Przyznam szczerze, że czekałam na tą promocję, ponieważ już od jakiegoś czasu miałam
w planach zakup kilku konkretnych kosmetyków do makijażu. Poprzednim razem dałam
się nieco ponieść emocjom i kupiłam znacznie więcej produktów niż zamierzałam, więc
teraz stworzyłam konkretną listę, na której znalazły się same kosmetyczne nowości -
moim zdaniem to świetna okazja, aby je wypróbować.
moim zdaniem to świetna okazja, aby je wypróbować.
Moje zakupy:
Rimmel
Pojedyncze cienie do powiek Magnif'Eyes
Według producenta te pojedyncze cienie mają niezwykle lekką i jedwabiście gładką
strukturę, która łatwo się nakłada dając piękny i niepowtarzalny efekt. Są wyjątkowo
trwałe, odporne na wszelkie ścieranie i osypywanie. Innowacyjna formuła nie osadza
się w załamaniach powiek, lecz tworzy jednolite pokrycie. Wszystkie odcienie mi się
podobały, ale na początek wybrałam cztery: 014 Black Fender, 008 Crowd Surf, oraz
012 Q-Jump i 006 Poser. Zapowiadają się ciekawie, choć ciemne odcienie są znacznie
mocniej napigmentowane.
Wibo
Paleta do konturowania twarzy
Tej paletki naszukałam się najbardziej, ponieważ wszędzie szafy Wibo świeciły pustkami
i udało mi się ją kupić zupełnie przypadkiem w ostatnim dniu promocji. Znajduje się w
dosyć solidnym plastikowym opakowaniu z lusterkiem, a zawiera prasowany matujący
puder w kamieniu, rozświetlacz na kości policzkowe i róż do policzków. Już zdążyłam
się z nią polubić, zwłaszcza, że w promocji kosztowała nieco ponad 8 złotych ;)
Lirene
Mineralny puder matujący "City Mat"oraz Mineralny bronzer z różem "Shiny touch"
Nie mogłam sobie odmówić także świeżutkich nowości tej marki, a zwłaszcza różu
połączonego w jednym opakowaniu z bronzerem, ponieważ wprost uwielbiam tego
typu produkty. Skusiłam się także na transparentny matujący puder - wydaje mi się,
że ma zbyt dużo rozświetlających drobinek, ale zobaczymy :)
Rimmel
Maskara "Supercurler"
Najnowszy tusz do rzęs tej marki, który ma nam zapewnić spektakularny efekt podkręcenia,
uniesienie rzęs nawet o 90 stopni i maksymalne pogrubienie - a to wszystko aż do 24 godzin.
Czytałam o nim różne opnie, ale wiecie że lubię testować tusze i muszę go wypróbować :)
Astor
Podkład Skin Match Protect
Również nowość na drogeryjnych półkach - podkład dopasowujący się do cery, dający
piękny i naturalny efekt, oraz zapewniający całodzienną ochronę dzięki unikalnemu
potrójnemu kompleksowi ochronnemu. Ma szklane opakowanie i wygodny dozownik,
krycie określiłabym jako lekkie w kierunku średniego. Ładnie rozświetla, a takich
właśnie podkładów lubię używać jesienią, ponieważ moja cera z reguły wygląda na
szarą i zmęczoną. Ma filtr SPF 18.
Astor
Korektor Skin Match Protect
Korektor z tej samej linii co podkład, występuje w trzech odcieniach, przy czym ja
kupiłam dwa: jaśniejszy 001 Ivory oraz ciemniejszy 002 Sand. Podoba mi się forma
tubki, oraz bardzo przyjemny i delikatny aplikator. Według producenta w widoczny
sposób rozjaśnia i optycznie podnosi kąciki ust, zapewnia naturalny efekt przez cały
dzień i zawiera witaminy C i E. bardzo chętnie go wypróbuję :-)
Jak widzicie nie znalazł się tutaj żaden kosmetyk z pierwszej części promocji dotyczącej
produktów do ust i paznokci, ponieważ interesowała mnie wyłącznie najnowsza matowa
pomadka Maybelline, której jeszcze nie ma w sprzedaży. Z pozostałych zakupów jestem
bardzo zadowolona i na bieżąco będę Wam zdawać relacje z ich używania :)
Też kupiłam korektor Astora, bardzo go lubię i kupiłam już drugie opakowanie:)
OdpowiedzUsuńRównież lubię korektory tej marki :)
UsuńŚwietne zakupy! Oczywiście najbardziej zazdroszczę palety do konturowania Wibo :)
OdpowiedzUsuńCzyli całkiem sensowne zakupy zrobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo mi się udało :) Wiadomo - kusi niemal wszystko, ale pora się opanować :)
UsuńFajne zakupki, ja się a nic nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńJa też nie zawsze korzystam, ale akurat teraz miałam małą listę zachciewajkową :)
UsuńŚwietne zakupy, ten niebieski cień do oczu mnie zahipnotyzował, no i oczywiście tusz do rzęs, czekam aż napiszesz notkę z tym, jak działa, bo jestem naprawdę ciekawa.:)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa - czytałam w większości negatywne opnie, ale jakoś mnie to nie zraziło i postanowiłam wypróbować :)
UsuńWidzę, że zapasy spore. Ja fluidy też uzupełniłam. Gorzej było z korektorami, bo zabrakło jasnych. Chciałam jeszcze kredki do oczu, ale wszystkie, dosłownie, były nadłamane.
OdpowiedzUsuńJa miałam spory problem z każdym produktem, bo niestety znalezienie nie otwieranego kosmetyku graniczyło z cudem...W cieniach, pudrach i bronzerach odbite były paluszki, tusze poodkręcane i umazane, a podkłady ewidentnie "wyciskane"....Szukałam więc w tych małych drogeriach, umiejscowionych z daleka od centrum i przyznam szczerze, że dopiero tam było w czym wybierać.
UsuńJakbym była na promocji to kupiłabym to samo ;)
OdpowiedzUsuńNieźle się obkupiłaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy, czekam na recenzję podkładu, bo szukam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńU mnie zabrakło paletek z Wibo..
OdpowiedzUsuńJa na paletkę z Wibo niestety się nie załapałam szukałam w różnych miastach i nie było :(
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko tusz Lovely i kredkę Rimmela, nic więcej nie potrzebowałam ;)
OdpowiedzUsuńJa się na nic nie skusiłam; )
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko tusz do rzęs.
OdpowiedzUsuńZestaw do konturowania Wibo jest piękny, niestety ja go nie mogłam znaleźć w żadnym Rossmannie :(
OdpowiedzUsuńChciałam kupić paletę do konturowania z Wibo, niestety się nie udało ... Na półce z nowościami Lirene zostały tylko testery :-/
OdpowiedzUsuńNo to rzeczywiście mało udane zakupy :(
UsuńChciałam kupić róż/bronzer Lirene i się niestety nie udało:(
OdpowiedzUsuńJa akurat z tymi produktami nie miałam żadnego problemu, ale być może dlatego, że kupiłam je w pierwszym dniu promocji.
UsuńŚwietne zakupy, zwłaszcza te cienie od Rimmela i paletka z Wibo do konturowania. Ja mimo że byłam w początkowych dniach promocji dużo produktów już nie było bądź wszystko pootwierane...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Z tym otwieraniem jest problem podczas każdej tego typu promocji i bardzo mnie to denerwuje.
UsuńJa też wybierałam cienie z końca szafy, bo niemal we wszystkich można się było dopatrzeć odbitego palca :/
Chciałam paletkę z Wibo ale nie było już, wykupili..:(
OdpowiedzUsuńTeż się jej naszukałam...z pewnością po promocji pojawi się w sprzedaży :)
UsuńZakup konkret :) Tak najlepiej - iść po konkret a nie po to co wpadnie w oko, bo możemy wyjść z pustym portfelem :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie przesadziłam podczas poprzedniej promocji i niektórych produktów nie zdążyłam użyć do dzisiaj, więc poszłam po rozum do głowy :)
UsuńPrasowany puder to całkiem mylna nazwa :) Od kiedy dostałam paletkę do przetestowania, nieco zdziwiło mnie określenie bronzera, jako pudru w kamieniu, ale cóż, ważne, że do konturowania sprawdza się PERFEKCYJNIE :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - czy to bronzer czy to puder ? :-) Chyba lepiej nie wnikać w opis producenta - grunt że paletka okazała się całkiem udanym produktem :D
UsuńTeż szukałam tego trio do konturowania i nigdzie go nie znalazłam. Wszystkie szafy były tak przetrzebione, że aż żałośnie to wyglądało. I, co najdziwniejsze dla mnie, w tygodniu promocja do twarzy nadal było pełno pustych miejsc po kosmetykach do oczu czy ust. Czyli całe zapasy poszły :)
OdpowiedzUsuńMyślę że teraz braki będą na bieżąco uzupełniane i paletka też pojawi się nareszcie w sprzedaży :) Ja też długo jej się naszukałam i kupiłam w końcu w najmniejszym Rossmannie w mojej okolicy, gdzie od sprzedawczyni dowiedziałam się że na czas promocji otrzymały tylko trzy sztuki i chyba akurat tam nie cieszyła się zbytnim powodzeniem, bo jedna została i to w nienaruszonym stanie ;)
UsuńIle cudowności :)
OdpowiedzUsuńU nas w trzech Rosmanach szukałam paletki Wibo i nic z tego, ale kupię sobię ją poza promocją. Napisz czy się sprawdza w użyciu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie widziałam tej paletki z Wibo, a szkoda :/
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem nowego tuszu Rimmel :)
OdpowiedzUsuńPaletka do konturowania twarzy, super!
OdpowiedzUsuńta paleta z Wibo jest identyczna jak mój sleek
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty, ja też skorzystałam z tych promocji, może w trochę mniejszym stopniu, ale też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPaletka do konturowania z Wibo nie byla mi pisana :D
OdpowiedzUsuńJa w tym roku kupiłam głównie lakiery do paznokci, szkoda, że nie widziałam palety do konturowania z Wibo ;) Zapraszam do mnie : http://ma--ry.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńja też trochę nakupowałam :)
OdpowiedzUsuńMi udało się zachować zdrowy rozsądek :) Kupiłam w sumie 4 rzeczy tylko ale głównie dlatego, że np. paletki Wibo i duo z Lirene już u mnie nie było a też chciałam na nie polować:)
OdpowiedzUsuń