Minęło osiem tygodni, odkąd stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy i chorobę Hashimoto.
Jutro wybieram się do laboratorium na kontrolne badania z krwi - oczywiście pod kątem tarczycowym. Umówię sie też na wizytę do endokrynologa, gdzie według zalecenia mam sie pojawić po dwóch miesiącach zażywania leków z aktualnymi wynikami badań.
Jutro Tłusty Czwartek :-)
Oczami wyobraźni już widzę te pyszne pączusie, którym nie sposób się oprzeć i czego - wyjątkowo - absolutnie robić nie zamierzam :-)
Trzymam kciuki za dobre wyniki badań :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
OdpowiedzUsuńtez mam niedoczynność tarczycy i hashimoto :/ leki biorę już od 2 lat prawie
OdpowiedzUsuń