Masła czy kremy o gęstej konsystencji to produkty do pielęgnacji ciała, które lubię najbardziej.
Czasami z chęcią sięgam jednak po tradycyjny balsam, mleczko, czy nawet lekki lotion.
Dlatego, gdy zobaczyłam reklamę nowej marki na naszym rynku - Le Petit Marseillais właśnie,
postanowiłam wypróbować jeden z produktów i upatrzyłam sobie mleczko do ciała.
Zaczęłam go używać i ani się obejrzałam, a znalazł się w kosmetycznych ulubieńcach sierpnia :-)
Zaczęłam go używać i ani się obejrzałam, a znalazł się w kosmetycznych ulubieńcach sierpnia :-)
Opis producenta
By spełnić potrzeby bardzo suchej skóry Le Petit Marseillais stworzył idealną kompozycję -
połaczył trzy wyjątkowe składniki z Południa: cudowne masło Shea, które odżywia i optymalnie
nawilża, niezwykły olejek arganowy, magicznie wygładzający skórę, oraz wspomagające ich
działanie słodkie migdały.
Dzięki lekkiej konsystencji mleczko nawilżające w jednej chwili wnika w głąb skóry,
spełniając jej potrzeby i zapewniając komfort. Twoja skóra relaksuje się - jest miękka,
nawilżona i cudownie pachnąca.
Moim okiem
Mleczko znajduje się w plastikowym opakowaniu zakończonym dozownikiem z pompką.
Szata graficzna jak i sam kształt opakowania jest jest przyjemny dla oka, a soczysto żółty
kolor tej wersji wyróżnia się na sklepowej półce. Opakowanie jest wygodne w użyciu i
dobrze leży w dłoni, a praktyczny dozownik działa bez zarzutu. Nie zatyka się, a mleczko
w końcówce nie zasycha. Dodatkowo bez problemu możemy - choćby w podróży -
zabezpieczyć końcówkę przed otwieraniem.
W środku znajdziemy mleczko o białym kolorze oraz niezwykle przyjemnej, lekkiej i delikatnej
konsystencji, która jak na tego typu kosmetyk przystało nie jest ani zbyt gęsta, ani zbyt rzadka -
jednym słowem właściwie idealna. Zapach jest dosyć intensywny i bardzo słodki, moim zdaniem
nawiązuje do trzech składników mleczka, czyli migdałów, masła shea i olejku arganowego.
Po aplikacji dosyć długo utrzymuje się na skórze. Mnie bardzo przypadł do gustu, ale niektórym
może wydawać się zbyt mocny, duszący i mdły.
konsystencji, która jak na tego typu kosmetyk przystało nie jest ani zbyt gęsta, ani zbyt rzadka -
jednym słowem właściwie idealna. Zapach jest dosyć intensywny i bardzo słodki, moim zdaniem
nawiązuje do trzech składników mleczka, czyli migdałów, masła shea i olejku arganowego.
Po aplikacji dosyć długo utrzymuje się na skórze. Mnie bardzo przypadł do gustu, ale niektórym
może wydawać się zbyt mocny, duszący i mdły.
Mleczko bardzo sprawnie nakłada się na skórę, a konsystencja ułatwia równomierną
aplikację. W moim odczuciu wchłania się dosyć szybko, ale nie błyskawicznie. Bezpośrednio
po aplikacji tworzy delikatny lepki film, ale na szczęście już kilka chwil później nie ma po
nim śladu. To, że ostatecznie po jego użyciu nie pozostaje na skórze lepiąca się warstwa jest
niewątpliwym plusem.
Skład
Wiem, że wiele w Was unika parafiny, którą znajdziemy w składzie tego mleczka.
Mnie ona krzywdy nie robi, więc bez problemu sięgam po kosmetyki które ją zawierają.
Mnie ona krzywdy nie robi, więc bez problemu sięgam po kosmetyki które ją zawierają.
Pojemność 250 ml, cena regularna około 16 zł.
Dostępne w drogeriach, ja swoje mleczko kupiłam w Rossmannie.
Mleczko występuje w trzech wersjach:
- do skóry bardzo suchej z masłem shea, olejkiem arganowym i słodkimi migdałami ( żółte )
- do skóry bardzo suchej z masłem shea, olejkiem z rumianku i mleczkiem figowym ( fioletowe )
- do skóry zniszczonej i przesuszonej z masłem shea, aloesem i woskiem pszczelim ( kremowe )
Dostępne w drogeriach, ja swoje mleczko kupiłam w Rossmannie.
Mleczko występuje w trzech wersjach:
- do skóry bardzo suchej z masłem shea, olejkiem arganowym i słodkimi migdałami ( żółte )
- do skóry bardzo suchej z masłem shea, olejkiem z rumianku i mleczkiem figowym ( fioletowe )
- do skóry zniszczonej i przesuszonej z masłem shea, aloesem i woskiem pszczelim ( kremowe )
W moim przypadku mleczko sprawdziło się idealnie. Polubiłam je nie tylko za przyjemną
konsystencję i ładny zapach, ale przede wszystkim za to, że już po pierwszym użyciu skóra
była nawilżona i aksamitna w dotyku. Przy regularnym stosowaniu mleczko zapewnia efekt
długotrwałego nawilżenia, odżywienia i wygładzenia skóry oraz odczuwalnie większy komfort.
Sprawia, że skóra jest miękka, przyjemna w dotyku i ukojona, dodatkowo całkiem
dobrze regeneruje ją po lecie. Jest idealne do codziennej pielęgnacji mojego ciała.
Dodatkowym plusem jest całkiem niezła wydajność. Początkowo wydawało mi się,
że przy takiej lekkiej konsystencji muszę nałożyć go sporo aby uzyskać zadowalający
efekt - nic bardziej mylnego. Wystarczy niewielka ilość mleczka rozprowadzonego
równomiernie, aby cieszyć się przyjemną w dotyku skórą.
Kupiłam go z myślą, że będzie to idealny kosmetyk na lato, ale teraz wiem, że chłodniejszą
porą też po niego sięgnę - na przemian z ulubionymi masełkami do ciała. W planach
mam także wypróbowanie wersji z mleczkiem figowym.
Kupię ponownie.
długotrwałego nawilżenia, odżywienia i wygładzenia skóry oraz odczuwalnie większy komfort.
Sprawia, że skóra jest miękka, przyjemna w dotyku i ukojona, dodatkowo całkiem
dobrze regeneruje ją po lecie. Jest idealne do codziennej pielęgnacji mojego ciała.
Dodatkowym plusem jest całkiem niezła wydajność. Początkowo wydawało mi się,
że przy takiej lekkiej konsystencji muszę nałożyć go sporo aby uzyskać zadowalający
efekt - nic bardziej mylnego. Wystarczy niewielka ilość mleczka rozprowadzonego
równomiernie, aby cieszyć się przyjemną w dotyku skórą.
Kupiłam go z myślą, że będzie to idealny kosmetyk na lato, ale teraz wiem, że chłodniejszą
porą też po niego sięgnę - na przemian z ulubionymi masełkami do ciała. W planach
mam także wypróbowanie wersji z mleczkiem figowym.
Kupię ponownie.
Sprzeczne opinie się na temat tego mleczka pojawiają. Ale prędzej czy później zweryfikuję je na własnej skórze :-)
OdpowiedzUsuńJa akurat czytałam raczej pozytywne opinie, ale tak bywa w przypadku kosmetyków :-)
UsuńSama nieraz skusiłam się na zakup produktu bardzo zachwalanego, a później byłam rozczarowana bo u mnie zupełnie się nie sprawdził - i odwrotnie :-)
Z tej firmy nie miałam jeszcze żadnych kosmetyków :). Najpierw muszę wykończyć zapasy ;).
OdpowiedzUsuńJa miałam żel pod prysznic, a aktualnie używam tego mleczka. Żelem nie byłam niestety zachwycona, mleczko natomiast bardzo polubiłam :)
UsuńMuszę w końcu kupić, bo tyle już recenzji się pojawiło :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło jeśli wpadniesz na mojego bloga :)
Wiele blogerek zostało ambasadorkami LPM, więc sporo tez pojawiło się recenzji tych produktów.
UsuńZastanawiałam się, czy jest w takiej sytuacji sens, abym ja tez dodawała recenzję tego mleczka,
ale potem stwierdziłam że skoro tak dobrze się u mnie sprawdziło napiszę kilka słów :-)
Cały czas zerkam na ich kosmetyki w drogeriach ;)
OdpowiedzUsuńNie pogniewałabym się, gdyby rozszerzyli asortyment :-)
UsuńMi też się bardzo przyjemnie używa to mleczko, ma piękny zapach i dostatecznie nawilża moja skórę :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać :-)
Usuńmuszę je kupić :)
OdpowiedzUsuńMiałam je i zapach bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie, jednak zapasy maseł i balsamów mam ogromne ;)
OdpowiedzUsuńMnie się nie specjalnie spodobało to mleczko :) Nie przepadam za takimi słodkimi zapachami. Mógłby mi się spodobać ten kremowy z masłem shea, aloesem i woskiem pszczelim :) Może kiedyś się skuszę na tą właśnie wersję ;]
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiam się, jak pachną te dwie pozostałe wersje - szkoda, że nie ma próbek :-)
Usuńmam próbkę tego mleczka jednak jeszcze go nie używałam
OdpowiedzUsuńMnie jakoś mania na LPM nie wzięła jeszcze, poza tym mam takie zbiory smarowideł, że nie wiem czy się ogarnę w porę i czas ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj użyłam próbki i byłam miło zaskoczona :-)
OdpowiedzUsuńmam jego próbkę, ale jakoś nie moge się zebrać żeby ją sprawdzić! ale chyba poczeka do jesieni :D
OdpowiedzUsuńJedni je kochają drudzy nienawidzą ;D Muszę sama sprawdzić jak to zn im jest ;D
OdpowiedzUsuńNa razie mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńJa ze względu na właśnie parafinę się nie skuszę. Jakoś nie lubię jej w balsamach do ciała.
OdpowiedzUsuńTeż je miałam i byłam zadowolona, całkiem niezłe to mleczko i też do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie pachnie i nawilża :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków tej firmy, ale warto sięgnąć po ich mleczka. Po lecie z pewnością przyda się mocne nawilżenie.
OdpowiedzUsuń