Nie pamiętam już od kiedy obiecywałam sobie, że spróbuję zrobić te naleśniki. Najczęsciej jednak chyba przypominało mi się to na amerykańskich filmach, zwłaszcza jeśli były tam sceny w kuchni:-)
Moje pancakes zrobiłam według tego przepisu:
Wyszły pyszne :-)
Szczerze mówiąc nie spodziewałam sie że będą aż takie dobre. Gdybym miała określić jak smakują, powiedziałabym że jak nasze tradycyjne naleśniki, są jednak bardzo puszyste no i znacznie grubsze.W oryginale podaje się je z syropem klonowym, ja takiego nie posiadam i podobnie jak autorka przepisu udekorowałam swoje nieco inaczej :-) Całość polałam serkiem homogenizowanym do którego dodałam prawdziwej laski wanilii i przyozdobiłam malinami ( maliny miałam mrożone ).
Mój stosik prezentuje sie tak :
( zdjęcia robiłam już późną porą więc przepraszam za jakość )
Kiedy już odważyłam sie je zrobić stwierdzam, że są proste i szybkie w przygotowaniu. Z pewnością jeszcze nie raz je zrobię, zwłaszcza że latem można korzystając ze świeżych owoców zrobić z nich pyszną owocowo - naleśnikową ucztę.
Polecam!
Wyglądają mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńsmakowity ten stosik mmm :D
OdpowiedzUsuń