W dzisiejszym poście pokażę Wam puder marki Rimmel, który zachwycił mnie już od
pierwszego użycia i tym samym zasłużenie znalazł się w kosmetycznych ulubieńcach
kwietnia. W sprzedaży pojawił się niedawno jako uzupełnienie serii Lasting Finish 25H
i dostępny jest w czterech odcieniach: Light Porcelain, Soft Beige, Silky Beige
oraz Light Honey.
Rimmel
Puder Lasting Finish 25H
odcień 200 "Soft Beige"
pierwszego użycia i tym samym zasłużenie znalazł się w kosmetycznych ulubieńcach
kwietnia. W sprzedaży pojawił się niedawno jako uzupełnienie serii Lasting Finish 25H
i dostępny jest w czterech odcieniach: Light Porcelain, Soft Beige, Silky Beige
oraz Light Honey.
Rimmel
Puder Lasting Finish 25H
odcień 200 "Soft Beige"
Opis producenta
Lekki i jedwabisty puder kryjąco-matujący, który idealnie stapia się ze skórą i
wyrównuje jej koloryt. Daje naturalny efekt bez czucia obciążenia, który trwa aż
do 25 godzin i jest odporny na ścieranie. Można używać go zarówno na sucho
jako wykończenie makijażu, lub na mokro jako ultralekki podkład. Ciesz się
nieskazitelną cerą przez cały dzień, całą noc i jeszcze dłużej!
Moim okiem
Puder znajduje się w niewielkim, ale bardzo poręcznym i praktycznym opakowaniu
wykonanym z solidnego plastiku, z wieczkiem zamykanym na zatrzask. Szata graficzna
opakowania bardzo mi się podoba, ponieważ całość utrzymana jest w intensywnie
czerwonej kolorystyce nawiązującej do pozostałych kosmetyków z tej właśnie serii.
Dzięki temu puder wyróżnia się na tle podobnych produktów i przyciąga wzrok
zachęcając do zakupu.
Opakowanie jest podwójne. Znajdziemy w nim nie tylko warstwę pudru, ale także
lusterko które przyda się do dokonywania poprawek w ciągu dnia, oraz osobną
przegródkę zawierającą gąbeczkę do aplikacji kosmetyku. Wszystko zostało
umieszczone w praktyczny i wygodny warstwowy sposób.
Według producenta kosmetyk ten możemy używać na dwa sposoby: na sucho
jako tradycyjny puder prasowany, lub na mokro przy wykorzystaniu wilgotnej
gąbeczki-aplikatora jako bardzo lekki podkład. Chociaż kupiłam go z zamiarem
stosowania wyłącznie jako klasycznego pudru, moja ciekawość wzięła górę i
postanowiłam sprawdzić, jak będzie się sprawował w roli owego ultralekkiego
podkładu.
Zacznijmy jednak od konsystencji pudru, która jest bardzo przyjemna, dosyć lekka,
odpowiednio miałka i jedwabista. Produkt jest bezzapachowy.
Używając go na sucho jako klasyczny puder, możemy wykorzystać do aplikacji
zarówno gąbeczkę dołączoną do opakowania, jak i dowolny pędzel do pudru.
Mimo dosyć lekkiej konsystencji posiada optymalne krycie, dzięki czemu
stanowi doskonałe uzupełnienie nałożonego podkładu, zapewniając przy tym
ładny i naturalny efekt makijażu. Nakłada się łatwo i szybko, nadając skórze
typowo matowe wykończenie. Dzięki niemu cera jest wizualnie jeszcze bardziej
jedwabista i gładka. Przy mojej cerze mieszanej taki nieskazitelny efekt makijażu
utrzymuje się około pięciu godzin, po tym czasie strefa T wymaga ponownego
użycia pudru - tutaj nie oczekiwałam cudów :-) Produkt nie osypuje się i jest
dosyć odporny na ścieranie, a do uzyskania ładnego efektu wystarczy nałożenie
niewielkiej ilości.
Używając go na mokro jako podkład za pomocą zwilżonej gąbeczki, uzyskamy
bardziej satynowe wykończenie o wyjątkowo delikatnym stopniu krycia. Moim
zdaniem rzeczywiście jest "ultralekkie" i sprawdzi się głównie u posiadaczek
cer pozbawionych niedoskonałości, którym zależy raczej na nadaniu matowego
wykończenia, czy wyrównaniu kolorytu. Moja cera potrzebuje krycia na poziomie
średnim i dlatego ten sposób się u mnie niestety nie sprawdził.
Opakowanie mieści 7 g pudru, a kupicie go bez problemu zarówno w drogeriach
stacjonarnych jak i internetowych. W cenie regularnej kosztuje około 33 złote,
ale oczywiście można go kupić taniej choćby podczas promocji.
Od pudru oczekuję przede wszystkim wykończenia i utrwalenia makijażu, a ten
idealnie spełnia te wymagania. Dodatkowo posiada mile widziane właściwości
matujące, kryjące i wygładzające, zapewniając przy tym bardzo naturalny efekt.
Jedwabista konsystencja sprawia że przyjemnie i łatwo się go aplikuje, a niewielkie
opakowanie zmieści się w każdej torebce i zawiera wszystko co niezbędne do
wykonania poprawek w ciągu dnia. Osobna przegródka na aplikator w formie
gąbeczki pozwala zachować większą higieniczność, a elegancki wygląd samego
opakowania sprawia, że używanie tego pudru to sama przyjemność :-)
Recenzja zachęcająca do zakupu :) ciekawe czy najjaśniejszy odcień nada się do bardzo bladej karnacji :)
OdpowiedzUsuńChociaż osobiście omijam zwykle te najjaśniejsze odcienie, to w tym przypadku wydaje mi się, że odcień Light Porcelain jest dosyć jasny - widziałam w Rossmannie testery wszystkich odcieni więc można wypróbować ;)
UsuńRecenzja jak i puder prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTen puder już od dawna "mam na oku" :) Bardzo podoba mi się opakowanie oraz to, że mamy wraz z pudrem gąbeczkę oraz lusterko :) Zaoszczędzone miejsce w torebce to jest to co lubię najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńZwróce na niego uwagę ;) Może bym się nawet z tą gabką polubiła ;)
OdpowiedzUsuńMożesz używać dowolnego pędzla do pudru, choć gąbeczka też się do tego jak najbardziej nadaje a dodatkowo jest wygodna do poprawek poza domem :)
UsuńMnie ciekawi ich korektor :)
OdpowiedzUsuńTo super, że się sprawdził u ciebie, bo nawet myślałam o tym aby go kupić na tej promo w Rossmannie, ale zdecydowałam się jednak na korektor na pierwszy rzut i muszę przyznać też jestem z niego zadowolona jak dotąd :)
OdpowiedzUsuńPokażesz jaki daje efekt na twarzy? :)
OdpowiedzUsuńRobiłam zdjęcia, ale niestety na żadnym nie udało mi się uchwycić efektu choć zbliżonego do tego, który jest widoczny na żywo, dlatego nie było sensu ich wstawiać. Ale będę jeszcze próbować i ewentualnie edytuję post ;)
Usuńjakbym nie miala 30g pudru to bym sprobowala hehe
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńaż żałuję, że się nie skusiłam na niego na tej promocji w Rossmannie :P
OdpowiedzUsuńale.. będę polować :)
Bardzo ciekawa jestem tego pudru, ponieważ lubię kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcasz do wypróbowania, aczkolwiek póki co mam już sprawdzony matujący puder i nie szukam mu następcy :-)
OdpowiedzUsuńFajne ma te opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jakby sie sprawdzil na mojej suchej cerze. A co do podwojnego dna, to coś mi sie wydaje, ze dużo lepiej by było gdyby lusterko bylo w klapce pierwszej warstwy...
OdpowiedzUsuńFaktycznie ta ukryta przegródka to fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kupić, teraz żałuję że go nie wzięłam; (
OdpowiedzUsuńMam go i ja. Kupiłam niedawno a już uwielbiam tak jak ty. Spisuje się genialnie, nie mam problemów z błyszczeniem się strefy T przez 8h!
OdpowiedzUsuńZ chęcią go kupię, może przy okazji kolejnej promocji w R :) Bo narazie kupiłam już puder :)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie. Miałam kiedyś inny podkład z Rimmela, który też miał pod warstwą pudru ukryte lusterko i gąbeczkę. Bardzo wygodne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńja żałuję, ze nie wzięłam korektora z tej serii..
OdpowiedzUsuńMiałam go w ręku podczas promocji, ale ostatecznie nie kupiłam... teraz żałuję :/
OdpowiedzUsuńZastanawiałam sie nad jego kupnem podczas tej promocji w Rossmannie ale zdrowy rozsądek wygrał i stwierdziłam, że 4 pudru nie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńja mam z tej serii podklad i korektor :) bardzo lubie!
OdpowiedzUsuńnawet niesły ;) ja nie potrzebuję mocnego krycia bo tylko raz na ruski rok cos mi wyjdzie na twarzy :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu go spróbować, bo myślę że bardzo by mi pasował.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go dorwać jak wykoncze moje pudry!
OdpowiedzUsuńChciałam go kupić, ale już było pusto... żałuję bardzo:(
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy bym się z nim polubiła. Uwielbiam ich stay matte :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na niego już od dłuższego czasu..
OdpowiedzUsuń