Jakiś czas temu spotkała mnie bardzo miła niespodzianka.
Otóż otrzymałam bardzo ciekawą i sympatyczną propozycję od Asi,
aktualnie właścicielki bloga
koosmetycznie.blogspot.com
która zapytała, czy nie chciałabym przetestować produktów ze sklepu
e-naturalne.pl
które otrzymała w ramach stałej współpracy.
Wcześniej zdarzyło nam się rozmawiać na temat tych kosmetyków,
zresztą pierwszy raz zobaczyłam je na jej poprzednim blogu właśnie.
Tak się zdarzyło, że Asia przez pewien czas miała małą przerwę,
była rzadziej obecna w blogosferze, między innymi za sprawą zmieniania swojego
ówczesnego bloga na nowy, o nieco innym charakterze.
Przyznam szczerze, że bardzo się ucieszyłam, bo moje zainteresowanie
tymi kosmetykami niezmiennie wzrastało. No i nie będę ukrywać,
że byłam ogromnie ciekawa, jak to jest samemu coś "wymieszać" :-)
W przesyłce znalazłam trzy produkty:
- Lekkie serum nawilżające z ekstraktem z noni, hydromanilem i olejem avocado
- Peeling enzymatyczny z owoców tropikalnych
- Pomarańczowe masło do ciała
Dzisiaj napiszę kilka słów o pierwszym z wymienionych.
Lekkie serum nawilżające
z ekstraktem z noni, hydromanilem i olejem avocado
Od producenta
Lekkie serum nawilżające z olejem z avocado zapewnia skórze ukojenie, dogłębne nawilżenie
i sprężystość. Opracowane na bazie wyciągu z noni ( Morinda cytrifolia ) oraz hydromanilu,
to bogactwo antyoksydantów, komponentów pielęgnujących a także esencja nawilżania.
Olej z avocado uzupełnia całość o drogocenne witaminy, proteiny i nienasycone kwasy tłuszczowe.
Serum przeznaczone jest do każdego rodzaju skóry.
Działanie:
- nawilżenie, wygładzenie i zmiękczenie powierzchni skóry
- ochrona skóry przed efektami przedwczesnego starzenia oraz wygładzenie
drobnych zmarszczek przy systematycznej pielęgnacji
- regeneracja naskórka oraz przyśpieszenie procesu gojenia się ran
- skóra odżywiona i pobudzona do regeneracji
- wzmocniona bariera lipidowa skóry chroniąca ją przed utratą wody
oraz unormowany metabolizm
- cera rozjaśniona i napięta co jest charakterystyczne dla młodej skóry,
- poprawiony koloryt skóry
(Informacje pochodzą ze strony www.e-naturalne.pl )
Moim okiem
Serum musimy przygotować sobie same. W tym celu otrzymujemy w zaklejonym i
opisanym woreczku zestaw niezbędnych produktów, w skład którego wchodzą:
kremowa baza w białym plastikowym słoiczku ( 35 g ), olej z avocado ( 5 g ),
ekstrakt z noni ( 2 g ), hydromanil ( 3 g ), plastikowy słoik na krem, szpatułka,
pipeta i naklejka. Dodatkowo musimy przygotować 5 ml wody lub hydrolatu -
tego zestaw nie zawiera.
Postępując zgodnie z instrukcją, którą znajduje się na stronie internetowej sklepu,
dodajemy do kremowej bazy pozostałe składniki i dokładnie je mieszamy.
Początkowo nieco się tego obawiałam, ale okazało się to bardzo proste :-)
Po połączeniu wszystkich składników otrzymujemy nasze serum.
Jak widzicie poniżej wszystko się udało :-)
Serum na bardzo delikatną, przyjemną i kremową średnio gęstą konsystencję,
która przypomina mi niektóre lekkie kremy do twarzy, jakie miałam okazję używać.
Według mnie jest bezzapachowe.
Serum łatwo i przyjemnie rozprowadza się na skórze, oraz błyskawicznie
w nią wnika. Pozostawia uczucie niesamowitego wygładzenia i ukojenia.
Intensywnie nawilża, likwiduje wszelkie uczucie przesuszenia.
Uelastycznia i odżywia skórę.
Nie pozostawia tłustej warstwy, nie podrażnia ani nie zapycha.
Nadaje się także idealnie pod makijaż, bardzo dobrze współpracuje
z podkładami.
Muszę przyznać, że bardzo przypadło mi do gustu.
Jestem miło zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się tak przyjemnego
i skutecznego w działaniu produktu.
Do tego sporą radość sprawiło mi przygotowanie tego kosmetyku,
choć było niesamowicie proste :-)
Gotowe serum ma pojemność 50 g, a jego ważność to 6 miesięcy.
Kosztuje 21,90 zł.
Więcej o serum można przeczytać
tutaj
Sama wielokrotnie się zastanawiałam, czy warto takie produkty kupić.
Dotąd sięgałam wyłącznie po gotowe i w większości drogeryjne kosmetyki -
poza pielęgnacją twarzy, gdyż w tym przypadku najczęściej były to kosmetyki apteczne.
Jednak teraz kiedy miałam okazję je wypróbować, wiem że będę sięgać po tego typu
kosmetyki częściej. Zapewne nie zmienię całkowicie dotychczasowej pielęgnacji,
ale z wielką chęcią wprowadzę do niej kilka innych, nowych produktów.
Tym bardziej, że - co mogę Wam zdradzić już teraz - pozostałe dwa produkty
także się sprawdziły :-) Poleciłabym je bez wahania.
Na koniec dziękuję serdecznie Asi za możliwość przetestowania
tych - będących dla mnie zupełną nowością - kosmetyków.
Wiem, że taki gest nie zdarza się zbyt często, dlatego szczególnie
to doceniam.
I z pewnością nie jest to ostatni tego typu kosmetyk na moim blogu :-)