1 grudnia 2015

Listopadowy ShinyBox, czyli "Miss Autumn" moim okiem

Nadrabiam blogowe zaległości, więc dzisiaj moja opinia o listopadowym pudełku
ShinyBox "Miss Autumn". Jak co miesiąc, byłam bardzo ciekawa niespodzianek,
które w nim znajdziemy.


Szata graficzna pudełeczka jest urocza, a jak prezentuje się zawartość ?


AA
Kremowy żel do mycia ciała "Orchid" z serii Oil Essence
Żel stanowi połączenie delikatnego oczyszczania, odpowiedniej pielęgnacji i pięknego 
zapachu. Bogata receptura zawiera szlachetne olejki - awokado i babassu, które nawilżają
i regenerują skórę oraz nadają jej wyjątkową miękkość.

AA
Multi balsam do pielęgnacji ciała "Orchid" z serii Oil Essence
Kremowy balsam łączy w sobie kompleksową pielęgnację z pięknym, zmysłowym
 zapachem. Recepturę wzbogacono cennymi olejkami - arganowym i inca inchi, 
które pozostawiają skórę zregenerowaną, dogłębnie odżywioną i przyjemnie gładką.

AA
Serum do rąk aktywnie regenerujące z serii Oil Essence
Jedwabiste serum to połączenie kompleksowej pielęgnacji, aktywnej ochrony i 
zmysłowego zapachu. Jego receptura opiera się na zastosowaniu szlachetnych olejków:
arganowego i inca inchi, które pozostawiają skórę odbudowaną i wygładzoną.

Wszystkie trzy tubki to miniaturki powyższych produktów i szkoda, że chociaż jednego
z pośród nich nie otrzymałyśmy w pełnowymiarowym opakowaniu. Seria "Oil Essence"
zapowiada się dosyć ciekawie, produkty ładnie pachną i mają przyjemne, kremowe 
konsystencje. W sumie fajnie, że mogłam je wypróbować, bo przyglądałam im się
ostatnio w drogerii. Z pewnością się nie zmarnują :)


Norel
Krem rozjaśniająco-wygładzający "Mandelic Acid"
Krem na noc o jedwabistej konsystencji i świeżym zapachu, dla każdego rodzaju cery
w każdym wieku. Głęboko nawilża, złuszcza i wygładza nierówności skóry. Rozjaśnia
przebarwienia i ujednolica koloryt cery, zapewniając jej "świetlistość" i młody wygląd.

Kolejna miniatura w pudełeczku. Kosmetyki z tej linii oparte są na kwasie migdałowym
i polihydroksykwasach (PHA), a składniki dodatkowe to wyciągi roślinne, alantoina, 
pantenol i kwas hialuronowy. Bardzo chętnie wypróbuję, choć aktualnie kusi mnie
zupełnie inna seria tej marki.


Enklare
Regenerujące serum "AllForYou"
Serum stworzone dla osób prowadzących aktywny tryb życia oraz pracujących w 
zamkniętych pomieszczeniach, wspaniale nadaje się także do zastosowania po 
imprezowej nocy. Natychmiastowo odświeża, regeneruje i pobudza skórę.

Serum ma bardzo lekką, przezroczystą konsystencję i zapach przypominający mi
delikatnie miętową pastę do mycia zębów. Należy przechowywać go w lodówce,
w związku z czym po jego użyciu uzyskujemy dodatkowo lekki efekt chłodzenia. 
Niestety moja skóra się z nim nie polubiła - po jego użyciu pozostaje na twarzy 
lepiąca warstwa i towarzyszy mi nieprzyjemne uczucie ściągnięcia. Do tego 
samo opakowanie pozostawia wiele do życzenia, ponieważ ciągle zacina się
pompka. Duży plus za naturalny i prosty skład, jednak kosmetyk się u mnie
nie sprawdził - a szkoda.


Enklare
Mydło naturalne
Mydła marki Enklare są powrotem do oryginalnych i sprawdzonych przez wieki
receptur i technologii we współczesnym wydaniu. Produkty wykonywane są wyłącznie
na bazie naturalnych roślinnych olejów i maseł, w większości pochodzących z upraw
ekologicznych.

Ja trafiłam na wersję Ancient Waves która ma mnie wprowadzić w aurę Afrykańskiej 
wioski. Hmmm :-) Zapach jest w zasadzie lekko wyczuwalny i bardzo "naturalny",
 z pewnością nie ma nic wspólnego z aromatami popularnych drogeryjnych mydeł. 
Myślę jednak, że dużo ważniejszy jest tutaj fakt, że mydła robione są ręcznie i
 każde jest niepowtarzalne, oraz mają przyjemny skład. Podoba mi się także ich
 opakowanie - skromne i proste, a jednak eleganckie. Zużyję z przyjemnością. 


Delia
Krem do stóp - regulator potliwości "Good Foot"
Kosmetyk, który pozwala na profesjonalną pielęgnację stóp. Zawartość składnika o 
działaniu antyperspiracyjnym i olejku z drzewa herbacianego zapobiega wydzielaniu
potu. Krem działa nawilżająco i regenerująco na skórę stóp.

Nie mam problemu z nadmierną potliwością stóp i na początku nie byłam zadowolona
z tego produktu. Doszłam jednak do wniosku, że mogę go wykorzystać latem jako 
kosmetyk typowo odświeżający, więc będzie musiał poczekać na swoją kolej w 
zapasach. Dobrze, że ma długą datę ważności :)


Podsumowując - listopadowy ShinyBox mnie szczególnie nie zachwycił, ale nie 
uważam go także za najgorszy. Do tej pory najbardziej podobało mi się pudełeczko
 sierpniowe  i wrześniowe a teraz z niecierpliwością czekam na wersję grudniową - 
mam nadzieję, że będzie świetna :-)



9 komentarzy:

  1. ja jestem bardzo zadowolona z tego boxa, szczególnie z kosmetyków pełnowymiarowych i kremu Norel. mydełko jest świetne

    OdpowiedzUsuń
  2. Wrześniowe było dużo lepsze, ale to tez nie jest złe. Te miniaturki AA ciekawe, tylko po co w balsamie ta parafina?

    OdpowiedzUsuń
  3. Pudełko jest prześliczne. Kosmetyki też wydają się być ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie nie zachwyca :P Przynajmniej pudełko urocze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przepadam za produktami AA, miałam kiedyś krem do twarzy i całą mnie wysypało po nim, od tamtej pory unikam wszystkich ich kosmetyków.
    A krem Norel brzmi ciekawie :P.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny design pudełka, najbardziej spodobało mi się mydełko naturalne.

    zapraszam na serię świąteczną :)
    majadepp.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że AA były tylko miniaturki. To nie są drogie kosmetyki więc mogli dać pełnowymiarowe produkty.

    OdpowiedzUsuń
  8. juz je raz widziałam i bardzo mi się podoba zawartość :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !

Etykiety:

recenzja (183) ulubione kosmetyki (140) codzienność (101) zakupy (84) nowinki kosmetyczne (67) miłe chwile (50) ulubieńcy miesiąca (48) włosy (43) pielęgnacja włosów (38) Rossmann (31) książki (28) pielęgnacja twarzy (24) L'Oreal (22) Yves Rocher (22) kosmetyki (22) kosmetyki do włosów (21) promocje (20) przemyślenia (20) filmy (19) pielęgnacja ciała (19) farby do włosów (18) zachciewajki (17) zużyte kosmetyki (17) Garnier (16) projekt denko (16) zwierzęta (16) makijaż (15) Isana (14) mój pies (14) zdrowie (14) oferty (13) tusze do rzęs (13) weekend (13) Maybelline (11) Nivea (11) odżywki do włosów (11) moje gotowanie (9) przyroda (9) szampon do włosów (9) Biedronka (8) krem do twarzy (8) maska do włosów (8) Bielenda (7) krem do rąk (7) kremy (7) regeneracja (7) Święta (7) żele pod prysznic (7) Avon (6) Dove (6) Schwarzkopf (6) balsamy do ciała (6) farbowanie (6) gazetki (6) paznokcie (6) przesyłki (6) ulubione granie (6) wizyta u lekarza (6) wygrane rozdania (6) Kallos (5) Rimmel (5) TAG (5) kino (5) peeling do ciała (5) prezenty (5) rzęsy (5) żel do twarzy (5) Biovax (4) Lirene (4) Regenerum (4) peeling (4) regeneracja włosów (4) tanie i fajne (4) życzenia (4) Bioliq (3) Douglas (3) Gliss Kur (3) Timotei (3) balsam do ust (3) inspiracje (3) niespodzianki (3) olejek do włosów (3) podkład (3) podkład matujący (3) próbki (3) serum do twarzy (3) stylizacja włosów (3) Drogeria Natura (2) Elseve (2) L'Oreal Prodigy 5 (2) Lidl (2) Liebster Blog Award (2) Mikołaj (2) Pantene Pro-V (2) apteka (2) kosmetyki apteczne (2) maseczki do twarzy (2) mieszkanie (2) produkty do twarzy (2) rozdanie na blogu (2) sport (2) Aussie (1) Batiste (1) Dermika (1) Drogeria Hebe (1) Palette (1) Ziaja MED (1) buty (1) coś do kawy (1) gazety (1) imieniny (1) krem CC (1) kuracje do włosów (1) muzyka (1) oddanie na blogu (1) post informacyjny (1) przepisy (1) rozdanie (1) rozdanie świąteczne (1) sałatki (1) storczyki (1) suchy szampon (1) suplementy (1) szampony (1) ubrania (1)