Skórki wokół paznokci wyjątkowo łatwo ulegają przesuszeniom, a jeśli nie zapewnimy im odpowiedniej pielęgnacji stają się nieestetyczne i sprawiają, że nawet najstaranniej pomalowane paznokcie tracą swój urok. Skórki wokół moich paznokci bywają kapryśne, ale odkąd zaczęłam o nie odpowiednio dbać, odwdzięczają się ładnym wyglądem. Dzisiaj pokażę Wam bliżej produkt, który znalazłam w jednym z ubiegłorocznych pudełek ShinyBox, a który okazał się ciekawą alternatywą dla klasycznych oliwek i zaskoczył mnie pozytywnie swoim działaniem.
Opis producenta
Masło Cztery Pory Roku dzięki skoncentrowanej formule skutecznie pielęgnuje suche i osłabione skorki wokół paznokci. Poprawia ich elastyczność oraz zapewnia długotrwałe nawilżenie. Pozostawia na skórkach warstwę ochronną, która zabezpiecza je przed pękaniem i zadzieraniem. Masło shea i olej ze słodkich migdałów wygładzają skórki a witaminy E i F skutecznie je odżywiają przywracając paznokciom zadbany wygląd. Masło stosować każdorazowo po zabiegu manicure i dodatkowo według potrzeb. Sposób użycia: niewielką ilość masełka nanieść na skorki paznokci, wmasować i pozostawić do wchłonięcia.
Moim okiem
Masło znajduje się w niewielkim pojemniczku wykonanym z przezroczystego plastiku imitującego szkło, zakończonego klasyczną zakrętką, pod którą znajduje się specjalne plastikowe zabezpieczenie chroniące zawartość opakowania. Pojemniczek otrzymujemy zapakowany dodatkowo w solidny kartonik, na którym znajdziemy wszelkie niezbędne informacje o produkcie. Muszę przyznać, że całość prezentuje się na prawdę ładnie i elegancko. Do gustu przypadła mi zwłaszcza kolorystyka, która zarówno w przypadku pojemniczka jak i zewnętrznego opakowania utrzymana jest w spójnych, biało-fioletowych barwach. Sam słoiczek prezentuje się na żywo wręcz uroczo i niewątpliwie wyróżnia swoim designem wśród podobnych produktów konkurencyjnych marek.
Masło ma biały kolor i intensywnie kremową, ale jednocześnie lekką konsystencję, dzięki której jest przyjemne w użyciu. Posiada bardzo ładny kwiatowy zapach, w którym mój nos wyczuwa między innymi ulubiony aromat hiacynta. Jest odpowiednio intensywny i utrzymuje się jeszcze przez jakiś czas po aplikacji.
Używanie tego masełka jest na prawdę przyjemne. Dzięki kremowej, ale dosyć lekkiej formule, łatwo je nanieść i wmasować w skórki wokół paznokci. Wchłania się bardzo szybko i nie pozostawia tłustego filmu. Muszę przyznać, że masło pozytywnie wpłynęło na wygląd moich skórek już po pierwszej aplikacji, choć oczywiście najlepszych efektów można się spodziewać przy jego systematycznym używaniu. Produkt rzeczywiście skutecznie pielęgnuje skórki wokół paznokci - nawilża je, odżywia oraz zmiękcza, znacznie ułatwiając ich usunięcie. Sprawia, że są bardziej elastyczne i miękkie, nie zadzierają się oraz poprawia ich kondycję, a tym samym wygląd. Rzeczywiście świetnie sprawdza się po zabiegach manicure, zwłaszcza hybrydowych, choć jest także idealnym kosmetykiem zapewniającym codzienną, systematyczną pielęgnację okolic paznokci. Już niewielka ilość masełka wystarcza aby zadbać o skórki, więc produkt jest bardzo wydajny.
W składzie produktu znajdziemy na drugim miejscu masło shea, poza tym olej ze słodkich migdałów, olej kukurydziany, olej z róży, witaminę E, witaminę C, ekstrakt z liści rozmarynu czy olej słonecznikowy.
Skład
Aqua, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, C12-15 Alkyl Benzoate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Palmitic Acid, Phenoxyethanol, Hydroxypropyl Starch Phosphate, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Parfum, Zea Mays Oil, Rosa Moschata Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Methylparaben, Ethylparaben, Disodium Edta, Lecithin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Helianthus Annuus Seed Oil, Geraniol
Opakowanie które mieści w sobie 15 ml masełka kosztuje około 7 złotych i dostępne jest stacjonarnie między innymi w drogerii Rossmann.
Przyznam, że polubiłam się z tym masłem. Jest to niedrogi i skuteczny kosmetyk do pielęgnacji skórek, będący świetną alternatywą dla klasycznych oliwek. Nawilża, zmiękcza i uelastycznia skórki nie pozostawiając tłustej warstwy, stając się produktem idealnym do stosowania nie tylko po zabiegach manicure, ale także do codziennej pielęgnacji.
Ja coś do tych masełek się nie przekonałam, miałam w sumie ze cztery to o którym piszesz również ale chyba wolę olejki 😊
OdpowiedzUsuńKrem ma bardzo fajne składniki aktywne. Może kiedyś go wypróbujemy.
OdpowiedzUsuńTę markę kojarzę jedynie z kremów do rąk. Nie zrobiły na mnie pozytywnego wrażenia.
OdpowiedzUsuńTani ;) ja miałam dwa inne produkty z tej serii i jakos mnie nie zachwyciły więc nie wie czy się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję to cudeńko. 😊
OdpowiedzUsuńciekawie sie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńCzęsto mam problem z suchymi skórkami, więc pewnie się skuszę :D
OdpowiedzUsuńSkusze się koneicznie. widzę, że cena atrakcyjna i działanie mi się podoba. Na lato bedzie idealne :D
OdpowiedzUsuńja to nie mam cierpliwości wsmarowywać coś w paznokcie i skórki;/
OdpowiedzUsuńJa się ratuję olejem kokosowym :) A ręce myje w uzdatnionej filtrem z systemem kdf wodzie więc u mnie o sterczących suchych skórkach zapomniałam :)
OdpowiedzUsuńMam to masełko gdzieś w zapasach, trzeba będzie wyciągnąć i wypróbować :)
OdpowiedzUsuń