Dzisiaj zapraszam Was na pierwszy "odcinek" mojego nowego blogowego cyklu
"Weekend z maseczką".
Maseczki do twarzy bardzo lubię i używam ich systematycznie, a do tej pory "maseczkowe"
posty prawie wcale się tutaj nie pojawiały, więc postanowiłam to zmienić. Pokażę Wam
swoich ulubieńców w tej kategorii których chętnie używam, ale jak wiecie bardzo lubię
nowości, więc i takich maseczek oczywiście tutaj nie zabraknie. Mam nadzieję, że nowy
cykl przypadnie Wam do gustu, a ja postaram się zachować "maseczkową" różnorodność :)
Pomyślałam, że zacznę od "Truskawkowej dziewczyny", czyli mojej aktualnie ulubionej
maski w płacie z serii owocowej, słynnej koreańskiej firmy Skin79.
Skin79
"Strawberry girl"
Rewitalizująca maska nawilżająca
"Weekend z maseczką".
Maseczki do twarzy bardzo lubię i używam ich systematycznie, a do tej pory "maseczkowe"
posty prawie wcale się tutaj nie pojawiały, więc postanowiłam to zmienić. Pokażę Wam
swoich ulubieńców w tej kategorii których chętnie używam, ale jak wiecie bardzo lubię
nowości, więc i takich maseczek oczywiście tutaj nie zabraknie. Mam nadzieję, że nowy
cykl przypadnie Wam do gustu, a ja postaram się zachować "maseczkową" różnorodność :)
Pomyślałam, że zacznę od "Truskawkowej dziewczyny", czyli mojej aktualnie ulubionej
maski w płacie z serii owocowej, słynnej koreańskiej firmy Skin79.
Skin79
"Strawberry girl"
Rewitalizująca maska nawilżająca
Opis producenta
Innowacyjny design nowych masek w płacie zachęca do zabawy podczas codziennej
rutyny pielęgnacyjnej. "Truskawkowa Dziewczyna" to maska intensywnie nawilżająca
i rewitalizująca o wysokim stężeniu ekstraktu z truskawki. Witamina C zawarta w tym
ekstrakcie to jeden z najskuteczniejszych antyutleniaczy - walczy z wolnymi rodnikami,
stymuluje syntezę kolagenu w skórze przez co zwiększa gęstość skóry właściwej oraz
poprawia jej elastyczność. Działa kojąco, przeciwzmarszczkowo i przeciwzapalnie.
Delikatny, kwiatowy zapach masek owocowych uspokaja i relaksuje. Produkt jest
wolny od parabenów, pochodnych formaldehydu oraz ftalanów.
Moim okiem
W sporej, plastikowej saszetce znajduje się jeden płat maski złożony w kwadrat.
Szata graficzna całej serii owocowej ściśle nawiązuje do zawartości określonej
maski, a przy tym jest wesoła, kolorowa i urocza ;)
Płat maski wykonano z dobrej jakości bawełny. Jest na tyle gruby, że bez problemu
możemy go rozłożyć po wyciągnięciu z opakowania bez obaw o jego uszkodzenie,
a jednocześnie bardzo dobrze przylega do twarzy i można go dowolnie kształtować.
Jest bardzo mocno nasączony, a po wyjęciu z opakowania wręcz delikatnie ociekający
i przyznam szczerze, że choć masek w płacie wypróbowałam już wiele, ta seria pod
tym względem nie ma sobie równych. Jest także odpowiednio duży i pokrywa całą
twarz, oczywiście posiada wycięte otwory na oczy, nos oraz usta :)
Choć sam płat maski jest kolorowy, to substancja nasączająca jest bezbarwna i posiada
lekką, delikatnie żelową konsystencję, dzięki czemu mimo obfitego nasączenia po
nałożeniu płatu na twarz nic już z niego nie ścieka. Zapach jest bardzo delikatny i
kwiatowy, ja wyczuwam także lekką nutkę pudrowości. Przyjemny, zdecydowanie
nie nachalny i utrzymujący się przez cały czas trzymania maski na twarzy.
nie nachalny i utrzymujący się przez cały czas trzymania maski na twarzy.
Maskę nakładam zawsze wieczorem i choć producent zaleca zdjąć płat po 20 minutach,
mnie zdarza się go trzymać na twarzy nawet dwa razy dłużej. Po jego usunięciu pozostaje
niewielka ilość delikatnej, żelowej substancji nasączającej, która po wklepaniu palcami
wnika w skórę nie pozostawiając tłustej warstwy. Skóra jest tak przyjemna w dotyku i
nawilżona, że można zrezygnować z nałożenia kremu pielęgnacyjnego. Nie ma uczucia
ściągnięcia lub podrażnienia.
Efekty pielęgnacyjne są widoczne natychmiast po jej zastosowaniu. Maska intensywnie
i długotrwale nawilża, odżywia i wygładza skórę. Ma właściwości silnie ujędrniające i
poprawiające koloryt, kojące oraz odświeżające. Skóra twarzy po jej użyciu wygląda na
zdrowszą, zadbaną i promienną.
Bardzo podoba mi się wygląd maski, która za każdym razem kiedy jej używam rozwesela
także wszystkich domowników :) Moim zdaniem świetny i ciekawy pomysł.
Skład
( kliknij aby powiększyć )
Maska w cenie regularnej kosztuje 20 złotych i możecie ją kupić w internetowym sklepie
dystrybutora marki Skin79, oraz niektórych drogeriach internetowych ( uważajcie na
podróbki! ).
Podsumowanie
Ta maska w płacie zachwyciła mnie od pierwszego użycia zarówno swoim wyglądem,
jak i skutecznym działaniem. Moim zdaniem świetnie sprawdzi się w przypadku cer
potrzebujących silnej dawki nawilżenia i zmęczonych, które chcą przywrócić skórze
blask i świeżość. Efekty po jej użyciu są natychmiastowe, a co najważniejsze - długo
się utrzymują. Oczywiście kupiłam ją ponownie, a w kolejce czekają już wersje z
granatem i arbuzem :)
dystrybutora marki Skin79, oraz niektórych drogeriach internetowych ( uważajcie na
podróbki! ).
Podsumowanie
Ta maska w płacie zachwyciła mnie od pierwszego użycia zarówno swoim wyglądem,
jak i skutecznym działaniem. Moim zdaniem świetnie sprawdzi się w przypadku cer
potrzebujących silnej dawki nawilżenia i zmęczonych, które chcą przywrócić skórze
blask i świeżość. Efekty po jej użyciu są natychmiastowe, a co najważniejsze - długo
się utrzymują. Oczywiście kupiłam ją ponownie, a w kolejce czekają już wersje z
granatem i arbuzem :)
Wydaje się być fajna ale mnie kusi ta arbuzowa ;)
OdpowiedzUsuńMnie kusi ze względu na te cudowne wzorki :)
OdpowiedzUsuńMam ją i ciekawa jestem efektów ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta maseczka zwłaszcza że jest na tkaninie. :)
OdpowiedzUsuńCzy ją można nakładać, że się tak wyrażę, kilkukrotnie? ;) W sensie można ją jakoś umyć czy cokolwiek? :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie, płat służy do jednorazowego użytku ;)
UsuńCzekałam na recenzję tej maseczki, wygląda przeuroczo! Muszę ją kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie miałam okazję ją przetestować. Na prawdę jest genialna rozbawiła mnie forma maseczki. Gdy ją nałożyłąm wyglądałam jak owocowy potwór. Ma bardzo przyjemny zapach no i efekt też mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przypadła Ci do gustu :)
UsuńSuper wygląda, na pewno bym się na nią skusiła :D
OdpowiedzUsuńAleż ona musi być przyjemna w użyciu...Koreańskiech masek jeszcze nie używałam, ale mam ogromną ochotę.
OdpowiedzUsuńJa dosyć długo przymierzałam się do jej zakupu, a teraz jestem zachwycona :)
UsuńWygląda bosko! Następnym razem dorzucę ją do zamówienia :)
OdpowiedzUsuńWszystkie maski z serii owocowej są takie urocze, a jest jeszcze seria ze zwierzątkami :-)
UsuńMnie zachwycił wściekły kot, którego miałam okazję testować dzięki interendo, świetne są te maseczki <3
OdpowiedzUsuńSerii ze zwierzątkami jeszcze nie używałam, ale pewnie niebawem wypróbuję :)
UsuńTe maski są bardzo zabawne :D
OdpowiedzUsuńDzisiaj ogladalam te maseczki w Hebe i kazda kosztuje ok.14 zl .;)
OdpowiedzUsuńWszystkie maseczki z tej serii wyglądają genialnie. Co do działania to nie wypowiem się, bo nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ale ja maseczki używam od wielkiego święta :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe maseczki :) Dawno nie relaksowałam się z maseczką na twarzy :)
OdpowiedzUsuń