Nigdy nie piekłam cytrynowego sernika, a tym bardziej z serków mascarpone.
Dlatego kiedy natknęłam się na taki przepis, postanowiłam koniecznie spróbować :-)
Serniczek powstał na bazie tego przepisu:
Zmodyfikowałam jedynie ilość cukru, w przepisie jest go aż 1 i 3/4 szklanki,
ja dałam jedną szklankę i po spróbowaniu masy stwierdziłam że dla mnie jest już zdecydowanie słodka i rzeczywiscie po upieczeniu jest w sam raz.
Ciasto wychodzi nieco rzadsze niż w przypadku tradycyjnego sernika, wydawało mi sie go bardzo dużo i użyłam formy o największej średnicy jaką posiadam, następnym razem użyję o nieco mniejszej wtedy wyjdzie wyższy.
A jaki jest sernik w smaku? Pysznyyyyyy :-)
Jest puszysty, delikatny, wręcz rozpływa się w ustach, nuta cytrynowa jest bardzo subtelna i delikatnie orzeźwiająca - w zasadzie lekko tylko wyczuwalna.
W oryginalnym przepsie sernik jest polany polewą z lukru, ja posypałam obficie cukrem pudrem i tez jest wyśmienity.
Z pewnością jeszcze nie raz upiekę ten serniczek.
Polecam!!!
Noooo...powiem Ci, że wygląda mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję :*
OdpowiedzUsuńmm uwielbiam serniki! ten wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuń