6 października 2015

Organique- Cukrowa pianka peelingująca do ciała "Owocowy koktajl"

Oto moja nowa kosmetyczna miłość - pianka. I to bynajmniej nie zwyczajna.
Lekka niczym chmurka, puszysta jak owocowy mus i przyjemnie lepka jak wata
 cukrowa. Zachwyca zapachem i rozwesela różowym kolorem rodem z bajki.

Organique
Cukrowa pianka peelingująca do ciała 
"Owocowy koktajl"


Opis producenta
Łagodna, pachnąca pianka do mycia ciała. Cukier delikatnie oczyszcza, peelinguje
i wygładza, a gliceryna roślinna zmiękcza i nawilża skórę. Lekka, puszysta formuła i 
apetyczne aromaty działają na zmysły, oraz uprzyjemniają kąpiel zarówno w wannie
jak i pod prysznicem. Sposób użycia: niewielką ilość pianki nanieść na suchą skórę,
a następnie dodać odrobinę wody w celu uzyskania piany. Spłukać ciepłą wodą.

Moim okiem
Pianka znajduje się w plastikowym, transparentnym opakowaniu z aluminiową zakrętką,
pod którą znajdziemy fabryczną folię ochronną. Całość wieńczy urocza etykieta, kusząca
apetycznymi owocami. Opakowanie jest nie tylko ładne wizualnie, ale także wygodne
w użyciu.


Produkt ma pastelowo różowy kolor i absolutnie wyjątkową konsystencję. Jak na piankę
 przystało jest lekka i puszysta niczym chmurka, przypomina mus owocowy i kojarzy mi 
się z różową watą cukrową :-)  Choć w opakowaniu wydaje się być dosyć zwarta, nabiera 
się bardzo wygodnie i przyjemnie. 

Zapach urzeka! Jest jak koktajl z najbardziej aromatycznych owoców, z dodatkiem nut
 kwiatowych w tle. W opakowaniu bardzo intensywny, podczas aplikacji staje się bardziej 
subtelny, ale długo utrzymuje się na skórze i nie tylko - cudny aromat unosi się w całej 
łazience.


 W połączeniu z wodą tworzy aksamitną i pachnącą pianę, dzięki czemu masaż ciała
 staje się jeszcze przyjemniejszy. Podczas używania można wyraźnie wyczuć drobinki
cukru, które dosyć delikatnie ale jednocześnie skutecznie peelingują skórę, a następnie
pod wpływem wody powolutku całkowicie się rozpuszczają.

W zależności od sposobu aplikacji możemy uzyskać intensywniejsze lub łagodniejsze
działanie peelingujące. Wykonywanie masażu pianką nałożoną zgodnie z zaleceniami
producenta na suchą skórę wzmacnia efekt peelingu, natomiast ja najbardziej lubię
aplikować piankę na zwilżoną wcześniej skórę, ponieważ w połączeniu z wodą tworzy
przyjemną pianę i staje się delikatniejsza. Niemniej niezależnie od sposobu użycia nie
jest to bardzo mocny zdzierak.

Wielokrotnie już pisałam, że moja skóra nie przepada za mocnymi peelingami, dlatego
ta pianka wręcz idealnie wpisuje się w moje upodobania. Działa dosyć delikatnie, ale
skutecznie. Nie tylko usuwa martwy naskórek, ale także nawilża i wygładza skórę,
pozostawiając ją cudownie pachnącą i nie powodując podrażnień. Masaż wykonany
 przy jej użyciu to czysta przyjemność, której nie sposób sobie odmówić :-)

Skład
Sucrose, Aqua, Glycerin, Sodium Cocoyliesethionate, Sorbitol, Disodium Lauryl, 
Sulfosuccinate, Parfum, Sodium Chloride, Phenoxypenthanol, Tetrasodium Edta, 
CI 16255, Limonene, Linalool

Pianka dostępna jest w trzech wersjach zapachowych: Owocowy koktajl, Pinakolada,
oraz Mrożona herbata. Do wyboru są także dwie pojemności każdej z wersji - 100 ml
w cenie 19,90 lub 200 ml za 34,90 zł. Dostępne są w sklepach stacjonarnych oraz
sklepie internetowym marki.


Podsumowanie
Ta pianka uzależnia! I ma tylko jeden minus - przy regularnym stosowaniu
( a bardzo trudno się oprzeć by jej nie używać :) ) niestety szybko się kończy...

Nie polubią się z tym produktem chyba jedynie zwolennicy peelingów o wyjątkowo
 intensywnym działaniu. Dla mnie właściwości peelingujące są wystarczające, a pianka
zapewnia gładką, zdrową i zadbaną skórę. Znalazłam kosmetyk idealny!


Znacie, lubicie?


28 komentarzy:

  1. Mam ogromną chęć na ta pianke i będę musiała sie w końcu skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyciąga wyglądem!

    okejkaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda znakomicie, zapewne też pięknie pachnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę musiała się skusić :D Powiesz, może gdzie owe cudo nabyłaś?

    OdpowiedzUsuń
  5. Pianki Organique kuszą mnie od dawna! Mam ochotę na Pinakoladę i skuszę się pewnie na 100ml. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooooo a ja go sobie kiedyś sprawię. Tak kusząco go przedstawiłaś.. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Na sam widok konsystencja wydaje się być bardzo przyjemna, a co dopiero w dotyku ... Moja skóra też nie lubi mocnych peelingów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę kupić choćby ze względu na zapach :-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam PinaColadę i bardzo lubię ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chcę ją - wygląda apetycznie :))
    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam dużą Pinacoladę, ale czeka na swoją kolej w zapasach :D Wąchałam ją przed zakupem w sklepie i pachnie świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na prawdę interesująca, jestem jej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Od dawna mnie kusi szczególnie zapach

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda naprawdę kusząco :) Ja wolę mocne peelingi, ale mimo wszystko mam ochotę wypróbować którąś z pianek tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda przepięknie i jeśli tak samo pachnie jak wygląda, to chyba przepadłabym podczas jej używania! Zawsze minusem takich produktów jest to, że szybko się kończą, bo tak dobrze się ich używa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam wszystkie 3 zapachy pianek peelingujących. Są świetne !:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze nie znam tych pianek ale koniecznie muszę poznać bo bardzo mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mimo ze wole mocniejsze peelingi to z chęcią bym ten wypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda cudownie! Muszę się za nią rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda bardzo kusząco a nie miałam jeszcze kosmetyku w takiej formie

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam okazję używać wszystkich trzech wariantów i zdecydowanie na pierwszym miejscu znalazła się u mnie mrożona herbata :) Pianka na pewno nie zastąpi u mnie peelingu czy raczej ostrej gąbki, z którą moja skóra bardzo się polubiła, ale jako dodatkowa przyjemność prysznicowa cudak Organique spisywał się świetnie :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  22. O mamo! :) aż by się chciało jeść tą piankę!
    Kusi niesamowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oo, interesujący produkt. Z pewnością muszę go sobie zapisać i kupić ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !

Etykiety:

recenzja (183) ulubione kosmetyki (140) codzienność (101) zakupy (84) nowinki kosmetyczne (67) miłe chwile (50) ulubieńcy miesiąca (48) włosy (43) pielęgnacja włosów (38) Rossmann (31) książki (28) pielęgnacja twarzy (24) L'Oreal (22) Yves Rocher (22) kosmetyki (22) kosmetyki do włosów (21) promocje (20) przemyślenia (20) filmy (19) pielęgnacja ciała (19) farby do włosów (18) zachciewajki (17) zużyte kosmetyki (17) Garnier (16) projekt denko (16) zwierzęta (16) makijaż (15) Isana (14) mój pies (14) zdrowie (14) oferty (13) tusze do rzęs (13) weekend (13) Maybelline (11) Nivea (11) odżywki do włosów (11) moje gotowanie (9) przyroda (9) szampon do włosów (9) Biedronka (8) krem do twarzy (8) maska do włosów (8) Bielenda (7) krem do rąk (7) kremy (7) regeneracja (7) Święta (7) żele pod prysznic (7) Avon (6) Dove (6) Schwarzkopf (6) balsamy do ciała (6) farbowanie (6) gazetki (6) paznokcie (6) przesyłki (6) ulubione granie (6) wizyta u lekarza (6) wygrane rozdania (6) Kallos (5) Rimmel (5) TAG (5) kino (5) peeling do ciała (5) prezenty (5) rzęsy (5) żel do twarzy (5) Biovax (4) Lirene (4) Regenerum (4) peeling (4) regeneracja włosów (4) tanie i fajne (4) życzenia (4) Bioliq (3) Douglas (3) Gliss Kur (3) Timotei (3) balsam do ust (3) inspiracje (3) niespodzianki (3) olejek do włosów (3) podkład (3) podkład matujący (3) próbki (3) serum do twarzy (3) stylizacja włosów (3) Drogeria Natura (2) Elseve (2) L'Oreal Prodigy 5 (2) Lidl (2) Liebster Blog Award (2) Mikołaj (2) Pantene Pro-V (2) apteka (2) kosmetyki apteczne (2) maseczki do twarzy (2) mieszkanie (2) produkty do twarzy (2) rozdanie na blogu (2) sport (2) Aussie (1) Batiste (1) Dermika (1) Drogeria Hebe (1) Palette (1) Ziaja MED (1) buty (1) coś do kawy (1) gazety (1) imieniny (1) krem CC (1) kuracje do włosów (1) muzyka (1) oddanie na blogu (1) post informacyjny (1) przepisy (1) rozdanie (1) rozdanie świąteczne (1) sałatki (1) storczyki (1) suchy szampon (1) suplementy (1) szampony (1) ubrania (1)