Długo już obiecywalam sobie zrobienie marchewki duszonej z zielonym groszkiem. Ponieważ aktualnie jestem w domu, dziś od samego rana zabrałam się za przygotowywanie.
Marchewkę z groszkiem bardzo lubię do smażonej ryby ( ja akurat dziś miałam filety z dorsza ) ale także np. do mielonych kotletów czy pulpetów.
Marchew zawsze kroję w kostkę, niektórzy scierają na tarce o grubych oczkach,
więc jak kto lubi :-) Wyszło pysznie :-)
Tęksnię za wiosną, kiedy bedzie można zjeść pyszną sałatę, szczypiorek, czy rzodkiewkę.
Ja zakupiłam koperek w osiedlowym warzywniaczku, ale niestety jego smak jest moim zdaniem o tej porze roku daleki od takiego ,,prawdziwie koperkowego".
ach marchewka z groszkiem <3 moja miłość :D jadłam parę razy dorsza - bardzo mi smakował, jednak niesety u mnie w sklepie go nie kupię musiałabym się fatygować do miasta a mi nie po drodze zazwyczaj :D
OdpowiedzUsuń