30 sierpnia 2013

Mus głęboko nawilżający od Pantene Pro-V

Długo chodziłam wokół tego produktu w drogerii.
Kilka razy wkładałam do koszyka i odkładałam spowrotem na półkę.
Ciekawość jednak zwycieżyła i w końcu kupiłam :-)
Mus Głęboko Nawilżający od Pantene Po-V

*Od producenta*
Mus głęboko nawilżający. Odżywka bez spłukiwania do włosów suchych. 
Lekka pianka zawiera aż 5 razy więcej prowitaminy B5 (w porównaniu z szamponem nawilżającym i odżywką). Składa się ona z supernawilżających składników, które przejmują zadania utraconych lipidów. Składniki te działają nie tylko na powierzchni, ale również wnikają w głąb włosa, pomagając wypełnić puste przestrzenie. Formuła w piance pomaga zapewnić naturalny poziom nawilżenia włosów oraz ich jedwabistą gładkość przez 24 godziny.

 *Skład*
 Aqua, Carbon Dioxide, Cetearyl Alcohol, Petrolatum, Paraffinum Liquidum, Panthenol, Cetrimonium Chloride, Methylparaben, Parfum, Propylparaben, Disodium EDTA, Hexyl, Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Limonene, Amyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, Alpha-Isomethyl Lonone

Pianka wchodzi w skład najnowszej serii do włosów
Pantene Pro-V Odnowa Nawilżenia
w której znajdziemy także szampon, odżywkę i 2-minutową maskę intensywnie nawilżającą
i jest nowością w gamie kosmetyków Pantene
*Moim okiem*

Odżywka ma bardzo ładne, złote i eleganckie opakowanie, które skutecznie
przyciągnęło moją uwagę już na samym początku. Zakończone jest tradycyjnym dozownikiem 
jaki posiadają wszystkie pianki modelujące do włosów. Naciskamy i otrzymujemy 
dowolną ilość odżywki - na początku przesadziłam i wycisnęłam zdecydowanie za dużą ilość,
teraz wiem, że trzeba nieco delikatniej obchodzić się z dozownikiem :-)
Opakowanie jest bardzo wygodne i dobrze leży w dłoni.
Podoba mi się innowacyjna forma odżywki, jest miłą odmianą od klasycznych opakowań.
Produkt ma pojemność 150 ml, kosztował 17,99 zł w drogerii Rossmann.
Odżywka jest bardzo wydajna - w przypadku włosów mojej długości, czyli przed ramiona,
starczy na długo. Wystarcza mi wielkość małej mandarynki by wmasować ją we włosy na całej długości.
A co znajdziemy w środku?
Przepięknie pachnący mus :-)
Konsystencja jest niesamowicie przyjemna, delikatna, lekka, wprost idealna!
Zapach jest śliczny, jednak nie potrafię go jednoznacznie określić - wydaje mi się,
że raczej kwiatowy :-)
Po wyciśnięciu z pojemniczka produkt nabiera bardzo ładnego kształtu -
niby nic takiego, ale bardzo mi się to spodobało :-)
Mus szybko się nakłada, dobrze rozprowadza i błyskawicznie wnika we włosy.

Ja stosowałam go na dwa sposoby:
- na wilgotne włosy bezpośrednio po myciu szamponem jako nawilżającą odżywkę,
oraz
- na wilgotne włosy po myciu i po nałożeniu tradycyjnej lekkiej odżywki, mus zastosowałam 
jako dodatkowe nawilżenie i próbę użycia jako produktu do stylizacji

W każdym z tych przypadków sprawdził się u mnie idealnie.
Zaczynałam nakładanie od końcówek włosów - jak zaleca producent.
Mus można stosować na wilgotne, a także na suche włosy.
Absolutnie nie obciąża, czego troszkę się obawiałam, gdyż mam delikatne włosy.
 Włosy po użyciu tego musu były miękkie, wygładzone, puszyste, lekkie
i odczuwalnie nawilżone. Idealnie nadał się jako produkt do stylizacji - fryzura
zyskała sporo objętości, włosy przestały smętnie zwisać i dały się dowolnie układać,
a także nabrały zdrowego blasku. Nabrały sprężystości i elastyczności.
Moje włosy które potrzebują każdej dodatkowej dawki nawilżenia
- zwłaszcza po lecie - bardzo polubiły ten mus.
U mnie sprawdza się idealnie. Podoba mi się forma produktu, szybkość stosowania
i wygląd moich włosów po jego zastosowaniu.

Już wiem, że zagości u mnie na stałe.
Jak tylko zużyję to opakowanie, biegnę po następne.
 Po użyciu tej odżywki zaczęły mnie kusić pozostałe produkty z tej serii... 



p.s  kuchnia już nabrała kolorów :-)
Egzotyczne Curry wyszło pięknie !

7 komentarzy:

  1. Ten dozownik kojarzy mi się z bitą śmietaną ;d Ale ogólnie odżywka wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dozownik jest bardzo podobny jak w bitej śmietanie :)
      Odżywkę polecam - u mnie się sprawdziła :)

      Usuń
  2. Pianka na Twojej dłoni wygląda jak beza, ja pierwszy raz spotykam się z tym kosmetykiem, wcześniej nawet w drogerii nie widziałam tego musu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ładne porównania: bita śmietana i beza :) Rzeczywiście, teraz się przyjrzałam i tak wygląda ;) Ten mus widziałam w dużych sieciowych drogeriach i marketach. Jest to nowość i pojawił się stosunkowo niedawno.

      Usuń
  3. Zgadzam się z Żanetką :) pianka na Twojej dłoni wygląda jak beza :D moje pierwsze skojarzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super produkt, wypróbowany, włosy super, polecam

    OdpowiedzUsuń
  5. ja swoj kupilam w Angli za 1 funta , po przyjrzeniu sie z bliska ,jest to mus z Polski . U mnie spisuje sie idealnie - efekt - zero puchu na glowie i piekne wygladzenie . Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !

Etykiety:

recenzja (183) ulubione kosmetyki (140) codzienność (101) zakupy (84) nowinki kosmetyczne (67) miłe chwile (50) ulubieńcy miesiąca (48) włosy (43) pielęgnacja włosów (38) Rossmann (31) książki (28) pielęgnacja twarzy (24) L'Oreal (22) Yves Rocher (22) kosmetyki (22) kosmetyki do włosów (21) promocje (20) przemyślenia (20) filmy (19) pielęgnacja ciała (19) farby do włosów (18) zachciewajki (17) zużyte kosmetyki (17) Garnier (16) projekt denko (16) zwierzęta (16) makijaż (15) Isana (14) mój pies (14) zdrowie (14) oferty (13) tusze do rzęs (13) weekend (13) Maybelline (11) Nivea (11) odżywki do włosów (11) moje gotowanie (9) przyroda (9) szampon do włosów (9) Biedronka (8) krem do twarzy (8) maska do włosów (8) Bielenda (7) krem do rąk (7) kremy (7) regeneracja (7) Święta (7) żele pod prysznic (7) Avon (6) Dove (6) Schwarzkopf (6) balsamy do ciała (6) farbowanie (6) gazetki (6) paznokcie (6) przesyłki (6) ulubione granie (6) wizyta u lekarza (6) wygrane rozdania (6) Kallos (5) Rimmel (5) TAG (5) kino (5) peeling do ciała (5) prezenty (5) rzęsy (5) żel do twarzy (5) Biovax (4) Lirene (4) Regenerum (4) peeling (4) regeneracja włosów (4) tanie i fajne (4) życzenia (4) Bioliq (3) Douglas (3) Gliss Kur (3) Timotei (3) balsam do ust (3) inspiracje (3) niespodzianki (3) olejek do włosów (3) podkład (3) podkład matujący (3) próbki (3) serum do twarzy (3) stylizacja włosów (3) Drogeria Natura (2) Elseve (2) L'Oreal Prodigy 5 (2) Lidl (2) Liebster Blog Award (2) Mikołaj (2) Pantene Pro-V (2) apteka (2) kosmetyki apteczne (2) maseczki do twarzy (2) mieszkanie (2) produkty do twarzy (2) rozdanie na blogu (2) sport (2) Aussie (1) Batiste (1) Dermika (1) Drogeria Hebe (1) Palette (1) Ziaja MED (1) buty (1) coś do kawy (1) gazety (1) imieniny (1) krem CC (1) kuracje do włosów (1) muzyka (1) oddanie na blogu (1) post informacyjny (1) przepisy (1) rozdanie (1) rozdanie świąteczne (1) sałatki (1) storczyki (1) suchy szampon (1) suplementy (1) szampony (1) ubrania (1)