Dzisiaj przygotowałam dla Was kolejną, trzynastą już część mojego ulubionego cyklu
blogowego :-)
Jak zwykle z ciekawością śledzę, jakie nowości kosmetyczne pojawiły się ( lub niebawem
pojawią ) na sklepowych półkach i wybieram te, które szczególnie mnie zainteresowały i
którym z pewnością przyjrzę się bliżej. Tym razem nie ma ich zbyt wiele, co jednak wcale
nie znaczy, że producenci w tym roku próżnują - wręcz przeciwnie :-)
Co mnie aktualnie zaciekawiło?
pojawią ) na sklepowych półkach i wybieram te, które szczególnie mnie zainteresowały i
którym z pewnością przyjrzę się bliżej. Tym razem nie ma ich zbyt wiele, co jednak wcale
nie znaczy, że producenci w tym roku próżnują - wręcz przeciwnie :-)
Co mnie aktualnie zaciekawiło?
1. Rimmel
Paletka do konturowania twarzy "Kate Palette"
Kate Moss zaprojektowała elegancką, asymetryczną paletę podzieloną na trzy części,
będące jednocześnie trzema krokami makijażu: krok pierwszy - delikatny rozświetlacz,
krok drugi - matowy puder brązujący, krok trzeci - róż. Wszystkie części płynnie łączą
się ze sobą zapewniając piękny i promienny look. Innowacyjna formuła cream-to-powder
pozwala na bezproblemową aplikację nawet osobom początkującym. Paleta dostępna jest
w dwóch odcieniach: 001 Golden Sands - dla kobiet o jasnej karnacji, oraz 002 Coral Glow
- która podkreśli urodę kobiet o nieco ciemniejszej karnacji. Cena około 37 złotych.
2. Rimmel
Maskara Wonder'full Lash Colorist
Najnowsza maskara marki Rimmel, która jednocześnie jako pierwsza na rynku posiada
rewolucyjną formułę, która natychmiast pogrubia i wydłuża rzęsy, a dodatkowo stopniowo
je przyciemnia! Unikalna kombinacja kremowej, ultra-czarnej i pogrubiającej formuły z
kompleksem stopniowo koloryzującym rzęsy. Efekt utrzymuje się do dwóch tygodni, a
niewidoczne dotąd rzęsy zostają wydobyte.
3. Garnier
Antyperspirant Neo Dry Mist
Neo-dry-mist to wyjątkowe połączenie skuteczności antyperspirantu oraz delikatności i
pielęgnacji skóry. Opatentowany okrągły aplikator rozpyla delikatną suchą mgiełkę przez
pierścień z 10 równo rozłożonymi otworami, co zapewnia równomierną aplikację na skórę
pod pachami. Mgiełka wzbogacona jest o panthenol o właściwościach łagodzących, oraz
absorbujący minerał pochodzenia naturalnego. Antyperspirant dostępny jest w pięciu
wersjach zapachowych.
4. Bourjois
Podkład do twarzy "City Radiance"
Innowacyjny podkład, który chroni skórę przed zanieczyszczeniami środowiska i posiada
filtr SPF 30. Zawiera rozświetlające pigmenty dopasowujące się do skóry, dzięki którym
cera promienieje zachwycającym blaskiem. Zapewnia nawilżenie trwające do 24 godzin
oraz jednolity koloryt, zmniejszoną widoczność porów i świeży, zdrowy wygląd skóry.
Ma przyjemny zapach wodnych kwiatów.
5. Le Petit Marseillais
Seria produktów do mycia ciała
Dwie nowe serie do mycia ciała - Intensywne odżywianie oraz Intensywne nawilżanie,
wśród których znajdziemy między innymi pielęgnujące olejki do mycia z mleczkiem
pszczelim i orzechem laskowym, krem do mycia ciała z masłem shea i akacją, oraz
balsam do mycia ciała z masłem arganowym, woskiem pszczelim i olejkiem różanym.
Wszystkie produkty mają pojemność 250 ml i kosztują około 12 złotych.
6. The Body Shop
Linia kosmetyków do pielęgnacji ciała "British Rose"
Unikatowa mieszanka British Rose pozyskiwana jest z angielskich róż, w 100% organicznie
uprawianych w Herefordshire, wybranych ze względu na złożoność swojego zapachu idealnie
oddającego doświadczenie zanurzania swojego nosa w płatkach tego pachnącego kwiatu.
Dokładny proces ekstrakcji daje wyjątkową jakość różanej esencji, która następnie jest
wykorzystywana w kosmetykach. W skład linii wchodzi: płyn do kąpieli, woda toaletowa,
mydło złuszczające, mleczko rozświetlające do ciała, masło rozświetlające do ciała, żel
pod prysznic, krem do rąk, scrub do ciała.
Już wiem, że nie przejdę obojętnie obok dwóch produktów marki Rimmel - nowego
tuszu i palet do konturowania. Chętnie sięgnę także po nową wersję antyperspirantu
Neo od Garniera. Kosmetyki The Body Shop pozostaną raczej w sferze moich marzeń,
ale gdybym mogła to kupiłabym całą różaną serię - uwielbiam różany aromat i jestem
zachwycona szatą graficzną.
Mnie też kusi ten podkład z Bourjois :)
OdpowiedzUsuńO nie słyszałam o tych nowościach.
OdpowiedzUsuńPodkład ciekawy, tak jak i paleta do konturowania.
OdpowiedzUsuńNiedługo chyba zostanę bankrutem :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że sama jesteś ciekawa tych kosmetyków to przy okazji zarażasz innych :)
Dzielę się z Wami moimi zachciewajkami :D
Usuńwidziałam dzisiaj w Super Pharm tą paletkę do konturowania, ale jakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam dostępu do Super Pharm, więc czekam aż pojawi się w Rossmannie żebym mogła je obejrzeć :)
Usuńale masz mnie, zawsze mogę skoczyć do SP i Ci wysłać :* jak tylko Cię coś interesuje to pisz od razu śmiało! :)
UsuńDroga Agnieszko, wiesz, że po takiej propozycji będę musiała skorzystać :D
UsuńA tak na prawdę, to nie chciałam zawracać Ci głowy - wiem, że jesteś teraz bardzo zajęta :) :*
Najbardziej zaciekawił mnie tusz Rimmel i produkty LPM, no i oczywiście TBS ale to raczej marzenia :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku kosmetyki TBS też pozostaną raczej w sferze marzeń, choć może dzięki czyjejś uprzejmości skuszę się na jakieś małe masełko chociaż :)
Usuńmam ogromna ochote na nowości od Bourjois zarówno na podkład, który pokazałaś jak i na korektor z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNo to tylko powiem, że British Rose pachnie cudownie, a mówię to ja – niemiłośniczka różanych aromatów :)
OdpowiedzUsuńZ tych rzeczy które pokazałaś akurat nic mnie nie kusi, za to ostatnio mam dużą ochotę na paletę revolution w odcieniach nude
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa tego tuszu:)
OdpowiedzUsuń5 interesująca ;D na wizazu można się zgłosić do testów tego tuszu
OdpowiedzUsuńJuż się zgłosiłam, ale jeszcze nigdy nie udało mi się dostać do żadnych testów na tym portalu, więc zamierzam go sobie kupić sama :)
UsuńWarto próbować! Zgłoszenie zajmuje 5 minut, a szanse wbrew pozorom są spore. Nie prowadzę bloga, nie mam aż tak wielu recenzji na kwc, ale kilka razy załapałam się na testy. Dzięki temu odkryłam kilka kosmetyków, po które pewnie bym nie sięgnęła. I kilka bubli, które rozdałam, ku uciesze koleżanek i rodziny ;)
UsuńOj tak, zdarzają się kosmetyczne hity ale i straszne buble :) Zgłoszenie wysłałam - zobaczymy :)
UsuńJa się pierwszy raz tam zgłosiłam, ale właśnie gdzieś niedawno czytałam, że ciężko się dostać.
UsuńNo to czekamy! :) Ja już na potrzeby testów nie farbowałam rzęs henną :D
UsuńOoo, paletki Rimmel wyglądają uroczo :D
OdpowiedzUsuńPaletki Rimmel wyglądają bardzo fajnie ;)
OdpowiedzUsuńPaletka do konturowania twarzy wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPaletka do konturowania twarzy wygląda uroczo też mnie kusi bardzo <3
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków :).
OdpowiedzUsuńplus dla podkładu za filtr 30 :)
OdpowiedzUsuńZaciekawilo mnie to trio do konturowania:)
OdpowiedzUsuńw UK nie widziałam jeszcze tych paletek do konturowania z Rimmel. Będę polować, bardzo chiałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się paletka do konturowania z Rimmela. :) Jendak za tuszami z tej marki nie przepadam
OdpowiedzUsuńStrasznie kuszą mnie różane kosmetyki TBS. Chyba skuszę się na krem do rąk, jego cena nie zabija a zapach mogłabym mieć cały czas pod nosem.
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie przytuliła małe masełko i kremik do rąk właśnie ♥ :-)
UsuńPalety Rimmel mnie kusiły, dopóki nie zorientowałam się, że w Polsce będą dostępne tylko dwie z trzech wersji. Ta trzecia, najciemniejsza, kusiła mnie najbardziej, bo wolę nałożyć odrobinę ciemnego, mocno napigmentowanego bronzera niż trzy razy więcej jasnego.
OdpowiedzUsuńWkurza mnie taka polityka firm kosmetycznych. Rimmel w ogóle nie wprowadził do Polski najodważniejszych kolorów szminek firmowanych przez Kate Moss, inne firmy też zakładają, że u nas bordowe szminki, turkusowe cienie i fioletowe tusze się nie sprzedadzą. Z jednej strony nie da się kupić ciemniejszej palety do konturowania, z drugiej - przy dość jasnej, ale nie ekstremalnie bladej karnacji kupno podkładu graniczy z cudem (zostaje CS Buff i HM 51).
Ja też nie popieram takiej polityki firm kosmetycznych. Często zagląda na zagraniczne blogi i zachwycam się właśnie odcieniami pomadek, które jak się potem okazuje wcale nie trafiają na nasz rynek - z kilkunastu nieraz dostępnych pięknych odcieni do naszych drogerii trafia zaledwie kilka.
UsuńPaletom przyjrzę się bliżej jak już będą dostępne w pobliskich Rossmannach i wtedy ostatecznie zadecyduję o zakupie :)
Mnie akurat żaden z tych kosmetyków nie kusi :D ale za to mam całą listę innych
OdpowiedzUsuńMaskara z Rimmel mnie zaciekawiła :-)
OdpowiedzUsuńŁał takiego antyperspirantu to nie widziałam, zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńmamy podobny gust :)
OdpowiedzUsuńNeo w kremie mnie rozczarował, myślisz, że deo nie będzie taki zły? Zaciekawił mnie za to podkład Bourjois
OdpowiedzUsuńJa się na pewno skuszę na tą wersję Neo, bo uwielbiam antyperspiranty w aerozolu :-)
Usuń