Witajcie w kwietniu !
Wczoraj był Prima Aprilis, ale na szczęście nikt nie zrobił mi
żadnego "dziwnego" żartu przyprawiającego o szybsze bicie serca :-)
Mam nadzieję, że i u Was było spokojnie :-)
Dzisiaj napiszę o moim ostatnim małym odkryciu kosmetycznym.
Od dawna czytam na blogach recenzje różnych rosyjskich kosmetyków
i z każda kolejną pozytywną opinią nabierałam chęci do ich wypróbowania.
i z każda kolejną pozytywną opinią nabierałam chęci do ich wypróbowania.
Po namyśle postanowiłam na początek kupić kilka produktów w niewielkich saszetkach,
w razie gdybym nie była z nich zadowolona :-)
Teraz jednak śmiało mogę stwierdzić, że nie tylko polubiłam się z tymi kosmetykami,
ale nawet znalazłam swojego pierwszego kosmetycznego ulubieńca kwietnia ! :-)
ale nawet znalazłam swojego pierwszego kosmetycznego ulubieńca kwietnia ! :-)
A mowa o:
Bania Agafii
Odżywczy balsam do włosów suchych i osłabionych
Opis produktu
Moim okiem
Balsam znajduje się w bardzo poręcznej, niewielkiej saszetce.
Opakowanie jest stonowane kolorystycznie, ale ładne.
Opakowanie jest stonowane kolorystycznie, ale ładne.
Saszetka posiada tradycyjną zakrętkę z fabrycznym zabezpieczeniem,
dzięki któremu mamy pewność że opakowanie nie było wcześniej otwierane.
Możemy przechowywać ją na stojąco, lub położyć w szafce czy szufladzie.
Balsam wydobywamy przez niewielki otworek - im mocniej naciśniemy saszetkę,
tym więcej produktu otrzymujemy. Rozwiązanie jest proste i nie sprawia
żadnych problemów. Gdy balsam zacznie się już kończyć, można zwyczajnie
rozciąć opakowanie i wydobyć resztki produktu.
Możemy przechowywać ją na stojąco, lub położyć w szafce czy szufladzie.
Balsam wydobywamy przez niewielki otworek - im mocniej naciśniemy saszetkę,
tym więcej produktu otrzymujemy. Rozwiązanie jest proste i nie sprawia
żadnych problemów. Gdy balsam zacznie się już kończyć, można zwyczajnie
rozciąć opakowanie i wydobyć resztki produktu.
Balsam ma średnio gęstą, kremową i bardzo przyjemną konsystencję.
Zapach jest oryginalny i śliczny - jednoznacznie nie sposób go określić.
Według mnie przeplatają się w nim nuty kwiatowe, owocowe, leśne i ziołowe.
Całość tworzy piękną i niezwykle ciekawą kompozycję zapachową,
która dosyć długo utrzymuje się na włosach.
Skład
☆☆☆
Przypominam, że ten sam balsam możecie wygrać w
"Wiosennym Rozdaniu"
które aktualnie trwa na moim blogu
KLIK KLIK
Zapraszam !
Balsam bardzo dobrze rozprowadza się na włosach i szybko w nie wnika.
A efekty po jego użyciu przeszły moje najśmielsze oczekiwania!
Włosy są:
- miękkie i delikatne w dotyku
- wyjątkowo sprężyste i elastyczne
- dobrze dociążone
- nawilżone i odżywione
- mają piękny połysk ( jak po zastosowaniu nabłyszczacza )
- świetnie się układają
- wydaje się że są grubsze i jest ich znacznie więcej niż w rzeczywistości
- końcówki są wygładzone
- pięknie pachną
Nie powoduje szybszego przetłuszczania włosów, nie obciąża ich,
nie odejmuje objętości - wręcz odwrotnie.
Balsam ma pojemność 100 ml i na włosy mojej długości
taka saszetka wystarczy na kilka zastosowań.
Dostępny jest w wielu sklepach internetowych, które sprzedają kosmetyki rosyjskie.
Cena jednej saszetki to około 5-8 zł w zależności od sklepu.
Dawno nie miałam tak fantastycznego produktu do pielęgnacji włosów.
Ten balsam zdecydowanie pozostanie ze mną na dłużej,
chętnie wypróbuję także inne produkty do włosów - i nie tylko :-)
Już sobie to i tamto upatrzyłam ;-)
Polecam!
☆☆☆
Przypominam, że ten sam balsam możecie wygrać w
"Wiosennym Rozdaniu"
które aktualnie trwa na moim blogu
KLIK KLIK
Zapraszam !
O proszę! :) Super balsamik jak widzę, który robi dużo dobrego :)
OdpowiedzUsuńJestem nim bardzo miło zaskoczona ;)
Usuńu mnie wczoraj też spokojnie ;) a balsam bardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie nim. ;)
OdpowiedzUsuńWreszcie recenzji się doczekałam, chcę mieć ;d
OdpowiedzUsuńPoluję od jakiegoś czasu na te kosmetyki, baardzo kuszą i musiałabym wydać chyba na nie majątek, bo wszystkie są zachęcające! :)
OdpowiedzUsuńOj tak ! ;) Ja postanowiłam zacząć od tych niewielkich saszetek, ale teraz wiem że na nich się nie skończy :)
UsuńW jednym ze sklepów mam już pełen koszyk ale ciągle coś jest niedostępne, chyba muszę z czegoś zrezygnować i zamówić wreszcie bo bardzo mnie ciekawią te rosyjskie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMnie tak zaciekawiły, że aż musiałam kupić ;) Testuję dalej, ale jeszcze nie trafiłam na produkt który by mi nie pasował - wszystko jest super!
UsuńTaki świetny produkt w tak fajnej cenie ;) Ale mi narobiłaś ochoty na ten balsam :)
OdpowiedzUsuńMam ztaki z aktywatorem wzrostu,ale czeka na swoją kolej,bo teraz mam na tapecie Kąpiel Agafii maska-balsam Staroałtajski. Świetnie się spisuje jak nakładam przed myciem na kilka godzin,na parę minut po myciu u mnie nie wiele się dzieje,ale moje włosy potrzebują dociążenia.Po za tym zapach! Też taki jakby kwiaty połączyć z delikatnymi ziołami. Cudo!
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go u siebie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTeraz żałuję, że nie zamówiłam przy ostatnich zakupach na necie :) Będę musiała koniecznie wypróbować następnym razem :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jeden z lepszych balsamów do włosów jakich dotychczas używałam ;)
UsuńTak więc i ja zapisuję sobie do listy zakupów:)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do zakupu kilku kosmetyków w tych niewielkich saszetkach, dopisuję i ten balsam do włosów na listę zakupów, mam suche końce włosów więc to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuń