Zanim pojawią się na blogu kolejne recenzje, które skrupulatnie przygotowuję dla Was
od kilku dni, postanowiłam definitywnie zakończyć pod względem kosmetycznym
ubiegły miesiąc. Dzisiaj zatem zaprezentuję produkty, które ostatecznie zużyłam
w marcu. Do kosza powędrują:
od kilku dni, postanowiłam definitywnie zakończyć pod względem kosmetycznym
ubiegły miesiąc. Dzisiaj zatem zaprezentuję produkty, które ostatecznie zużyłam
w marcu. Do kosza powędrują:
Garnier
Regenerujące mleczko do ciała
Jeden z kosmetyków do pielęgnacji ciała, który chętnie kupuję. Ma przyjemną i taką
jak lubię, czyli bardzo kremową konsystencję, dobrze się rozprowadza i szybko wnika
w skórę. Odżywia, nawilża i wygładza, a przy tym ma ładny zapach. Kupię ponownie.
Dove
Odżywczy krem do ciała "Masło shea z wanilią"
Bardzo polubiłam się z tym kremem za sprawą cudownego, otulającego zapachu
ciepłej wanilii połączonego z aromatem masła shea. Dodatkowym plusem jest gęsta
i treściwa konsystencja, oraz właściwości pielęgnacyjne. Pisałam o nim tutaj.
Kupię ponownie.
Isana
Balsam po depilacji "Sensitive"
Kupiłam go ze względu na wyjątkowo niską cenę i zawartość pantenolu, oleju
migdałowego, aloesu oraz nagietka w składzie. Niestety nie polubiłam go aż na
tyle, aby kupić ponownie. W moim przypadku mimo dosyć lekkiej konsystencji
bardzo długo się wchłaniał, "mazał" na skórze i musiałam go intensywnie
wmasowywać. Nie kupię ponownie.
Isana
Żel pod prysznic "Festa do Brasil"
Żel pod prysznic z limitowanej letniej edycji i ładnym, orzeźwiającym zapachu
egzotycznych owoców. Kosztował zalewie niecałe trzy złote, dobrze oczyszczał
skórę i nie wysuszał jej, pozostawiając przyjemny świeży aromat. Pisałam o nim tutaj.
Kupiłabym ponownie, ale niestety nie jest już dostępny.
Isana
Żel pod prysznic z ekstraktem z wanilii "Zimowy"
Zima już mam nadzieję jednak za nami, pora więc pożegnać się z uroczym
pingwinkiem :-) Ta zimowa edycja limitowana posiadała śliczną szatę graficzną,
wobec której mało kto pozostawał obojętny :-) Zapach delikatny, lekko waniliowy,
a pozostałe właściwości jak w przypadku żelu powyżej.
Mixa
Płyn micelarny przeciw przesuszaniu
Płyn ten przeznaczony jest do suchej i bardzo suchej skóry twarzy i powiek, ale w
przypadku mojej cery mieszanej sprawdził się znakomicie. Świetnie radził sobie z
makijażem twarzy i oczu, tonizował skórę, odświeżał i nie podrażniał. Duża butelka
starczyła na długo. Pisałam o nim tutaj. Kupię ponownie.
Bielenda
Skin Clinic Professional
Super Power Mezo Aktywny krem nawilżający
Pierwszym produktem z tej nowej serii Bielendy który kupiłam, była maseczka w
płacie, która mnie zachwyciła i której używam od czasu do czasu nadal, dlatego
skusiłam się także na krem do twarzy. Jego niewątpliwym plusem jest dosyć lekka
konsystencja która szybko się wchłania, dzięki czemu nadaje się idealnie pod
makijaż. Nie pozostawiał tłustej warstwy i nie powodował świecenia się skóry.
Niestety, czegoś mi w tym kremie brakowało i miałam wrażenie niedostatecznego
nawilżenia. Zużyłam, ale ponownie nie kupię.
Estee Lauder
Revitalizing Supreme Anti-Aging Eye Balm
Krem-balsam pod oczy o wszechstronnym działaniu nawilżającym, wygładzającym
i przeciwstarzeniowym. Świetny produkt o cudownej konsystencji, który niemal
natychmiast przywraca spojrzeniu blask i dba o kondycję delikatnej skóry pod oczami.
To już moja druga 5 ml miniaturka i mam nadzieję, że kiedyś moje fundusze pozwolą
mi na zakup pełnowymiarowego opakowania :-)
Yves Rocher
Balsam ochronny do rąk na zimę
Jeden z moich ulubionych produktów do pielęgnacji dłoni o wyjątkowej, treściwej
konsystencji i skutecznym działaniu pielęgnacyjnym. Jedynymi minusami jakie w
nim znajduję są cena regularna, oraz nieco słaba wydajność. Pisałam o nim tutaj.
Kupię ponownie.
Dove
Krem do rąk "Winter Care"
Bardzo przyjemny krem do rąk z zimowej edycji limitowanej, który przypadł
mi do gustu. Miał idealną konsystencję, szybko się wchłaniał nie pozostawiając
tłustej warstwy, a jednocześnie zabezpieczał dłonie przed niekorzystnymi warunkami
atmosferycznymi. Delikatnie waniliowy zapach umilał aplikację. Jeśli pojawi się
w sprzedaży także podczas następnej zimy, to chętnie go kupię.
Nivea
Antyperspirant "Double Effect"
Antyperspirant w sztyfcie o przyjemnym, kwiatowo-pudrowym zapachu, który
już pojawiał się w tego typu postach, ponieważ lubię do niego wrócić od czasu
do czasu. W moim przypadku spisuje się bardzo dobrze. Kupię ponownie.
AA
Specjalistyczny płyn do higieny intymnej
Najchętniej w tej kategorii sięgam po produkty marki Lactacyd, ale czasami kupuję
także te innych marek. Ten płyn spisywał się całkiem nieźle i spełniał wszystkie
swoje funkcje, czyli delikatnie oczyszczał i odświeżał. Kupię ponownie.
Yves Rocher
Szampon i odżywka z linii Odbudowującej z olejkiem jojoba
Świetny duet przeznaczony do włosów suchych lub kręconych, który najlepiej
sprawdzał się u mnie używany razem. Szampon ma wyjątkową, gęstą i bardzo
kremową konsystencję, która tworzy przyjemną pianę i delikatnie oczyszcza włosy
pozostawiając je miękkie w dotyku. Odżywka jest dopełnieniem szamponu, ułatwia
rozczesywanie,wygładza, odżywia i nawilża. Ta seria pozostawia na włosach piękny
zapach. Zdecydowanie kupię ponownie.
Garnier
Ultra Doux Odżywka z masłem karite i olejkiem awokado
Kosmetyk obowiązkowy w mojej pielęgnacji włosów, zawsze mam opakowanie
tej odżywki z swoich zapasach. Moje włosy są po jej użyciu niezwykle miękkie,
gładkie i mają ładny połysk. Kupię ponownie.
I to na tyle w marcu :-)
Z niektórymi kosmetykami aż żal się żegnać, ale zawsze można przecież kupić je
ponownie za jakiś czas :-) Cieszę się, że zrobiłam nieco miejsca nowym produktom,
zwłaszcza, że i wśród nich szykują się prawdziwe "perełki". I wydaje mi się, że
w kwietniu pożegnam także wreszcie kilka kosmetyków kolorowych!
Krem Dove mnie kusi, Pingwinka tez pożegnałam :p U mnie ta seria Garniera egzaminu nie zdała ale o tym napisze jutro ;)
OdpowiedzUsuńMi też ten balsam po goleniu Isany nie przypasował.
OdpowiedzUsuńSpore denko ;) Ah te wspaniałe żele Isana :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam testowanie toniku z Bielendy, z tej samej serii co krem w Twoim denku :) Na razie sprawdza się bardzo dobrze, zobaczymy jak dalej :)
OdpowiedzUsuńDuże denko ;) Fajny pingwinek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to mleczko do ciała z Garniera :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko produkty yves rocher i bardzo je lubię !
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
uwielbiam tą odżywkę Garnier jak również szampon z tej serii :)
OdpowiedzUsuńZnam isane i bardso lubie ;-). Gratuluje zużyć ;-)
OdpowiedzUsuńTeż mam tą odżywkę z garniera i bardzo ją lubię. :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zabrać się za zamówienie czegoś z YR:)
OdpowiedzUsuńCiekawe zużycia
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć:) większość znam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam tą odżywkę z Garniera:) Miałam "płyn" z AA - pięknie pachniał, ale nie zadziałał u mnie najlepiej:/
OdpowiedzUsuńte produkty z YR musze w końcu kupic bo wszędzie sa chwalone
OdpowiedzUsuńSporo tego, odżywkę z Garniera miałam i byłam zadowolona z efektów :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę z Garniera również bardzo lubię <3
OdpowiedzUsuńSpore denko:) Szampon i odzywka z YR tez się u mnie sprawdziły
OdpowiedzUsuńmoje denko z dwóch miesięcy jest mniejsze niż to ;) dziś się u mnie pojawi haha :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło. Odżywkę Garniera lubię, ten balsam do dłoni z YR też (chociaż ostatnio źle go dokręciłam i mi zaschnął). Pingwinek był ok, ale bez szału.
OdpowiedzUsuńKrem do rak Dove właśnie męcze:) Pingwina zdenkowałam i baaardzo mi przypadł do gustu:)
OdpowiedzUsuńJakbym miała wyliczać co bym sama wypróbowała z tego denka to byłby komentarz gigant :)
OdpowiedzUsuńKremy do dłoni kupuję nałogowo i nawet jak mam 5 sztuk w zapasie to nie mogę się oprzeć i kupuję następne :D Wpisuję sobie na listę Dove i Yves Rocher :)
Szkoda, że ten żel Festa do Brasil to była limitowana edycja ;/ zapach kuszący.
OdpowiedzUsuńMiałam tylko odżywkę z Garniera :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą odżywkę z Garniera, dzięki niej moje włosy już jako tako wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się zużyć :) muszę w końcu wypróbować tą odżywkę do włosów z Garniera
OdpowiedzUsuńJa kiedyśdawno, dawno temu używałam balsamu Garniera ale u mnie nie sprawdzał się wybitnie, był raczej przeciętny...
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować ten duet z YR! Płyn micelarny Mixy akuratnie testuję i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJak nie lubię produktów YR tak ten duet kupię. Odżywkę Garnier lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńmój ukochany krem do rąk z Dove!
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie duet do włosów z YR :)
OdpowiedzUsuńPingwinka też zużyłam niedawno :D
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie produktu Yves Rocher i chyba po świętach zrobię zamówienie jakieś ^^
też teraz używam ten isany brazil, przeleżała kilka miesięcy w zapasach
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego czerwonego Garniera :) no i Avokado i Masło Karite, świetnie i ślicznie pachnące <3
OdpowiedzUsuńpingwinka miałam :D taką ilość kosmetyków to ja zużywam z pół roku :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę odżywkę z Yves Rocher. Cudownie miękkie włosy, i do tego ten zapach.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie ta odżywka z Garnier'a się nie sprawdza, moja mama ją próbuje zdenkować ale też ciężko jej to idzie.
OdpowiedzUsuńładne denko : )
OdpowiedzUsuńMixę używam, chwalę :)
Zimowy żel z Isany uwielbiam!♥
OdpowiedzUsuń