O kosmetykach polskiej marki Sylveco czytałam na wielu blogach już od dawna i
w większości opinie bardzo pozytywne. Jakiś czas temu przejrzałam jej ciekawy
asortyment i wybrałam kilka produktów, które chciałabym wypróbować. Jednym
z nich był Hibiskusowy tonik to twarzy, który w wielu sklepach internetowych
dodawany był z okazji Dnia Kobiet w prezencie do zamówienia przy zakupie
dodawany był z okazji Dnia Kobiet w prezencie do zamówienia przy zakupie
dowolnego kosmetyku Sylveco. Kupiłam więc jeszcze Lipidowy płyn micelarny
i od tych dwóch produktów zaczęła się moja przygoda z tą marką :-)
Sylveco
Hibiskusowy tonik do twarzy
Opis producenta
Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktem hibiskusa i aloesu o
działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym. Dzięki dużej zawartości
składników nawilżających skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci,
zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik posiada lekką, żelową
formułę, odświeża i zmiękcza oraz łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż,
może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na skórę twarzy, szyję i dekolt.
Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych
etapów pielęgnacji. Przeznaczony do każdego typu skory, przebadany
dermatologicznie.
Moim okiem
Tonik znajduje się w opakowaniu wykonanym z solidnego i dosyć ciemnego plastiku,
posiadającego jednak pewną transparentność, pozwalającą na ocenę stopnia zużycia.
Opakowanie zakończone jest zakrętką z zamknięciem typu "klik". Całość jest poręczna
i wygodna w użyciu. Szata graficzna bardzo mi się podoba, zwłaszcza ciekawe połączenie
kolorystyczne, które przyciąga wzrok i zachęca do zapoznania się bliżej z tym konkretnym
produktem. Producent zadbał także o zamieszczenie na niewielkiej etykiecie wszelkich
niezbędnych informacji o kosmetyku.
Tonik ma delikatnie czerwone zabarwienie i dosyć wyjątkową jak na produkt
tego typu konsystencję. Według producenta jest to formuła żelowa, jednak moim
zdaniem przypomina ona raczej niezbyt gęstą zawiesinę. Łatwo wydostaje się z
buteleczki bezpośrednio na wacik kosmetyczny. Taka konsystencja niewątpliwie
wyróżnia produkt i jest jego zaletą, ale może być także wadą, jeśli przesadzimy z
ilością jednorazowo nakładanego toniku. Ja pierwszy raz zaaplikowałam go
zdecydowanie zbyt dużo, co spowodowało powstaniem na twarzy lekko lepiącej
się warstwy. Podczas kolejnego użycia starałam się dozować go mniej i byłam
już bardzo zadowolona z efektu.
Zapach także jest specyficzny i może niektórym wydawać się zbyt "apteczny",
mnie podczas pierwszego użycia niemal natychmiast skojarzył się z owocową
hibiskusową herbatką. Jest raczej subtelny i całkiem przyjemny.
Muszę przyznać, że w moim przypadku tonik ten sprawdził się .....rewelacyjnie!
Wiecie, że mam cerę mieszaną - strefa T lubi błyszczeć i ma tendencję do różnych
niedoskonałości, natomiast pozostałe partie twarzy są wrażliwe z niewielkimi
naczynkami, raczej suche i na dodatek ostatnio intensywnie się czerwienią.
Kosmetyk stosuję po oczyszczeniu twarzy żelem, przed nałożeniem aktualnie
używanego kremu pielęgnacyjnego. Tonik świetnie odświeża, nawilża i łagodzi
wszelkie podrażnienia. Znacznie uspokoił występujący u mnie rumień, a skóra
po jego użyciu jest gładka i przyjemna w dotyku. Zapewne jest to zasługa składu,
w którym znajdziemy ekstrakt z hibiskusa, który wzmacnia ścianki naczyń
krwionośnych i zapobiega przed powstawaniem nowych "pajączków", oraz sok
z aloesu, który koi a także łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. Oba składniki
nie zostały tutaj dobrane przypadkowo, ponieważ nie tylko wykazują wyjątkowe
działanie pielęgnacyjne, ale także świetnie się uzupełniają.
Skład
Aqua, Hibiscus Rosa-Sinensis Flower Extract, Glycerin, Xylitol, Panthenol,
Aloe Barbadensis Leaf Extract, Coco-Glucoside, Benzyl Alcohol, Xantan Gum,
Phytic Acid, Dehydroacetic Acid.
Opakowanie toniku ma pojemność 150 ml i kosztuje około 16 złotych.
Kupicie go - jak i inne kosmetyki tej marki - w sklepach internetowych ale i
stacjonarnych - ostatnio pojawiły się np. w drogeriach Natura, czy aptekach.
Podsumowanie
Hibiskusowego toniku do twarzy używam codziennie już niemal miesiąc i mogę
śmiało stwierdzić, że jest to jeden z lepszych toników jakich do tej pory używałam
pod kątem mojej cery naczynkowej. Rewelacyjnie tonizuje, nawilża, łagodzi i
uspokaja skórę, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Nie podrażnia,
nie wysusza i nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry. Jego używanie jest
czystą przyjemnością i w planach mam już kupno kolejnego opakowania.
Znalazłam tonik idealny!
Znalazłam tonik idealny!
Ten tonik jest w sferze moim zainteresowań od dawna i dosłownie nie wiem czemu go jeszcze nie kupiłam, ale zawsze coś innego jakimś cudem wpadnie. Chyba jeszcze nie czytałam złej recenzji tego toniku, każdy kto go miałam widzi w nim niemalże prawie same plusy. Twoja recenzja tylko zachęciła mnie jeszcze bardziej ! :)
OdpowiedzUsuńmiałam go i bardzo lubiłam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Sylveco i właśnie przekonałaś mnie do zakupu tego toniku.
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk dawno nie uzywałam toniku do twarzy ;-)
OdpowiedzUsuńOpis jego konsystencji bardzo mnie zaintrygował ;) Mi toniki kojarzą się głównie z płynną, wodnistą formą :) Ubolewam bo jeszcze ani jednego kosmetyku z Sylveco nie miałam ale być może uda mi się nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuńZ Sylveco miałam tylko pomadki, ale tonik prezentuje się kusząco. Ciekawi mnie ta konsystencja ;d
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym tonikiem, szkoda, że ma składnik, który mnie podrażnia... :(
OdpowiedzUsuńakurat dobry tonik mam (ostatnio nawet o nim pisałam), ale słyszałam, że ta firma ma super szampony i się w nie na pewno zaopatrzę, choćby na testy;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ^^ Z tym, że mi konsultantka z Sylveco poradziła go wklepywać w skórę, zamiast przecierać ją tonikiem na waciku. Koi, uspokaja twarz po myciu, chociaż ma tendencję do zostawianie tej lepkiej warstwy
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tonik!
OdpowiedzUsuńCiekawił mnie ten tonik ale jak ma takie pozytywne działanie również na zaczerwienienia twarzy to tym bardziej chcę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, też mam cerę mieszaną, więc i u mnie pewnie by się sprawdził
OdpowiedzUsuńKończę właśnie kolejne opakowanie tego toniku,tak ja Ty mam cerę mieszaną i u mnie również tonik Sylveco świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńChyba go wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na ten tonik od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej kusi mnie ten tonik ;)
OdpowiedzUsuńNo to chyba trzeba spróbować!
OdpowiedzUsuńSyleco się roziwja widze ma swoje 5 minut w internetach ^^
OdpowiedzUsuńNa razie nie przydałby mi się :)
OdpowiedzUsuńmój blog- KLIK
chcę się na niego skusić:)
OdpowiedzUsuńmam i go uwielbiam!
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj go kupiłam, ale jeszcze poczeka kilka dni aż mi się skończy aktualny. Mam żel do twarzy rumiankowy oraz lekki krem brzozowy i jestem w tych kosmetykach zakochana! Nie mogę nie wspomnieć o pomadce z peelingiem :)
OdpowiedzUsuńMi zapach skojarzył się z dentystą ;p Mimo to używam i jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńMam ten tonik i używam :) Całkiem fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńUkojenie rumienia to coś co mnie przekonało do wypróbowania tego toniku! Muszę się za nim rozejrzeć w okolicznych sklepach stacjonarnych!
OdpowiedzUsuńKiedy skończę swój tonik, to pewnie zakupię ten :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy również polubiłabym się z takim cudeńkiem ;)
OdpowiedzUsuńno i masz, a miałam już nic nie kupować! a Ty kusisz i kusisz :p.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic tej marki ;)
OdpowiedzUsuńDostałam próbkę tego toniku podczas dermokonsultacji Sylveco i jestem z niego bardzo zadowolona :) Chętnie nabędę pełnowymiarowy produkt :) Też borykam się z cerą naczynkową :/
OdpowiedzUsuńSylveco daje radę :) Ja tego toniku nie znam, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tonik, zużyłam jedno opakowanie i mam chrapkę na kolejne :)
OdpowiedzUsuń