5 maja 2014

Promocyjne zakupy w Rossmannie - część 2


Za nami drugi tydzień wielkiej promocji w drogeriach Rossmann.
Przypomnę, że można było kupić z 49 % rabatem wszystkie tusze do rzęs,
kredki do oczu, eyelinery i cienie do powiek.

Zakupy z pierwszego tygodnia pokazywałam Wam tutaj klik klik


Tym razem, tak jak wcześniej zaplanowałam kupiłam cztery produkty :



Maybelline 
The Colossal GO EXTREME!

Najnowszy tusz marki Maybelline, a zarazem nowa odsłona znanego
i popularnego Colossala. Wersję podstawową tej maskary jak i wszystkie
pozostałe bardzo lubiłam, więc nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu
żółciutkiej nowości :-)
Cena w promocji 17,33 zł


L'Oreal 
False Lash Wings "Midnight Blacks"

Nowa wersja jednej z moich ulubionych maskar, dzięki której
według producenta oprócz rzęs niczym skrzydła motyla, mamy
dodatkowo otrzymać efekt wyjątkowo głębokiej czerni na rzęsach.
Cena w promocji 32,48 zł


L'Oreal 
Volume Million Lashes "So Couture"

O tej maskarze pisałam tutaj klik klik
Tak bardzo przypadła mi do gustu, że postanowiłam zaopatrzyć się
w kolejne opakowanie - w końcu taka promocja często się nie zdarza :-)
Cena w promocji 31,10 zł


Maybelline
Master Kajal 

Nowość - stożkowy liner o kremowej konsystencji wzbogacony o drogocenne olejki.
Zamierzałam go kupić jak tylko pojawił się na półce, dobrze jednak
że nieco się wstrzymałam, bo w cenie regularnej kosztuje prawie 30 zł.
Cena w promocji 15,29 zł




Zaglądam na Wasze blogi i piszecie, że rezygnujecie z zakupów w Rossmannie,
 z powodu ogólnego bałaganu jaki aktualnie tam panuje,
oraz zjawiska otwierania i macania właściwie wszystkiego co się da.
Niestety jest to chyba zjawisko powszechne i rzeczywiście można się zniechęcić.
Przyznam, że i ja musiałam się czasem nieźle nagimnastykować
by odnaleźć cały, wcześniej nie otwierany i nie wypróbowywany kosmetyk.
Właściwie w przypadku podkładów nie było jeszcze tak źle,
bo jak się okazało najgorszy pod tym względem okazał się dla mnie
trzeci tydzień promocji, który trwa od dzisiaj.
Miałam na oku pewną szminkę i wybrałam się z samego rana do drogerii,
bo pomyślałam, że może uda mi się uniknąć tłoku i kupić pełnowartościowy produkt.
Niestety...chyba nie byłam wystarczająco "wcześnie" :-)
Większość pomadek była złamana i zmiażdżona, wydaje mi się,
że zwyczajnie ktoś je wykręcił z opakowania, a potem jak gdyby nigdy nic zwyczajnie
zamknął. Oczom mym ukazały się więc "placki" a nie szminki...
A żeby było ciekawiej, testery były i to całe, nie złamane.

Postanowiłam odwiedzić jeszcze jednego Rossmanna, znajdującego się bardziej
na uboczu - zobaczymy :-)

W każdym razie - w miarę możliwości oczywiście - sprawdzajcie co kupujecie.


 Od dzisiaj do 11 maja trwa ostatni, trzeci tydzień promocji.
Tym razem możecie kupić z 49 % rabatem 
szminki, błyszczyki, kredki do ust, lakiery i produkty do pielęgnacji paznokci.


Mam nadzieję, że jednak uda mi się znaleźć coś dla siebie
i niebawem pojawi się część trzecia :-)



62 komentarze:

  1. świetne zakupy :) tych maskar nie miałam jeszcze :) a do Rossmanna się nie wybieram, bo niczego nie potrzebuję, więc nie muszę się bić z tłumem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, w tej sytuacji lepiej ominąć czas promocji i wybrać się już "po" :D

      Usuń
  2. Kusi mnie ta mascara L'Oreal Volume Million Lashes ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem jeden z lepszych tuszy, ale niestety dosyć drogi - nawet podczas trwania tej promocji kosztuje ponad 30 zł. No ale cóż ;)

      Usuń
  3. Daj znać jak się sprawuje Kajal bo wciąż się nad nim zastanawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamierzam go użyć w najbliższych dniach i z pewnością zdam relację ;)

      Usuń
  4. wow liner mi się podoba szkoda, że go prędzej nie wychaczyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiada się całkiem fajnie, sama jestem go ciekawa ;)

      Usuń
  5. Też się skusiłam na nowego Colossal'a tylko wodoodpornego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli będziemy testować Collosal ;)

      Usuń
    2. Ja już zaczęłam testować, ciekawa jestem czy dorówna wersji podstawowej Colossal'a :)

      Usuń
  6. Ja pomimo że mieszkam w małym mieście i miałam nadzieje że nie będę spotykaćsię z takimi przypadkami,ale dzisiaj jak kupowałak lakiery i szminkę z Maybeline widziałam jak pani otwierała chyba wszystkie szminki z Loreala ,które wiadomo nie są tanie i malowała sobie usta ,oczywiście nie brała testerów tylko opakowanie przeznaczone na sprzedaż,a druga malowała sobie paznokcie,no nie wiem o czym myślą ludzie ale co się dziwić jak byłam w Jaśminie i szukałam jakiegoś tuszu pani sama otwierała mi tusze z Max Factora i Loreala i pokazywała szczoteczki. A ja skusiałam się na tusz od Max Factora i kredkę od Rimmela a dzisiaj dokupuiłąm lakier Rimmel Salon Pro i odżywki z Lovely :),miałam ochote an tusze z Loreala no ale niestety już nie było nie otwartych opakowań :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety też byłam świadkiem takich zachowań ;( Prawdę mówiąc tusze brałam w ciemno - bardzo trudno stwierdzić czy były wcześniej otwierane, ponieważ nie mają żadnego zabezpieczenia które by mogło na to wskazywać. Starałam się patrzeć czy opakowania były dobrze i mocno dokręcone, czyste i wybierałam te stojące raczej w głębi szafy. Akurat tuszy było wtedy pełno, więc mam nadzieję ze trafiłam na nowe.
      Ze szminkami natomiast prawdziwa katastrofa - albo złamane, zgniecione, albo widoczne ślady wypróbowywania :/

      Usuń
  7. Tak planowałam się wybrać na drugi tydzień promocji, ale choroba pokrzyżowała mi szyki - może to i dobrze, portfel nie ucierpiał ;)

    P.S. Dzisiaj poszła do Ciebie paczuszka z wygraną w moim rozdaniu. Przepraszam za takie opóźnienie, ale kilka spraw losowych + choroba mi trochę namąciły w zeszłym miesiącu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc pod kątem portfela to z pewnością dobrze :D
      Dziękuję za informację odnośnie paczuszki - absolutnie się nie przejmuj, rozumiem jak najbardziej ;) :*

      Usuń
  8. ja właśnie w sklepach nienawidzę tego "macania" kosmetyków, a na promocji to zawsze jest szał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, a do tego ta dziwna tendencja oglądania i wypróbowywania WSZYSTKIEGO...
      Nie ważne że nie zamierza się kupić, można przecież wypróbować. A że ślady zostały to co tam, niech się martwią inni :/

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na recenzję tuszów z Loreala bo planuję, któryś kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście będą - jedna recenzja już jest na blogu ;)

      Usuń
  11. też kupiłam tego collosala, ale w wersji wodoodpornej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne zakupy. Moje były bardzo udane, ale zjawisko macania mnie strasznie denerwuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. O Rety kajal!U mnie trudno dostać-jak ja bym go chciała!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja poruszam się o kulach, więc dałam sobie spokój z zakupami. Bardzo mnie ciekawi ten kajal :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Też nie lubię takiego bałaganu w drogeriach, ale czego się nie zrobi by upolować coś fajnego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to chodzi - prawie 50 procent zniżki to już nie jest byle co :)

      Usuń
  16. Zakupy udane ;) Ja dzisiaj widziałam jak pani otwiera po kolei wszystkie lakiery do paznokci, które wpadły jej w oko, oczywiście żadnego nie wzięła ... Chciałam też kupić szminkę Wibo Eliksir, testery były w tragicznym stanie, zresztą te przeznaczone na sprzedaż nie lepsze :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam Wibo Eliksr ale w innym Rossmannie - nawet trafiłam na "nóweczki".

      Usuń
  17. Bardzo fajne zakupy :) Jestem ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi kajal z Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jak Ty to robisz, ze wiesz co masz kupić, idziesz i kupujesz tylko to?! ja tak nie umiem... ja w tyg promocji a tusze nie kupiłam nic, bo tusz kupuje w Naturze a jutro idę po lakiery no i musze kuić korektor, niestety juz bez przeceny..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam sobie wprowadzić dyscyplinę, inaczej bym tam przepadła i jeszcze jakiś kredyt musiała wziąść :D

      Usuń
  19. Czekam niecierpliwie jak ten kajal się u Ciebie spisze:)

    OdpowiedzUsuń
  20. widzę każdego dopadło szaleństwo rossmannowe :D

    OdpowiedzUsuń
  21. fajne zakupy :) a ten tusz z Loreal'a pomimo promocji i tak sporo kosztuje, mam nadzieję, że będzie warty swojej ceny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, 63 złote to także i moim zdaniem bardzo drogo :(

      Usuń
  22. Zazdroszczę tuszy, ja się mialam wybrać też po jakiś i w końcu zapomniałam ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda - albo może patrząc na to co się tam działo to jednak wcale nie szkoda :)

      Usuń
  23. ja upolowalam jedynie lakiery
    Zapraszam do mnie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie też masakra w tym tygodniu z tymi szminkami, też połamane i pomiażdżone, a jedna baba to sobie pazury wczoraj pomalowała i odstawiła lakier !!!!!!!!! Ziemio rozstąp się normalnie :)
    Świetne tusze upolowałaś Kochana :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;* Mam nadzieję że w miarę świeże :D

      Usuń
  25. Stojąc przy szafkach z kolorówką miałam wrażenie, jakbym była na wojnie:D

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie otworzyli Rossmanna w niewielkiej miejscowości, więc ludzi trochę jest, ale kolorówka (na razie) w niezłym stanie ;) Ciekawa jestem tej "kredki" :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie mam słów, zmiażdżone pomadki, chyba niektóre osoby wyszły z buszu :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana,mam prośbę-mogłabyś,jeśli będzie,zakupić mi kajal?Oczywiście pieniążki przelałabym na konto.mari.zuch123@gmail

    OdpowiedzUsuń
  29. Dlatego ja po prostu wolę czasem kupić po normalnej cenie hehe;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak najlepiej, ale takie obniżki bardzo kuszą i jest szansa na wypróbowanie kosmetyku na który w cenie regularnej nieraz nie możemy sobie pozwolić ;)

      Usuń
  30. też miałam kupić ten tusz Colossal ale mam jeszcze dwa nieotwarte więc nawet nie poszłam na tą promocję do rossamanna. z podkładami przesadziłam, mam 10 sztuk

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo lubię jeden i drugi tusz L'Oreal, który pokazałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mnie najbardziej denerwuje tłok podczas takich promocji. Rozumiem, że każdy ma prawo dojść do półki i obejrzeć dany produkt, ale niektórzy ewidentnie dobre wychowanie i kulturę zostawiają za drzwiami. Jakby to była ich pierwsza i ostatnia szansa na kupienie czegokolwiek.
    Ja kupiłam jeden tusz i jestem z niego zadowolona. Ładnie podkreśla kolor i nie daje efektu sztucznych rzęs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że udało Ci się kupić fajny tusz :) Rzeczywiście niektóre zachowania niestety nie mają nic wspólnego z "kulturą" :/

      Usuń
  33. Żałuję że nie kupiłam nic pierwszego tygodnia...

    OdpowiedzUsuń
  34. Zawsze warto korzystać z takich promocji :). Fajne produkty :).

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja w ogóle nie uległam szaleństwu rossmanowemu . a to macanie to już przechodzi ludzkie pojęcie. Ja lubię sobie otworzyć balsam np i powąchać, ale nie leję go na rękę i nie sprawdzam czy nie wiem dobrze się wchłania ;/ eh
    ja nie wiem te dziewczyny niektóre to jakieś opętane są :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Moim zdaniem w tym przypadku to wcale nie jest niegrzeczne sformułowanie ;)
    Najgorsze jest to, że te osobo chyba nie zdają sobie sprawy ze swojego zachowania i jest to u nich na porządku dziennym. A słowo "promocja" chyba zawsze przyciąga ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie miałam, jeszcze żadnego z tuszy, co do tego że wszystko macane też mi się nie podoba uważam że wszystko powinno być jakoś pozamykane a do wypróbowania powinny być testery szczególnie tusze powinny być w pudełeczkach bo nigdy nie ma się pewności czy ktoś się nim nie bawił
    jak pisze koleżanka powyżej dokładnie niektóre dziewczyny są jak w jakimś transie wszystko obmacują po kolei xd

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !

Etykiety:

recenzja (183) ulubione kosmetyki (140) codzienność (101) zakupy (84) nowinki kosmetyczne (67) miłe chwile (50) ulubieńcy miesiąca (48) włosy (43) pielęgnacja włosów (38) Rossmann (31) książki (28) pielęgnacja twarzy (24) L'Oreal (22) Yves Rocher (22) kosmetyki (22) kosmetyki do włosów (21) promocje (20) przemyślenia (20) filmy (19) pielęgnacja ciała (19) farby do włosów (18) zachciewajki (17) zużyte kosmetyki (17) Garnier (16) projekt denko (16) zwierzęta (16) makijaż (15) Isana (14) mój pies (14) zdrowie (14) oferty (13) tusze do rzęs (13) weekend (13) Maybelline (11) Nivea (11) odżywki do włosów (11) moje gotowanie (9) przyroda (9) szampon do włosów (9) Biedronka (8) krem do twarzy (8) maska do włosów (8) Bielenda (7) krem do rąk (7) kremy (7) regeneracja (7) Święta (7) żele pod prysznic (7) Avon (6) Dove (6) Schwarzkopf (6) balsamy do ciała (6) farbowanie (6) gazetki (6) paznokcie (6) przesyłki (6) ulubione granie (6) wizyta u lekarza (6) wygrane rozdania (6) Kallos (5) Rimmel (5) TAG (5) kino (5) peeling do ciała (5) prezenty (5) rzęsy (5) żel do twarzy (5) Biovax (4) Lirene (4) Regenerum (4) peeling (4) regeneracja włosów (4) tanie i fajne (4) życzenia (4) Bioliq (3) Douglas (3) Gliss Kur (3) Timotei (3) balsam do ust (3) inspiracje (3) niespodzianki (3) olejek do włosów (3) podkład (3) podkład matujący (3) próbki (3) serum do twarzy (3) stylizacja włosów (3) Drogeria Natura (2) Elseve (2) L'Oreal Prodigy 5 (2) Lidl (2) Liebster Blog Award (2) Mikołaj (2) Pantene Pro-V (2) apteka (2) kosmetyki apteczne (2) maseczki do twarzy (2) mieszkanie (2) produkty do twarzy (2) rozdanie na blogu (2) sport (2) Aussie (1) Batiste (1) Dermika (1) Drogeria Hebe (1) Palette (1) Ziaja MED (1) buty (1) coś do kawy (1) gazety (1) imieniny (1) krem CC (1) kuracje do włosów (1) muzyka (1) oddanie na blogu (1) post informacyjny (1) przepisy (1) rozdanie (1) rozdanie świąteczne (1) sałatki (1) storczyki (1) suchy szampon (1) suplementy (1) szampony (1) ubrania (1)