Kosmetyki z którymi nie rozstawałam się w marcu,
czyli fantastyczna siódemka :-)
( kliknij aby powiększyć ) |
Garnier Mineral Protection - antyperspirant
Nowa linia antyperspirantów marki Garnier.
Ja wybrałam wersję "Cotton Fresh" w sztyfcie i jestem bardzo zadowolona.
Antyperspirant dobrze chroni przez cały dzień, jest delikatny dla skóry,
ma przyjemny subtelny zapach i praktyczne opakowanie.
Im cieplej robi się na dworze, tym więcej tego typu produktów zużywam.
Ten antyperspirant z pewnością jeszcze nie raz u mnie zagości,
chętnie kupię także drugą wersję.
Maybelline Better Skin - podkład do twarzy
Nowość od Maybelline.
Z tym podkładem polubiłam się już od pierwszego użycia.
Nadaje ładne, aksamitne wykończenie i naturalny wygląd.
Niestety moim zdaniem sprawdzi się wyłącznie u osób,
które nie mają zbyt wiele do ukrycia i nie oczekują mocnego krycia.
Recenzja niebawem.
L'Oreal Volumie Million Lashes "So Couture"- tusz do rzęs
Im dłużej go używam, tym bardziej go lubię :-)
Pisałam o nim tutaj klik klik
Mexx "Pure" Woda toaletowa
Buteleczkę kupiłam w Rossmannie w "Cenie na do widzenia"
za niecałe 30 zł. Urzekł mnie niesamowicie świeży, bardzo energetyczny i
wiosenny zapach. Idealny na co dzień.
Wibo "Eliksir" - nawilżająca pomadka do ust
O tych pomadkach czytałam już od dawna na blogach,
niestety długo szukałam choć jednej sztuki, która nie posiadałaby
śladów testowania. W końcu mi się udało i teraz wiem,
że te pomadki są rzeczywiście bardzo przyjemne, a do tego niedrogie.
Będę je kupować :-)
Schwarzkopf Gliss Kur Million Gloss - szampon i olejek
Najnowsza linia pielęgnacyjna do włosów Gliss Kur.
Jak wiecie, niedawno kupiłam cztery z pięciu wchodzących w skład tej serii
produktów i jak łatwo wywnioskować, na miano ulubieńca zasłużyły tylko
dwa. Niebawem obszerna recenzja, w tym także odżywki i maski.
Muszę przyznać, że ostatnio wiele nowości kosmetycznych
które kupiłam spisuje się całkiem nieźle.
Do wielu produktów z pewnością będę co jakiś czas wracać,
a niektóre zagoszczą u mnie na stałe :-)
Ja czekam na dokładną opinię gliss kur, też czaję się na tę linię niebieską.
OdpowiedzUsuńRecenzja pojawi się na dniach ;)
UsuńMam nadzieję, że w końcu trafię na nietykany eliksir od wibo :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, bo warto wypróbować te pomadki ;)
UsuńCzekam na recenzję Better Skin! /P.
OdpowiedzUsuńO jak się ciekawie złożyło - na blogu niebiesko. Jestem ciekawa tuszu L'Oreal :-)
OdpowiedzUsuńtakże skusiłam się na nowość od Maybelline :D i jestem tego samego zdania :)
OdpowiedzUsuńperfumy z mexx świetnie pachną :)
OdpowiedzUsuńTo moje pierwsze perfumy z Mexx, ale już wiem ze nie ostatnie ;)
Usuńnawet kolorystyka jest zachowana :D musze w końcu spróbowac tych cudów z Gliss Kura
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, nawet nie zauważyłam że się niebiesko zrobiło :D
Usuńmam ochotę wypróbować tą linię Gliss Kura ;)
OdpowiedzUsuńTusz L`oreala i podkład Maybelline będę musiała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta nowa seria z Gliss Kur
OdpowiedzUsuńmexxy wszelkiego rodzaju to udane zapachy ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie zastanawiam się, czemu nigdy wcześniej żadnym się nie zainteresowałam ;)
UsuńZ tej siódemki wspaniałych znam tylko eliksir ;p
OdpowiedzUsuńZ Twojego zestawu znam eliksirki Wibo:)mam nr 01 i uwielbiam go nosić:)
OdpowiedzUsuńTeż mam nr 01 i jest śliczny :)
UsuńMexxy mają świetne zapachy. Właściwie większość z damskiej linii mi się podoba. Ciekawa jestem olejku z Gliss Kura.
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy Mexx - niestety! Wcześniej się nimi nie interesowałam i teaz wiem, że to był błąd ;)
Usuńtusz - chcę :)
OdpowiedzUsuńNa Wibo eliksir poluję już no, kilka miesięcy, ale Panie od macannie są zawsze przede mną i świeżej nigdy nie znalazłam:( Czekam z niecierpliwością na recenzję Glisskura:)
OdpowiedzUsuńNiestety w mojej okolicy też pełno Pań od "macania" :/ Chyba z pół roku nachodziłam się za tą pomadką, aż wreszcie trafiłam na świeżą dostawę! ;)
UsuńMam jedną pomadkę wibo i bardzo lubię ! ;)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie znam :) czekam na recenzję Gliss Kur :)
OdpowiedzUsuńNiebiescy ulubieńcy :D Kiedyś wypróbuje tej nowej serii Glis Kura :)
OdpowiedzUsuńOdżywka z Gliss Kura się nie sprawdza? A prawie ją ostatnio kupiłam. Czekam więc na recenzję tej niebieskiej serii :) Fajnie, że inne nowości się u Ciebie sprawdziły, Eliksir od Wibo muszę wreszcie kupić i wypróbować ale u mnie też zazwyczaj są "zmacane".
OdpowiedzUsuńMoże nie tyle całkiem nie sprawdza, ile nie okazała się aż tak wspaniała by znaleźć się w kosmetycznych ulubieńcach miesiąca ;)
UsuńPodkład i tusz mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńidealne zgranie kolorystyczne :):)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa podkładu! :)
mexxy są cudowne :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić tą serię z Gliss Kur ale zapach nie przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńBędę czekać na recenzję tych produktów z Gliss Kur...ja też się czaję na pomadkę z Wibo, ale często są wymacane lub nie moje kolory...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych Gliss Kurów :)
OdpowiedzUsuńPomadek z Wibo mam 4 kolory i bardzo je lubię. Better Skin też jest ciekawym podkładem, nie jest ciężki, daje efekt świeżej skóry. Szkoda, że lepiej nie kryje ;)
OdpowiedzUsuńPomadki z Wibo Eliksir znam i bardzo lubię, mam dwa piękne odcienie 01 i 07.
OdpowiedzUsuńZ Mexx kocham wodę Fly High <3
Musze wypróbować ta pomadkę :)
OdpowiedzUsuń