Choć moja kolekcja zapachów jest spora, czasami nie mogę sobie odmówić zakupu
kolejnego flakonika - zwłaszcza, kiedy przyciąga moją uwagę ładnym opakowaniem.
Przeglądając najnowszy katalog z kosmetykami firmy Avon zauważyłam nową
odsłonę zapachu Ultra Sexy - Ultra Sexy Pink, która oczarowała mnie swoim
wyglądem. Przyznam, że na żywo prezentuje się równie ciekawie i ładnie :-)
Na zapach składają się nuty maliny, peonii i piżma, które w tym przypadku
tworzą całkiem przyjemną dla nosa kompozycję.
odsłonę zapachu Ultra Sexy - Ultra Sexy Pink, która oczarowała mnie swoim
wyglądem. Przyznam, że na żywo prezentuje się równie ciekawie i ładnie :-)
Na zapach składają się nuty maliny, peonii i piżma, które w tym przypadku
tworzą całkiem przyjemną dla nosa kompozycję.
Według producenta woda toaletowa Ultra Sexy Pink to wyjątkowe połączenie
olejku malinowego, rozkwitającej peonii oraz szyfonowych akordów piżma.
Wspaniały zapach dla zalotnych i słodkich kobiet, który należy do kategorii
owocowo-kwiatowo-piżmowej.
Szklany flakonik ozdobiony jest niezwykle uroczą, materiałową różową kokardką w
czarne kropeczki. Szata graficzna całości jest ciekawa i przyjemna dla oka, a przy
tym dosyć elegancka i nie pozbawiona odrobiny wesołości. Kolorem dominującym
jest uwielbiany przeze mnie delikatny, pudrowy róż.
Buteleczkę otrzymujemy zapakowaną w kartonowe pudełeczko, które nie jest
zafoliowane.
W zapachu dominują owocowe nuty soczystej, dojrzałej maliny, które niemal idealnie
łączą się z słodkim, kwiatowym aromatem peonii. Subtelny dodatek piżma znakomicie
równoważy tą kompozycję sprawiając, że zapach choć dosyć słodki, nie jest jednocześnie
mdły czy drażniący.
Ultra Sexy Pink ładnie rozwija się na skórze, stopniowo odkrywając przed nami
poszczególne nuty zapachowe. Jest subtelnie, pastelowo, nieco pudrowo i
bardzo malinowo, ale też nieco zalotnie i odrobinę zadziornie :-)
Zapach bardzo radosny, wdzięczny i moim zdaniem idealny na nadchodzącą wiosnę.
Powinny polubić się z nim szczególnie amatorki malin i zapachów, w których to
właśnie słodkie owoce wysuwają się na prowadzenie.
Zapach jest dosyć trwały, z pewnością nie utrzymuje się cały dzień, ale jest dobrze
wyczuwalny kilka godzin. Z upływem czasu staje się coraz bardziej subtelny.
i zdaję sobie sprawę z tego, że każda z nas może odbierać go nieco inaczej.
Pojemność 50 ml, regularna cena katalogowa to 76 zł.
Dostępna od katalogu nr 03/2015 "Święto Kobiecości" - aktualnie w cenie
promocyjnej - 39,99 zł.
Podsumowanie
Do zakupu tej wody toaletowej skusił mnie uroczy wygląd flakonika, natomiast
nie miałam szczególnie wysokich oczekiwań odnośnie samego zapachu. Jestem
jednak miło zaskoczona, ponieważ kompozycja zapachowa z kuszącą, aromatyczną
maliną na czele spodobała mi się na tyle, że wiedzie prym wśród używanych w
tym miesiącu zapachów. Myślę, że chętnie powrócę do tego aromatu, szczególnie
w sezonie malinowym :-)
******
Przypominam, że flakonik wody toaletowej Ultra Sexy Pink można zdobyć
biorąc udział w Urodzinowym Rozdaniu - zapraszam :-)
Śliczny flakonik. Miałam dylemat między tym zapachem o Cherish z pierwszych stroni i ostatecznie ten drugi wygrał...
OdpowiedzUsuńCherish też mi się spodobał i zastanawiam się nad tą wodą ;)
UsuńNie znam zapachu, ale flakonik ma śliczny :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że mógłby mi się spodobać. Szkoda, że nie mam możliwości obejrzenia katalogu i powąchania chociaż strony :)
OdpowiedzUsuńPerfumowana strona nie oddaje zapachu do końca, niemniej pozwala w pewien sposób go poznać - ja właśnie na tej zasadzie się zdecydowałam na zakup, choć wygląd flakonika przeważył ;)
UsuńJuż flakonik zachwyca :)
OdpowiedzUsuńJest uroczy ;)
UsuńFlakonik mi się spodobał, jak zobaczyłam go w katalogu :) jednak najpierw zamówiłam próbkę i okazało się, że zapach nie mój :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że kwestia doboru zapachu wygląda inaczej u każdej z nas ;) Ja w sumie zamówiłam nieco w ciemno, ale ostatecznie nawet jestem zadowolona :)
UsuńPrezentuje się cudnie ale zapachu nie znam :)
OdpowiedzUsuńWizualnie i mnie bardzo kusi :) Szczególnie przez tę uroczą kokardkę, ale ogólnie zapachu nie znam ;D
OdpowiedzUsuńnie znam zapachu, nie lubię za bardzo avonu, ale kokardka prześliczna, chciałabym taką:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego wyglad ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta wda, ale dzielnie walczę przed zakupem. Półeczka wypełniona innymi zapachami skutecznie mnie powstrzymuje ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam spory zapas pachnidełek, ale ten flakonik mnie skusił ;)
UsuńKoleżanka je ma i zapach od razu mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńFlakonik faktycznie ładny, przyciąga wzrok :) Dawno nie miałam żadnego zapachu z Avonu :)
OdpowiedzUsuńJa też zbyt często nie kupuję zapachów z Avonu, ostatnio miałam wodę "Luck" ;)
UsuńMiałam kiedyś ten pierwotny Ultra sexy ale nie przypadł mi do gustu ciekawe jak ten :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc tamta poprzednia mnie nie zachwyciła, ta jest jednak oparta na nieco innych nutach zapachowych i moim zdaniem subtelniejsza ;)
Usuńta buteleczka jest cudowna! <3
OdpowiedzUsuńJa mam drugą wersje tych perfum Ultra Sexy i nie przypadł mi do gustu, może z ta wersja było by inaczej. Wygląd buteleczki jest słodki :)
OdpowiedzUsuńTa wersja jest moim zdaniem subtelniejsza, więc może akurat byś się z nią polubiła :)
UsuńUwielbiam zapachy z avonu i używam ich od wielu lat. Tego nie znam, wolę kwiatowe od owocowych . dodatek piżma na pewno jest trafiony. Lubię zapachy pozytywne, wesołe optymistyczne szczególnie na wiosnę.
OdpowiedzUsuńTen właśnie wydaje mi się taki pozytywny :)
Usuńmiałam pierwszą wersję tej wody :) również skusiłam się ze wzglądu na flakonik :P nie żałowałam zakupu :) zresztą ja w ogóle lubię zapachy z avonu :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie "dodatki" do flakoników ;)
UsuńPiękny ma flakonik :) Jestem też ciekawa jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie znam żadnej konsultantki. Butelka jest przesłodka, a i kompozycja zapachowa zapowiada się urzekająco :)
OdpowiedzUsuńOj, rzeczywiście szkoda :( W mojej okolicy akurat konsultantek nie brakuje, ale podobno można teraz zamawiać ich kosmetyki przez internet, chyba dostarcza je wybrana tam konsultantka ;)
UsuńTen flakonik jest tak uroczy <3 Muszę kiedyś sprawdzić ten zapach :)
OdpowiedzUsuńMam wersję Ultra Sexy i bardzo lubię te perfumy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs - do wygrania śliczna bransoletka ChouChou
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMusze je powachac, zwykla wersje Ultra Sexy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZapachu nie znam, ale po opisie mógłby mi się podobać :) buteleczka i zdjęcia urocze.
OdpowiedzUsuńWygląda przeuroczo.
OdpowiedzUsuńFlakonik też mi się bardzo podoba ! :) Ciekawa jestem zapachu, ale uwielbiam maliny więc pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńTen flakonik jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale buteleczka skradła wyglądem moje serce :)
OdpowiedzUsuńUrocza buteleczka :)
OdpowiedzUsuńZapachu nie znam
Oj mnie też by ten flakonik skusił :)
OdpowiedzUsuńUważam, że Avon ma przyzwoite wody toaletowe.