Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania lirene, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty
Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania lirene, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty

1 września 2013

Ulubieńcy kosmetyczni - sierpień

No i mamy wrzesień...
Pamiętam, jak zaczynały się tegoroczne wakacje, a tu już rozpoczyna się nowy rok szkolny.
Kiedy to zleciało?

Sierpień był dla mnie bardzo pozytywnym miesiącem. 
Zrealizowałam wiele spraw, zadbałam kompleksowo o swoje zdrowie,
no i spełniłam kilka swoich marzeń :-)
A ponieważ do drzwi zapukał już wrzesień, pora na post o 
kosmetycznych ulubieńcach sierpnia.

Oto ulubiona dziewiątka :-)


1. Lirene żel plus oliwka pod prysznic -
intensywnie nawilżający żel zawierający wosk z mango.
Pięknie pachnie, dobrze nawilża, ładnie się pieni, bardzo wydajny.

2. Lirene żel pod prysznic Kusząca Gruszka -
nuta soczystej gruszki ze słodyczą jabłka i melona.
Obietnica producenta o "owocowej ekspolozji" pod prysznicem została spełniona :-)
To już moje drugie opakowanie i z pewnością nie ostatnie.
Pisałam o nim tu klik

3. Dove Beauty Blossom balsam do ciała o zapachu białych kwiatów -
limiotowana edycja o pięknym zapachu, lekkiej konsystencji i wlasciwościach nawilżających.
Pisałam o nim tu klik
4. Lirene witaminowy krem do rąk Odżywienie -
do skóry suchej z fajnym składem: olej z awokado, witaminy A,E,K,PP, kwasami tłuszczowymi
i aloesem. Przestestowałam podczas remontu, gdy moje dłonie nie miały lekko i sprawdził się
idealnie. Dobrze się wchłania, nawilża, odżywia i ładnie pachnie.
Z pewnością kupię jeszcze inne wersje.

5. Dermo Pharma+ maska kompres 4 D -
o właściwościach nawilżających i dotleniających. Bogaty skład, wygodna aplikacja
i rewlelacyjny efekt po zastosowaniu. Kupiłam na próbę jedną,
pobiegłam po następne :-) Również będę polować na inne wersje.

6. L'Oreal Ideal Fresh orzeźwiający żel oczyszczający - 
dobrze oczyszcza, odświeża a przy tym nie przesusza. Polubiliśmy się :-)

7. Pantene Pro-V dwuminutowa maska intensywnie odżywiająca -
dla włosów cienkich i delikatnych.
Dobrze nawilża i wygładza moje włosy, nie obciąża.

8. Pantene Pro-V mus głęboko nawilżający -
mój hit sierpnia. Uwielbiam ten mus.
Nawilża, wygładza, dodaje objętości, sprężystości, blasku i pięknie pachnie.
Pisałam o nim tu klik

9. Rimmel ScandalEyes Retro Glam tusz do rzęs -
daje cudny efekt :-)
Pisałam o nim tu klik


Ciekawe, jakie odkrycia kosmetyczne przyniesie wrzesień :-)


***
Pozdrawiam Was serdecznie z kolorowego świata
farb ściennych i wszechobecnego bałaganu :-)

18 maja 2014

Lirene - "Magic make-up" nawilżający krem zmieniający się w rozświetlający fluid


Dzisiaj kilka słów o pewnym "magicznym" kremie marki Lirene,
który polubiłam tak bardzo, że nie tylko znajdzie się w ścisłym gronie
kosmetycznych ulubieńców maja, ale z pewnością zagości już u mnie na stałe.

Produkt ten kupiłam całkiem niedawno, a przyczyniła się do tego wielka akcja
promocyjna -49 % trwająca wówczas w drogeriach Rossmann.
Wcześniej będąc na zakupach widywałam go na sklepowej półce, nigdy jednak nie
skusiłam się na jego zakup. Teraz żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej.
Jest to bowiem dla mnie idealny kosmetyk na wiosenno-letnią porę roku,
choć myślę, że i później także raczej się nie rozstaniemy :-)


Lirene
 Dermoprogram
Magic make-up
nawilżający krem zmieniający się w rozświetlający fluid




Opis producenta
( kliknij aby powiększyć )


Skład

Moim okiem

Krem-fluid znajduje się w czarnej plastikowej i bardzo miękkiej tubce, 
zakończonej tradycyjną nakrętką w kolorze srebrnym. 
Dodatkowo tubka zapakowana jest w kartonowe opakowanie, które zawiera wszystkie
niezbędne informacje o produkcie. Całość prezentuje się ciekawie i elegancko.


Pd nakrętką znajdziemy dosyć cienką i długą końcówkę aplikującą krem.
Spełnia ona bardzo dobrze swoją funkcję, pozwalając na wydobycie odpowiedniej
ilości produktu. Sama tubka jest bardzo praktyczna i wygodna w użyciu.
Przechowywana w pozycji stojącej powoduje, że jej zawartość
wyciśniemy bez żadnych problemów.


W środku tubki znajdziemy biały krem z widocznymi mikrodrobinkami zawierającymi kolor.
Produkt ma gęstą konsystencję, znacznie gęstszą od tradycyjnych kremów do twarzy.
Posiada delikatny, świeży, lekko cytrusowy i bardzo przyjemny zapach.

Podczas aplikacji zaczynają uwalniać się pigmenty zamknięte w kapsułkach
i początkowo biały krem zamienia się we fluid nadający kolor.
Produkt jest dostępny w trzech kolorach: jasnym, naturalnym i opalonym.
Ja posiadam odcień naturalny, który na obecną chwilę jest dla mnie idealny.
Zimą sięgnę raczej po jaśniejszą wersję.


Fluid kryje na poziomie lekkim, jednak w pożądanych miejscach można nałożyć 
kolejną warstwę aby ukryć drobne niedoskonałości.



Kiedy pierwszy raz wycisnęłam krem z tubki, obawiałam się dosyć gęstej konsystencji.
Okazało się jednak, że jest ona wbrew pozorom lekka, kremowa i bardzo łatwo się
nakłada. Trzeba jedynie uważać, aby krem rozprowadzić na twarzy równomiernie.
Nie jest to jednak trudne, ponieważ podczas aplikacji zaczyna on zmieniać się 
we fluid nadający kolor, więc prawie natychmiast widzimy jak go nałożyć.
Producent obiecuje trwałość makijażu do 11 godzin, jednak w moim przypadku
fluid utrzymuje się w nieskazitelnym stanie do około 7 godzin. 
Poźniej zaczyna "znikać" z twarzy. Czytałam na innych blogach, że wpada 
w pomarańczowe tony - rzeczywiście podczas samej aplikacji może się tak wydawać,
jednak później całość "blednie" i całkiem nieźle dopasowywuje się kolorem do naszej skóry.
U mnie wygląda bardzo naturalnie i nie odcina się kolorem.
Oczywiście osobom o jasnej karnacji radzę sięgnąć po najjaśniejszą wersję.

Za co go lubię ?

Bardzo ładnie stapia się ze skórą i dopasowywuje do jej odcienia.
Rewelacyjnie wyrównuje i poprawia koloryt skóry. 
Twarz po jego aplikacji wygląda bardzo naturalnie, nie ma mowy o efekcie maski.
Skóra wygląda zdrowo, promiennie i świeżo. 
Jest delikatnie rozświetlona i wygładzona. 
Nie wysusza, nie podkreśla suchych miejsc, nie wchodzi w zmarszczki.
Zakrywa drobne niedoskonałości i wizualnie znacznie poprawia wygląd cery.
Dodatkowo fluid ma właściwości lekko matujące.

Osobiście stosuję go na nałożony już wcześniej wspomniany w poprzednim poście
krem Bioliq i oba te produkty rewelacyjnie ze sobą współgrają.
Teoretycznie powinien być nałożony bezpośrednio na skórę, jednak ja 
zawsze - czy to pod podkład, fluid czy krem koloryzujący, nakładam
lekką warstwę aktualnie używanego kremu pielęgnacyjnego.

Nie sprawdzi się u osób które oczekują mocnego krycia
i mają dużo niedoskonałości, gdyż z pewnością tym produktem nie uda się 
ich zamaskować.



Pojemność 30 ml, cena regularna 29,90 zł.
Zauważyłam, że dosyć często objęty jest promocją i można go wtedy kupić taniej.
Ja swój krem kupiłam w drogerii Rossmann podczas obowiązywania
promocji - 49 % i zapłaciłam za niego około 15 zł.




Czy to zatem krem, fluid, krem tonujacy czy krem BB ?

Wydaje mi się, że wszystkiego po trochu :-)
A w każdym razie jest to produkt będący ciekawą alternatywą
dla wyżej wymienionych.

I choć zdania na jego temat są jak zwykle podzielone, 
ja jestem nim zachwycona.

Zdecydowanie kupię ten "magiczny" krem ponownie :-)



7 sierpnia 2013

Z cyklu "Tanie i fajne" - żele pod prysznic Lirene

W dni takie jak dziś najchętniej brałabym prysznic kilka razy dziennie.
Niestety nie mam takiej możliwości, dlatego zawsze szukam jakiegoś
żelu do użycia pod prysznicem, który zapewni mi uczucie odświeżenia na dłuższy czas.
Bardzo dobrze sprawdzały się żele z Biedronki BeBeauty Spa, o których pisałam tu klik klik 
i już miałam kupić je ponownie, gdy podczas codziennych zakupów
prawie zderzyłam się z półką, na której stały kosmetyki Lirene.
Mój wzrok natychmiast przyciągnęły dwa produkty:

żel pod prysznic Soczyste Winogrona

żel pod prysznic Kusząca Gruszka



Absolutnie nie żałuję, że je kupiłam!
Żele zachęcają do zakupu już samą apetyczną nazwą i kolorowym opakowaniem.
Producent obiecuje nam "owocową eksplozję energii pod pryszniem" - i dokładnie
tak się czułam. Niesamowicie świeżo i energetycznie, a za sprawą zapachu
 niczym w owocowym raju :-) Moje serce skradła "Kusząca gruszka" , ale oba żele pachną ślicznie.
Dobrze się pienią i pielęgnują skórę. Konsystenja lekko żelowa, pojemność 250 ml.
Dosyć wydajne. Zapłaciłam niecałe 7 zł za sztukę.
Jest jeszcze wresja z "Rajskim granatem".

Właśnie takich produktów szukam na lato.
Dla mnie idealne, uważam że to świetne żele.

Polecam!


14 czerwca 2015

Zakupowe nowości, czyli co w najbliższym czasie na blogu zagości :-)

Znalazłam nareszcie chwilkę czasu, aby pokazać Wam moje ostatnie kosmetyczne
zakupy i nie tylko. Troszkę się ich nazbierało, ale usprawiedliwiam się sama przed
sobą tym, że jak na zdobycze z dwóch miesięcy, to i tak nie jest aż tak źle :-)

Jestem szczególnie zadowolona, ponieważ znajdują się poniżej kosmetyki, które
wstępnie całkiem nieźle się zapowiadają i niektóre z pewnością zostaną ze mną
na dłużej.

O każdym produkcie napisałam niewiele, w najbliższym czasie możecie się
spodziewać obszerniejszych recenzji kilku z nich, nie wszystkie bowiem 
zdążyłam już lepiej poznać, a niektóre dopiero czekają na swoją kolej.

No to zaczynamy:


Bioliq
Oczyszczający żel do mycia twarzy
Delikatny żel do mycia twarzy, posiadający miękką silikonową nakładkę.
Według producenta przeznaczony jest także do pielęgnacji cery wrażliwej,
więc mam nadzieję że nie podrażni wrażliwych miejsc na mojej twarzy.

Bioliq
Antyperspirant 48h
Kosmetyk znajduje się w dosyć miękkiej, stojącej tubce i posiada tradycyjną
"kulkę". Ma nie tylko przeciwdziałać powstawaniu nieprzyjemnego zapachu,
ale także intensywnie pielęgnować skórę.

Evree

Olejek do ciała "Power Fruit"
Najnowszy produkt tej marki, czyli nawilżająca kuracja do ciała zawierająca
w składzie olejek malinowy, winogronowy, jojoba, sezamowy. avocado, oraz
kwas hialuronowy. Moim zdaniem jest rewelacyjny, niebawem o nim napiszę.


Vaseline Intensive Care
Balsamy do ciała "Aloesowe ukojenie" oraz "Kakaowe rozświetlenie"
Wspominałam już, że ostatnio bardzo miło zaskoczyła mnie wersja żółta,
dlatego skorzystałam z promocji i kupiłam dwie inne. Ładnie i subtelnie
pachną, mają przyjemne i dosyć lekkie konsystencje - idealne na lato.

Lirene
Rajstopy w sprayu dla jasnej karnacji
 Mają zapewnić efekt natychmiast opalonej skóry, a specjalna emolientowa ma 
ją także pielęgnować. To mój pierwszy produkt tego typu w sprayu, w ubiegłym 
roku również sięgnęłam po Lirene, tyle że fluid - klik, który dawał bardzo ładny 
efekt. 

Bielenda
Golden Oils Brązujące masło do ciała
Skusiłam się także na produkt do pielęgnacji ciała z najnowszej linii tej marki,
które ma w przeciwieństwie do balsamów Vaseline bardziej treściwą i bogatą
konsystencję. Całkiem przyjemnie pachnie, liczę także na obiecywany efekt
subtelnej opalenizny :-)

Nivea
Kremowy żel pod prysznic "Coconut"
Uwielbiam kosmetyki o kokosowym zapachu, więc ten żel bez zbędnego 
zastanawiania znalazł się w moim koszyku z zakupami. Spore, bo aż pół
litrowe opakowanie kryje produkt o kremowej konsystencji i kusi aromatem
wiórek kokosowych.


EOS
Balsamy do ust "Fresh Watermelon" oraz "Passion Fruit"
Zestaw dwóch balsamów w przyjemnym dla oka opakowaniu, o których tyle
się naczytałam, że musiałam wreszcie sama wypróbować. Pachną cudownie
i całkiem przyjemnie smakują :-)

Bourjois
Lash Machine - Włókna do rzęs
Specjalne włókienka, które nakłada się na rzęsy między dwoma warstwami tuszu. 
Według producenta mają zapewnić niewiarygodne wydłużenie i pogrubienie,
a o tym czy sprawdziły się u mnie przeczytacie niebawem.

Pupa
Lakiery do paznokci "Lasting Color"
Mini wersje lakierów do paznokci w uroczych buteleczkach, które można było
kupić w drogeriach Rossmann. Najpierw kupiłam odcień niebieski i zielony,
a później trafiłam jeszcze na ładną czerwień.

Essie
Mini kostka Spring 2015 kolekcja "Flowerista"
Cztery mini lakiery do paznokci zapakowane jak zwykle w cieszący oko kartonik.
Najbardziej do gustu przypadły mi dwa odcienie - tytułowa "Flowerista", oraz 
"Blossom dandy".


Sylveco
Lniana maska do włosów
Maska do włosów z ekstraktem z nasion lnu zwyczajnego i olejem kokosowym,
przeznaczona do pielęgnacji włosów suchych i łamliwych. To mój kolejny produkt
marki Sylveco który postanowiłam wypróbować, tyle że tym razem nie do twarzy,
a do włosów właśnie. 

Schwarzkopf
Essence Ultime Blond&Bright
Maska do naturalnych i farbowanych włosów blond z ekstraktem cytrusowym i
olejkiem, która ma delikatnie zapobiegać żółtym tonom. Zapowiada się bardzo
obiecująco i jestem ciekawa, jak sprawdzi się w przypadku moich włosów.

CHI
Serum do włosów z olejkami "Agran Oil"
Mieszanka olejku arganowego i oleju moringa przeznaczona dla włosów matowych 
i zniszczonych. Wchodzi w skład najnowszej linii pielęgnacyjnej do włosów tej 
marki, a do kompletu można nabyć także szampon, odżywkę i maskę. Ja na próbę
kupiłam najmniejszą dostępną pojemność, czyli 15 ml.

Schwarzkopf
Mus do włosów Biotin Volume
Jego zadaniem jest uniesienie włosów u nasady, dodanie im gęstości, oraz tekstury.
Bardzo ładnie pachnie i rzeczywiście ma konsystencję przypominającą mus.


Podczas promocji -40% na produkty do pielęgnacji twarzy w drogerii
Rossmann kupiłam:


L'Oreal 
Orzeźwiający płyn micelarny
Woda micelarna która oczyszcza skórę i usuwa wszelkie ślady makijażu, a przy
tym intensywnie odświeża skórę. Nie posiada alkoholu i jest bezzapachowa.
Bardzo lubiłam różową wersję płynu micelarnego tej marki, więc mam nadzieję
że i z tej będę zadowolona.

Mixa
Płyn micelarny dla zaczerwienionej skóry
Przeznaczony dla wrażliwej i reaktywnej skóry twarzy oraz powiek. Delikatnie
zmywa makijaż, a zawartość alantoiny pomaga łagodzić podrażnienia.

L'Oreal
Olejkowy rytuał "Nutri Gold"
Kosmetyk zawierający w składzie osiem regenerujących olejków, którego
zadaniem jest odżywienie skóry i przywrócenie jej witalności. Znajduje się 
w eleganckim, szklanym opakowaniu zakończonym poręczną pipetką.

Bielenda
Arganowy koncentrat brązujący "Argan Bronzer"
Preparat w formie koncentratu, przeznaczony dla skóry szarej, zmęczonej
i pozbawionej słonecznego blasku, o nierównym kolorycie, ale także skóry 
wrażliwej na słońce. Ma nadać skórze efekt muśnięcia słońcem, przy 
jednoczesnym zapewnieniu jej dodatkowej pielęgnacji.

Dermika
Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający "Vitamina P Plus"
Krem przeznaczony jest dla skóry naczynkowej, łagodzi zaczerwienienia i objawy
podrażnień skóry, uspokaja reakcje rumieniowe, ale także nawilża, wygładza,
ujędrnia skorę i poprawia jej koloryt oraz działa przeciwzmarszczkowo. Jest to
krem, który już od dawna chciałam wypróbować.


Zamówiłam także kilka nowości z katalogu marki Avon:


Little Black Dress
Woda Perfumowana wersja "Eau fraiche"
Najnowsza odsłona dobrze znanego zapachu, tym razem typowo letnia
i orzeźwiająca - mnie bardzo przypadła do gustu.

Today Tomorrow Always
Always - mgiełka na lato
Znacznie lżejsza, idealna na lato wersja klasycznego zapachu Always. 
Kusi ładnym opakowaniem, oraz oczywiście zapachem.

Bright Star
Podkład do twarzy
Podkład o właściwościach rozświetlających i wygładzających, posiadający
 SPF 15. Charakteryzuje się bardzo lekkim stopniem krycia, więc jeśli
szukacie podkładu który zatuszuje niedoskonałości, z tego nie będziecie
zadowolone. 

Ideal Flawless CC
Puder wyrównujący koloryt w perełkach
Bardzo fajny produkt z którym niemal natychmiast się polubiłam. Opakowanie
zawiera perełki aż w pięciu odcieniach, które wymieszane ze sobą dają ładny
efekt na twarzy i rzeczywiście wizualnie wyrównują koloryt skóry.

******

Dostałam także klika fajnych produktów od Agnieszki z bloga Szmaragdowe oczko,
w tym najnowszy lakier do paznokci Magic Effects Matte w kolorze "Inky Blue":


Udało mi się wygrać Rozdanie Niespodziankę na blogu Miscellaneous, w 
paczuszce było jeszcze coś słodkiego, ale niestety już zjadłam :-)



No i na koniec przesyłka na która bardzo czekałam, czyli paczuszka od marki 
Rimmel - Pakiet Inspiracji, zawierający dwie nowości - tusz do rzęs, oraz podkład
do twarzy Wake Me Up!. Tusz chciałam wypróbować jak tylko zobaczyłam go w 
kosmetycznych zapowiedziach, więc tym bardziej się cieszę, że udało mi się
dostać do grona Ambasadorek Wake Me Up! Tusz zaczęłam już używać i
jestem z niego bardzo zadowolona ♥



Dobrnęliście do końca ? :-)

Myślę, że uda mi się teraz wygospodarować nieco więcej wolnego czasu,
bo tyyyyle kosmetyków czeka na to, aby je Wam bliżej przedstawić :-)



3 maja 2014

Projekt Denko - kwiecień


Dzisiaj przyszła pora na Projekt Denko,
czyli kosmetyki których zaczęłam używać już jakiś czas temu,
a które udało mi się ostatecznie zużyć w miesiącu kwietniu.



Ciało i twarz

W tym miesiącu zużyłam bardzo mało kosmetyków do 
pielęgnacji twarzy czy makijażu, dlatego postanowiłam tym razem połączyć
te dwie kategorie.


Lactacyd Femina hydro-balance
Emulsja do higieny intymnej z nawilżającymi proteinami ryżu i arniką.
Kupuję różne płyny do higieny intymnej, jednak Lactacyd lubię najbardziej.
Bardzo przyjemny płyn, który odświeża i nie podrażnia.
Cieszy mnie fakt, że mamy do wyboru kilka wersji.
Kupię ponownie

Lirene - Żel pod prysznic "Soczyste winogrona"
Żele z Lirene bardzo lubię, miałam już chyba wszystkie dostępne wersje
zapachowe. Moim numerem jeden jest "Kusząca gruszka", ale ten winogronowy
także przypadł mi do gustu. W połączeniu z wodą tworzy aksamitną
pianę o ślicznym owocowym zapachu, dobrze oczyszcza i pozostawia skórę
przyjemną w dotyku. Do tego jest dosyć wydajny.
Kupię ponownie

Dove - Odżywczy żel pod prysznic "Go fresh" 
o zapachu ogórka i zielonej herbaty
Żele pod prysznic marki Dove także są jednymi z moich ulubionych
i nie może ich zabraknąć w mojej łazience. Mają kremową i bardzo
przyjemną konsystencję, dobrze się pienią, pięknie pachną i lekko
nawilżają skórę. Duże, 500 ml opakowanie wystarcza na długo.
Aktualnie zainteresowała mnie najnowsza wersja z pistacją i magnolią.
Kupię ponownie

Rexona - antyperspirant w kulce "Shower clean - Fresh"
Ten antyperspirant miał ładny i orzeźwiający zapach,
a do tego bardzo dobrze spełniał swoja rolę.
Kiedyś kupię ponownie

Nivea - antyperspirant w sztyfcie "Double effect"
Jeden z moich ulubionych antyperspirantów, zresztą znajduje się 
w takim zestawieniu już nie po raz pierwszy. 
Ma subtelny kwiatowo-pudrowy zapach i jest bardzo skuteczny.
Według producenta ma pozostawiać uczucie gładkiej skóry pod pachami
i rzeczywiście tak było, a na dodatek czułam się bardzo komfortowo przez cały dzień.
Kupię ponownie

Regenerum - regeneracyjne serum do rąk
Kupiłam go jakiś czas temu i używałam głównie na noc.
Skóra dłoni po jego użyciu jest wygładzona, bardziej elastyczna
i nawilżona. Ogólnie byłam zadowolona z tego produktu,
ale na chwilę obecną mam taki zapas kremów do rąk,
że chętnie sięgam po inne produkty.
Kiedyś kupię ponownie

Nivea - pomadka do ust Fruity Shine "Pink Guava"
Przyjemna pomadka o ślicznym owocowym zapachu,
nadająca ustom transparentny kolor i połysk.
Tworzyła delikatną warstwę ochronną i natłuszczającą.
Niestety nie była zbyt trwała, a po krótkim czasie użytkowania
zaczęła wyglądać tak, jakby się "zważyła".
Nie kupię ponownie

Bielenda - Balsam do ust "Soczysta malina"
Bardzo fajny balsam do ust posiadający wygodne opakowanie.
Dobrze nawilżał, nadawał bardzo subtelny różowy kolor i 
miał piękny malinowy zapach.
Kiedyś kupię ponownie

Rimmel - korektor rozświetlający pod oczy "Wake me up"
Ten korektor podobnie jak podkład z tej samej serii sprawdził się
u mnie idealnie. Rzeczywiście idealnie rozświetlał okolice oczu,
niwelował oznaki zmęczenia i nie wchodził w zmarszczki.
Krył raczej na średnin poziomie, ale konsystencja pozwalała
na nałożenie kilku warstw. Przyjemny, kremowy, z aplikatorem
zakończonym gąbeczką. Żałuję tylko, że konstrukcja opakowania 
nie pozwoliła na zużycie go w całości.
Obecnie kupiłam inne korektory, ale o tym będę pamiętać i z pewnością
jeszcze do niego wrócę.
Kiedyś kupię ponownie


Włosy



Nivea - lakier do włosów "Long Repair"
Dobrze i jednocześnie bardzo naturalnie utrwalał, bez problemu 
wyczesywał się z włosów. Przeszkadzał mi jednak dosyć intensywny i jak dla 
mnie drażniący zapach tej konkretnej wersji.
Nie kupię ponownie

Wella - Wellaflex lakier do włosów zwiększający objętość
Bardzo dobry lakier do włosów. Niezbyt mocne, naturalne,
a zarazem skuteczne utrwalenie. Nie tworzył z włosów hełmu na głowie,
a rozpylony u nasady rzeczywiście zwiększał objętość włosów.
Kupię ponownie

Nivea - szampon do włosów nadający blask i objętość
"Diamond volume"
U mnie ta seria się sprawdziła. Włosy były lekkie, puszyste i
dosyć długo zachowywały świeżość. Przy zastosowaniu odżywki
z tej samej serii miały także ładny perłowy blask.
Zużyłam już dwa opakowania tego szamponu i na chwile obecną
ta seria już mi się nieco znudziła. Zwłaszcza, że w obu przypadkach posiadałam
duże, 400 ml buteleczki. Pisałam o nich tutaj klik klik
Kiedyś kupię ponownie

Schwarzkopf Gliss Kur - odżywka do włosów "Oil nutritive"
Jedna z moich ulubionych odżywek do włosów!
Nie może jej zabraknąć w mojej włosowej pielęgnacji i zawsze mam
jedno opakowanie w zapasie. Dobrze odżywia i regeneruje włosy,
idealnie je dociąża, wygładza i uelastycznia. Mój hit!
Pisałam o niej tutaj klik klik
Kupię ponownie

Wella - Welaflex Mleczko nadające objętość cienkim włosom
Bardzo lubiłam ten produkt. Kupiłam jakiś czas temu dwa opakowania
i niestety, aktualnie nie widziałam go na sklepowych półkach - być może nie
wszędzie jest dostępne, albo zostało wycofane.
Mleczko wgniatałam w wilgotne jeszcze włosy, a efekty po jego użyciu
były świetne. Włosów było optycznie rzeczywiście więcej, były miękkie w dotyku,
elastyczne, pięknie pachniały i miały ładny połysk.Opakowanie posiadało bardzo 
fajny dozownik z pompką.
Kupię ponownie ( jeśli gdzieś spotkam )

Green Pharmacy - Jedwab w płynie na łamliwe końcówki włosów
Serum używałam głównie do zabezpieczania końcówek,
oraz nadawania blasku włosom i w tych kwestiach sprawdziło się
bardzo dobrze. Było bardzo wydajne, miałam je kilka miesięcy :-)
Aktualnie używam innych podobnych produktów, ale do tego serum
jeszcze wrócę.
Kiedyś kupię ponownie


Próbki, wyrzutki i inne




Jak widać, większość pokazanych tutaj kosmetyków się u mnie sprawdziła
i chętnie po nie sięgnę w przyszłości. Niektóre - jak odżywka do włosów Gliss Kur 
czy antyperspirant Nivea kupiłam ponownie już wcześniej. 
Inne poczekają, aż nacieszę się podobnymi produktami, które mam w swoich zapasach :-) 


*****

W kolejnym poście pokażę Wam część drugą moich promocyjnych
zakupów w drogerii Rossmann :-)



1 lipca 2014

Nowości kosmetyczne które mnie kuszą - cz VI


W pierwszy dzień lipca zapraszam Was na kolejną, szóstą już część
mojego ulubionego cyklu blogowego :-)

Wakacyjne miesiące będą obfitować w wiele nowych produktów kosmetycznych.
Poniżej znajdziecie nowości, które mnie osobiście kuszą najbardziej.
Liczę, że większość z nich będę mogła wypróbować :-)




1.  AA 
Balsam do golenia 2w1 Shave&Care
Innowacyjne balsamy które zapewniają precyzyjne golenie, a jednocześnie pielęgnują skórę.
Zmiękczają włoski, ułatwiają golenie, minimalizują ryzyko wystąpienia mikrourazów
 i podrażnień, a dodatkowo dogłębnie nawilżają i odżywiają skórę już podczas golenia.
Dostępne w 3 wersjach:
- do skóry suchej z olejkiem arganowym
- do częstego stosowania z masłem shea
- do skóry wrażliwej i strefy bikini z olejem z ogórecznika

2. Lirene 
Żel pod prysznic
Rodzina żeli pod prysznic marki Lirene się powiększa i wkrótce będzie można
wypróbować nowe wersje. Do wyboru trzy pobudzające zmysły zapachy:
- Szampańska truskawka
- Brzoskwiniowy deser
- Różany ogród

3. Perfecta Spa 
Masła do ciała i Cukrowe peelingi
Seria kosmetycznych smakołyków do pielęgnacji ciała bogatych w drogocenne
olejki o wyjątkowo kuszących zapachach. Do wyboru:
- Jagodowa mufinka
- Pina Colada
- Lody Melba

4. Isana
Peeling pod prysznic "Kwiat jabłoni i limonka"
Drobnoziarnisty peeling z ekstraktem z limonki i panthenolem,
który dogłębnie oczyszcza skórę i owocowo pachnie.

5. Eveline
X-Treme Gel Effect Top Coat Płynne szkło
Preparat z innowacyjną formułą, która przenika przez kolorowy lakier
zapewniając efekt żelowego manicure. Nadaje paznokciom wyjątkowy połysk
i trzykrotnie przedłuża trwałość lakieru.

6. Eveline
Spa Profesional "Argan & Wanilia"
Terapia nawilżająco regenerująca do skóry normalnej i suchej,
 w skład której wchodzą trzy produkty:
- perfumowane masło do ciała
- balsam do ciała
- balsam i peeling 2w1 do ciała pod prysznic





1. Bielenda
Skin Clinic Professional Agran Face Oil
Perparat w formie lekkiego olejku zawierającego uszlachetniony olej arganowy
występujący w dwóch wersjach:
- Przeciw niedoskonałościom cery do skóry ze skłonnościom do niedoskonałości,
nadmiernego wydzielania sebum oraz cery mieszanej i tłustej
- Przeciw zmarszczkom i oznakom starzenia się skóry z dodatkiem pro-retinolu,
który sprzyja znacznej poprawie jakości naskórka, jego regeneracji i odbudowie

2. L'Oreal
Revitalift Ideal Żel micelarny do demaikajżu oczu
Przeznaczony do demakijażu oczu wrażliwych. Łagodnie usuwa wszelkie
ślady makijażu i zanieczyszczeń. Dzięki odświeżającej żelowej konsystencji
koi i nawilża okolice oczu.

3. Eveline
Magical CC Cream
Multifunkcyjny produkt przeznaczony do pielęgnacji każdego typu cery.
Specjalna formuła sprawia, że krem zaraz po aplikacji zamienia się
w lekki fluid matujący, nadający cerze jednolity i naturalny koloryt.
Zamknięte w mikrokapsułkach naturalne pigmenty stopniowo uwalniają się
i długotrwale korygują niedoskonałości. Zawiera skoncentrowany kwas hialuronowy
oraz SPF 15.

4. Mixa
Płyn micelarny przeciw przesuszeniom
Zapewnia idealny demakijaż dla skóry suchej i bardzo suchej.
Ogranicza do minimum konieczność pocierania podczas zmywania makijażu.
Wrażliwa skóra jest ukojona i nawilżona. Fizjologiczne phH 5,5 identyczne jak pH skóry.

5. Rimmel
Tusz do rzęs "Wonderfull"
Formuła z marokańskim olejkiem arganowym, który pozostawi rzęsy
gładkie, wypielęgnowane, lekkie oraz odżywione. Pełna objętość rzęs bez grudek.
Rewelacyjny efekt gwarantuje szczoteczka z ultra-elastycznymi włoskami,
która nie pominie nawet pojedynczej rzęsy.

6. Maybelline
Puder matujący Affinimat.
Idealnie dopasowywuje się do odcienia skóry. Zawiera mikro-gąbeczki
które zapewniają naturalnie matowe wykończenie makijażu.
Dostępny w czterech odcieniach.

7. Max factor
Colour Corrector Sticks
Gama nowych, precyzyjnych korektorów, które są łatwe w użyciu
a wtapiająca się w koloryt skóry formuła jest odpowiedzią na potrzeby wielu kobiet
pragnących zneutralizować niedoskonałości takie jak cienie pod oczami czy
zaczerwienienia. Wygodne opakowanie w formie automatycznej kredki.

8. Rimmel
Wodoodporna kredka Exaggerate
Dostępna aż w ośmiu wersjach kolorystycznych. Z jednej strony posiada
wysuwany ołówek, z drugiej gąbeczkę do rozcierania. Wzbogacona o witaminy C i E.




1. Dove 
Pure Care Dry Oil
Najnowsza linia pielęgnacyjna do włosów Dove zawiera zaawansowane składniki,
min. technologię Keratin Repair Actives i kompozycję olejków naturalnych
które wnikają w strukturę włosów zapewniając im głębokie odżywienie i wygładzenie.
Dodają blasku, pozostawiają włosy do pięciu razy bardziej jedwabiste bez efektu obciążania.
W skład linii wchodzą:
- szampon i odżywka z afrykańskim olejkiem makadamia
- dwa olejki: lekki do wszystkich typów włosów, oraz do włosów dojrzałych

2. Dove
Oxygen&Moisture
Najnowsza linia opracowana z myślą o pielęgnacji włosów cienkich
i pozbawionych objętości. Zawiera składniki pielęgnujące i technologię Oxyfusion,
która zapewnia równowagę między nawilżaniem a dodawaniem objętości.
W efekcie cienkie włosy są nawilżone po same końce, sprężyste i zyskują\aż do 95 %
więcej objętości. W skład linii wchodzą:
- szampon i odżywka
- lekki suflet do włosów
- spray unoszący włosy u nasady




Jak widzicie, nudno nie będzie :-)
A wręcz odwrotnie, znów pojawią się zakupowe dylematy :-)
Najbardziej nie mogę się doczekać tych nowych linii pielęgnacyjnych do włosów Dove !

 Zainteresował Was jakiś kosmetyk ?


3 listopada 2015

Ulubieńcy kosmetyczni - październik!

Witajcie :)

Wiem, że w październiku nie pisałam zbyt wiele, ale był to dla mnie wyjątkowo
intensywny miesiąc na wielu płaszczyznach życia zawodowego i prywatnego.
Mam nadzieję, że listopad pozwoli mi nadrobić wszystkie zaległości, a jest ich
 sporo - chciałabym Wam pokazać całe mnóstwo kosmetyków i nie tylko :)

Na początek tradycyjne, małe kosmetyczne podsumowanie ubiegłego miesiąca,
czyli ulubieńcy! W październiku odkryłam cztery bardzo przyjemne produkty,
które zasługują na wyróżnienie.



Fantastyczna październikowa czwórka:


Bioliq
Oczyszczający żel do mycia twarzy
Jak już wspominałam w recenzji, kupiłam go z ciekawości, ponieważ spodobał mi się
pomysł połączenia klasycznej tubki z silikonową nakładką. Polubiłam się z nim już od
pierwszej aplikacji - nakładka jest miękka, elastyczna i przyjemna w użyciu, a sam żel
dobrze oczyszcza moją mieszaną cerę z nadmiaru sebum oraz innych zanieczyszczeń.
Nie podrażnia jej wrażliwych partii i nie powoduje przesuszania. Pisałam o nim tutaj


Lirene
Lekki nawilżający krem rozpromieniający
Skin Vitalizer proVita D
Ta seria kremów marki Lirene kusiła mnie już od jakiegoś czasu i ciesz się, że w końcu
postanowiłam skusić się na jeden z produktów. Krem ma lekką konsystencję, szybko się
wchłania i doskonale nadaje się pod makijaż. Dzięki ładnemu, subtelnemu i świeżemu
zapachowi jest bardzo przyjemny w używaniu. Przy regularnym stosowaniu nawilża,
wygładza i lekko wyrównuje koloryt skóry. Z pewnością nie jest to jedyny kosmetyk
z tej gamy, na jaki się skuszę.


Evree
Olejek do ciała "Power Fruit"
O tej porze roku zaczynam chętnie sięgać po wszelkiego rodzaju olejki w pielęgnacji
ciała, więc zrobiłam przegląd kosmetycznych zapasów i wybrałam tą właśnie kurację
 nawilżającą. Produkt świetnie wygładza, odżywia i ujędrnia skórę, a jednocześnie nie
pozostawia lepiącej warstwy. Sam olejek ma ciekawą dwufazową formułę i nadaje się
rewelacyjnie do masażu ciała. Maluteńki minusik daję za zapach, który niestety nie
jest owocowy, a szkoda, bo takie lubię najbardziej :)


Skin79
Maska nawilżająca i rewitalizująca "Strawberry girl"
Maska w płacie, która nie tylko jest dobrze nasączona i bardzo skutecznie działa,
 ale także rozwesela swoim wyglądem :) Zdecydowanie najładniejsza maseczka, jaką
kiedykolwiek nałożyłam na twarz - dzięki niej już nigdy nie będę straszyła wyglądem
 swoich domowników :) W jednym z następnych postów pokażę je Wam bliżej :)


Pochwalcie się swoimi ulubieńcami!



31 grudnia 2014

Projekt Denko - listopad i grudzień


Dzisiaj przyszła pora na ostatni w tym roku post podsumowujący zużycia dwóch
ostatnich miesięcy. 




Zauważyłam, że w okresie jesienno-zimowym zużywam jednak mniej kosmetyków.
Cały czas jednak staram się walczyć z moim małym "nałogiem" resztkowym i
systematycznie robię przegląd opakowań produktów, które zostały już otwarte i użyte.

Oto, co udało mi się aktualnie zużyć:



Soraya
Balsam do ciała So Pretty "Sunny Peach"
Balsam o bardzo przyjemnej, dosyć szybko wchłaniającej się konsystencji i ślicznym
 zapachu, oraz całkiem niezłych właściwościach pielęgnacyjnych. Zużyłam dwa 
opakowania i byłam z niego zadowolona. Kupiłabym ponownie, ale nie wiem czy 
jest jeszcze dostępny w sprzedaży. Pisałam o nim tutaj

Lirene
Fluid-balsam dla ciemniej karnacji Body BB
Mimo różnych opinii o tym produkcie zdecydowałam się na jego zakup i nie żałuję.
U mnie sprawdził się znakomicie, zwłaszcza w celu poprawienia wyglądu nóg. 
Co prawda musiałam nauczyć się  ile i jak go prawidłowo używać, ale było warto :)
Bardzo wydajny, opakowanie starczyło mi na długo. Kupiłabym ponownie. Pisałam
o nim tutaj

Venus
Pianka do golenia z ekstraktem z melona i grejpfruta
Jedna z moich ulubionych pianek do golenia, pojawiająca się dosyć często w moich 
zużyciach. Tania, skuteczna, wydajna, przyjemna i spełniająca znakomicie swoją 
funkcję. Aktualnie oczarowała mnie nowa pianka do golenia marki Isana o zapachu
jabłka, ale do tej z pewnością wrócę. Zdecydowanie kupię ponownie

Rexona
Antyperspiranty w aerozolu: Happy oraz Aloe Vera Fresh
Niewątpliwie należą do moich ulubionych antyperspirantów. Plusy to z pewnością
wygodna aplikacja, skuteczność i niezawodność oraz przyjemne zapachy.
Zdecydowanie kupię ponownie

AA
Balsam do golenia 2w1 do skóry suchej
Nie, nie i jeszcze raz nie. Rzadka konsystencja która nieustannie spływa z nóg,
niska wydajność i zapychanie maszynki. Zamiast ułatwić golenie osiągnęłam
zupełnie odwrotny efekt. Nie kupię ponownie. Pisałam o nim tutaj

Lactacyd
Żel do higieny intymnej "Fresh"
Przyjemny i intensywnie odświeżający żel z miętowa nutką. Idealny do 
codziennego dbania o naszą higienę intymną. Kupiłabym ponownie

Bielenda
Masło do ciała "Watermelon"
Jakiś czas temu masełka te były dostępne w Biedronce i ja też się na nie skusiłam.
Jedynym jego minusem było to, że bardzo szybko mi się skończyło ;) Miało
przyjemną "masełkową" konsystencję, ładny arbuzowy zapach i skutecznie 
nawilżało skórę ciała. Kupiłabym ponownie

Yves Rocher
Nawilżający krem do rąk z wyciągiem z arniki
Jeden z lepszych kremów do rąk jaki miałam okazję używać. Skutecznie nawilżał
i odżywiał skórę dłoni na długo. Zdecydowanie kupię ponownie

Halle Berry
Nawilżający żel pod prysznic "Halle"
Żel który dostałam w prezencie,będący dopełnieniem perfum o tym samym zapachu.
 Przyjemnie się pienił, całkiem nieźle oczyszczał i pozostawiał subtelny zapach na skórze. 
Kupiłabym chętnie jako zestaw z perfumami




Lirene
Krem wzmacniający do cery naczynkowej
Drogeryjny krem o lekkiej konsystencji i delikatnym zielonym zabarwieniu.
Szybko się wchłania, radzi sobie z neutralizowaniem zaczerwienień, nawilża,
ładnie pachnie i nadaje się pod makijaż. Kupiłabym ponownie

Ziaja
Żel oczyszczający do twarzy z serii 'Liście manuka"
Uległam ciekawości i postanowiłam wypróbować kilka kosmetyków z tej słynnej
ostatnio nowej serii. W przypadku tego żelu szczególnego zachwytu nie było. Nie jest
to zły produkt, ale bez efektu "wow".W przeciwieństwie do innych kosmetyków
tego typu bardzo szybko się skończył. Raczej nie kupię ponownie

Delia
Serum do twarzy "Argan Care"
Zużyłam je już znacznie wcześniej, ale buteleczka gdzieś się zawieruszyła i dlatego
znalazła się dopiero w tym denku. Serum dobrze się u mnie sprawdzało, odżywiało,
nawilżało i przywracało komfort skórze. Aktualnie mam kilka tego typu produktów
w zapasie, ale generalnie kupiłabym je ponownie. Pisałam o nim tutaj

Alterra
Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy "Orchidea"
Całkiem przyjemny i dosyć tani krem pod oczy. Lekka, szybko wchłaniająca się i
 bezzapachowa konsystencja głównie nawilża skórę w okolicy oczu i nie podrażnia
ich. Kupiłabym ponownie

Avon
Pomadka do ust "Pink Freeze"
Szminka w odcieniu chłodnego, opalizującego jasnego różu. Kupiłam ją już jakiś
czas temu i wydaje mi się, że aktualnie nie jest już dostępna w sprzedaży.

Essence
Korektor pod oczy "Stay all day 16 h "
Korektor o ładnym, jasnym odcieniu i kremowej konsystencji. Krył niezbyt mocno
i niestety dosyć szybko się ścierał. Nie kupię ponownie




Taft 
Bardzo mocny spray do włosów z linii "Keratin"
Moj ulubiony ostatnio produkt do stylizacji włosów. Wbrew obietnicom producenta
nie utrwala bardzo mocno, a raczej naturalnie i nie usztywnia włosów. Końcówka
ze spryskiwaczem tworzy delikatną mgiełkę pozwalając dosyć precyzyjnie ją rozpylić.
Przedłuża świeżość włosów, unosi je u nasady, ułatwia układanie fryzury.
Zdecydowanie kupię ponownie

Nivea
Odżywka do włosów "Long Repair"
Jedna z moich ulubionych odżywek do włosów, której opakowanie zawsze mam
pod ręką. Świetnie wygładza, nawilża i dyscyplinuje moje włosy nadając im piękny
połysk. Zdecydowanie kupię ponownie

Argan Star
Dwufazowa odżywka do włosów keratynowo-arganowa
Zdecydowanie wolę odżywki w tradycyjnej, kremowej formie, jednak od czasu
do czasu lubię coś odmienić, zwłaszcza, jeśli trafię na fajny produkt. Ta odżywka
dobrze spisywała się na moich włosach: ułatwiała rozczesywanie, wygładzała,
nawilżała i nie obciążała ich. Kupiłabym ponownie Pisałam o niej tutaj

Pilomax
Szampon do włosów cienkich bez objętości
Ten szampon dostałam w prezencie i byłam z niego całkiem zadowolona.
Bardzo dobrze oczyszczał włosy z zanieczyszczeń i sprawiał, że były puszyste
i delikatnie uniesione u nasady. Kupiłabym ponownie

Pantene Pro-V
Nabłyszczająca Odżywka chroniąca przed wysoką temperaturą
do włosów cienkich
Jeden z moich kosmetycznych koszmarów. Atomizer zamiast rozpylać mgiełkę
psikał jednym dużym strumieniem utrudniając nałożenie produktu. Sama odżywka
niesamowicie obciążała włosy sprawiając, że wyglądały niczym zwisające strąki.
Wysuszała włosy, nie ułatwiała ich układania i zdecydowanie ich nie nabłyszczała,
oraz nie nadawała żadnej objętości. Nie kupię ponownie

Timotei
Odżywka do włosów "Drogocenne olejki"
Przyjemna odżywka, której używałam zarówno w duecie z szamponem z tej serii,
jak i osobno. Ułatwiała rozczesywanie, nawilżała, wygładzała i nie obciążała
włosów. Zużyłam dwa opakowania i kupiłabym ponownie Pisałam o niej tutaj

Wella
Lakier do włosów "Wellaflex"
Najbardziej lubię lakiery marki Taft i Wellaflex właśnie. Dobrze, a jednocześnie
dosyć naturalnie utrwalają włosy i można je łatwo wyczesać. Zdecydowanie kupię
ponownie



Ufff...dobrnęłam do końca :-)
Mimo wszystko troszkę się tego uzbierało. Mam nadzieję, że w 2015 roku
będę bardziej konsekwentna i nie opuści mnie duch mobilizacji :-)


Etykiety:

recenzja (183) ulubione kosmetyki (140) codzienność (101) zakupy (84) nowinki kosmetyczne (67) miłe chwile (50) ulubieńcy miesiąca (48) włosy (43) pielęgnacja włosów (38) Rossmann (31) książki (28) pielęgnacja twarzy (24) L'Oreal (22) Yves Rocher (22) kosmetyki (22) kosmetyki do włosów (21) promocje (20) przemyślenia (20) filmy (19) pielęgnacja ciała (19) farby do włosów (18) zachciewajki (17) zużyte kosmetyki (17) Garnier (16) projekt denko (16) zwierzęta (16) makijaż (15) Isana (14) mój pies (14) zdrowie (14) oferty (13) tusze do rzęs (13) weekend (13) Maybelline (11) Nivea (11) odżywki do włosów (11) moje gotowanie (9) przyroda (9) szampon do włosów (9) Biedronka (8) krem do twarzy (8) maska do włosów (8) Bielenda (7) krem do rąk (7) kremy (7) regeneracja (7) Święta (7) żele pod prysznic (7) Avon (6) Dove (6) Schwarzkopf (6) balsamy do ciała (6) farbowanie (6) gazetki (6) paznokcie (6) przesyłki (6) ulubione granie (6) wizyta u lekarza (6) wygrane rozdania (6) Kallos (5) Rimmel (5) TAG (5) kino (5) peeling do ciała (5) prezenty (5) rzęsy (5) żel do twarzy (5) Biovax (4) Lirene (4) Regenerum (4) peeling (4) regeneracja włosów (4) tanie i fajne (4) życzenia (4) Bioliq (3) Douglas (3) Gliss Kur (3) Timotei (3) balsam do ust (3) inspiracje (3) niespodzianki (3) olejek do włosów (3) podkład (3) podkład matujący (3) próbki (3) serum do twarzy (3) stylizacja włosów (3) Drogeria Natura (2) Elseve (2) L'Oreal Prodigy 5 (2) Lidl (2) Liebster Blog Award (2) Mikołaj (2) Pantene Pro-V (2) apteka (2) kosmetyki apteczne (2) maseczki do twarzy (2) mieszkanie (2) produkty do twarzy (2) rozdanie na blogu (2) sport (2) Aussie (1) Batiste (1) Dermika (1) Drogeria Hebe (1) Palette (1) Ziaja MED (1) buty (1) coś do kawy (1) gazety (1) imieniny (1) krem CC (1) kuracje do włosów (1) muzyka (1) oddanie na blogu (1) post informacyjny (1) przepisy (1) rozdanie (1) rozdanie świąteczne (1) sałatki (1) storczyki (1) suchy szampon (1) suplementy (1) szampony (1) ubrania (1)