I po Świętach :-)
Temperatura na dworze prawdziwie wiosenna, a śniegu jak nie było, tak nie ma.
Dobrze, że chociaż Świąteczna atmosfera dopisała :-)
Grudzień dobiega końca, pora więc na kosmetycznych ulubieńców miesiąca.
Jakie produkty polubiłam najbardziej tym razem?
Oto fantastyczna szóstka :-)
1. Batiste - suchy szampon do włosów
Nie będzie przesadą jeśli napiszę, że to moje kosmetyczne odkrycie roku -
żałuję tylko, że odkryłam go dopiero w grudniu :-)
No ale lepiej późno, niż wcale.
Znakomity produkt do zadań specjalnych.
Recenzja wkrótce.
2. Yves Rocher - olejek odbudowywujący do włosów
Połączenie olejku jojoba, babassu i makadamia.
Moje włosy go uwielbiają.
Więcej teraz rozpisywać się nie będę, na dniach pojawi się pełna recenzja.
3. Bourjois - liner do oczu
Precyzyjny i bardzo trwały. A do tego śliczne opakowanie
i końcówka z gumką do korygowania linii - coś w sam raz dla początkujących, czyli mnie :-)
4. Rimmel Stay Matte - podkład do twarzy
Pisałam o nim tutaj
5. SIQUENS - płyn micelarny
Bardzo delikatny, o przyjemnym subtelnym zapachu,
skutecznie usuwa makijaż. Nie pozostawia tłustej warstwy,odswieża.
Czyli bardzo fajny płyn micelarny :-)
Dostałam w prezencie i bardzo się cieszę, że miałam możliwość go wypróbować.
6. Balea - maska do włosów dodająca blasku z figą i perłą
Moje włosy po jej użyciu są pełne życia i blasku.
Przyjemna konsystencja i ładny zapach.
Recenzja wkrótce.
A jutro grudniowy "Projekt Denko" :-)
ooo wlasnie o nr 2 myslalam :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna planuję zakup tego suchego szamponu, więc czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńOdkąd go wypróbowałam nie wyobrażam sobie, aby nie było go w moich kosmetycznych zapasach ;)
UsuńCzekam na recenzję olejku z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa maski do włosów z Balea :)
OdpowiedzUsuńNiestety nic z tego nie miałam ;) Ale może kiedys :D
OdpowiedzUsuńBatiste zagości u mnie dopiero po Nowym Roku :D
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków, ale szampon z batiste i kosmetyki z balea muszę koniecznie wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńzaciekawiłas mnie tym olejkiem z YR, czekam na jego recenzje ;)
OdpowiedzUsuńwszyscy chwalą ten suchy szampon ;)
OdpowiedzUsuńTeż czytałam pozytywne opinie i rzeczywiście jest bardzo fajny :)
Usuńciągle powtarzam, że przydałby mi się suchy szampon chociaż nie wierzę w jego działanie...
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że ja też nie wierzyłam :)
UsuńOooo korygowanie linii , to coś dla mnie , bo kompletnie nie umiem robić kresek ;D
OdpowiedzUsuńJa też jestem początkująca w temacie kresek i nie zawsze mi to wychodzi :)
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków, ale ten olejek YR kiedyś będzie mój :)
OdpowiedzUsuńSuchych szamponów nie używam, bo nie chciałoby mi się myć włosów przed nakładaniem oleju.
NR 1 to tez mój ulubieniec:D Ja tez planuję zabrać sie za moich pierwszych ulubieńców :D Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńOlejek zdecydowanie mnie zaintrygował. Muszę mu się przyjrzeć w sklepie i oczywiście czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńteż kocham suche szampony Batiste :)
OdpowiedzUsuńSame fajne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedgeblog.blogspot.com/
Nie miałam żadnego z tych produktów, ale szampony Batiste mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam szampon batiste..
OdpowiedzUsuńbardzo lubię płyn siquens :) co do ksiazki to jeszcze nie zaczelam czytac :( ale jak najszybciej muszę zacząć bo też mnie bardzo ciekawi :)
OdpowiedzUsuńKorci mnie ten suchy szampon do włosów :D
OdpowiedzUsuń