Dzisiaj przyszła pora na ostatni w tym roku post podsumowujący zużycia dwóch
ostatnich miesięcy.
ostatnich miesięcy.
Zauważyłam, że w okresie jesienno-zimowym zużywam jednak mniej kosmetyków.
Cały czas jednak staram się walczyć z moim małym "nałogiem" resztkowym i
systematycznie robię przegląd opakowań produktów, które zostały już otwarte i użyte.
Cały czas jednak staram się walczyć z moim małym "nałogiem" resztkowym i
systematycznie robię przegląd opakowań produktów, które zostały już otwarte i użyte.
Oto, co udało mi się aktualnie zużyć:
Soraya
Balsam do ciała So Pretty "Sunny Peach"
Balsam o bardzo przyjemnej, dosyć szybko wchłaniającej się konsystencji i ślicznym
zapachu, oraz całkiem niezłych właściwościach pielęgnacyjnych. Zużyłam dwa
opakowania i byłam z niego zadowolona. Kupiłabym ponownie, ale nie wiem czy
jest jeszcze dostępny w sprzedaży. Pisałam o nim tutaj
Lirene
Fluid-balsam dla ciemniej karnacji Body BB
Mimo różnych opinii o tym produkcie zdecydowałam się na jego zakup i nie żałuję.
U mnie sprawdził się znakomicie, zwłaszcza w celu poprawienia wyglądu nóg.
Co prawda musiałam nauczyć się ile i jak go prawidłowo używać, ale było warto :)
Bardzo wydajny, opakowanie starczyło mi na długo. Kupiłabym ponownie. Pisałam
o nim tutaj
Venus
Pianka do golenia z ekstraktem z melona i grejpfruta
Jedna z moich ulubionych pianek do golenia, pojawiająca się dosyć często w moich
zużyciach. Tania, skuteczna, wydajna, przyjemna i spełniająca znakomicie swoją
funkcję. Aktualnie oczarowała mnie nowa pianka do golenia marki Isana o zapachu
jabłka, ale do tej z pewnością wrócę. Zdecydowanie kupię ponownie
Rexona
Antyperspiranty w aerozolu: Happy oraz Aloe Vera Fresh
Niewątpliwie należą do moich ulubionych antyperspirantów. Plusy to z pewnością
wygodna aplikacja, skuteczność i niezawodność oraz przyjemne zapachy.
Zdecydowanie kupię ponownie
AA
Balsam do golenia 2w1 do skóry suchej
Nie, nie i jeszcze raz nie. Rzadka konsystencja która nieustannie spływa z nóg,
niska wydajność i zapychanie maszynki. Zamiast ułatwić golenie osiągnęłam
zupełnie odwrotny efekt. Nie kupię ponownie. Pisałam o nim tutaj
Lactacyd
Żel do higieny intymnej "Fresh"
Przyjemny i intensywnie odświeżający żel z miętowa nutką. Idealny do
codziennego dbania o naszą higienę intymną. Kupiłabym ponownie
Bielenda
Masło do ciała "Watermelon"
Jakiś czas temu masełka te były dostępne w Biedronce i ja też się na nie skusiłam.
Jedynym jego minusem było to, że bardzo szybko mi się skończyło ;) Miało
przyjemną "masełkową" konsystencję, ładny arbuzowy zapach i skutecznie
nawilżało skórę ciała. Kupiłabym ponownie
Yves Rocher
Nawilżający krem do rąk z wyciągiem z arniki
Jeden z lepszych kremów do rąk jaki miałam okazję używać. Skutecznie nawilżał
i odżywiał skórę dłoni na długo. Zdecydowanie kupię ponownie
Halle Berry
Nawilżający żel pod prysznic "Halle"
Żel który dostałam w prezencie,będący dopełnieniem perfum o tym samym zapachu.
Przyjemnie się pienił, całkiem nieźle oczyszczał i pozostawiał subtelny zapach na skórze.
Kupiłabym chętnie jako zestaw z perfumami
Lirene
Krem wzmacniający do cery naczynkowej
Drogeryjny krem o lekkiej konsystencji i delikatnym zielonym zabarwieniu.
Szybko się wchłania, radzi sobie z neutralizowaniem zaczerwienień, nawilża,
ładnie pachnie i nadaje się pod makijaż. Kupiłabym ponownie
Ziaja
Żel oczyszczający do twarzy z serii 'Liście manuka"
Uległam ciekawości i postanowiłam wypróbować kilka kosmetyków z tej słynnej
ostatnio nowej serii. W przypadku tego żelu szczególnego zachwytu nie było. Nie jest
to zły produkt, ale bez efektu "wow".W przeciwieństwie do innych kosmetyków
tego typu bardzo szybko się skończył. Raczej nie kupię ponownie
Delia
Serum do twarzy "Argan Care"
Zużyłam je już znacznie wcześniej, ale buteleczka gdzieś się zawieruszyła i dlatego
znalazła się dopiero w tym denku. Serum dobrze się u mnie sprawdzało, odżywiało,
nawilżało i przywracało komfort skórze. Aktualnie mam kilka tego typu produktów
w zapasie, ale generalnie kupiłabym je ponownie. Pisałam o nim tutaj
Alterra
Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy "Orchidea"
Całkiem przyjemny i dosyć tani krem pod oczy. Lekka, szybko wchłaniająca się i
bezzapachowa konsystencja głównie nawilża skórę w okolicy oczu i nie podrażnia
ich. Kupiłabym ponownie
Avon
Pomadka do ust "Pink Freeze"
Szminka w odcieniu chłodnego, opalizującego jasnego różu. Kupiłam ją już jakiś
czas temu i wydaje mi się, że aktualnie nie jest już dostępna w sprzedaży.
Essence
Korektor pod oczy "Stay all day 16 h "
Korektor o ładnym, jasnym odcieniu i kremowej konsystencji. Krył niezbyt mocno
i niestety dosyć szybko się ścierał. Nie kupię ponownie
Krem wzmacniający do cery naczynkowej
Drogeryjny krem o lekkiej konsystencji i delikatnym zielonym zabarwieniu.
Szybko się wchłania, radzi sobie z neutralizowaniem zaczerwienień, nawilża,
ładnie pachnie i nadaje się pod makijaż. Kupiłabym ponownie
Ziaja
Żel oczyszczający do twarzy z serii 'Liście manuka"
Uległam ciekawości i postanowiłam wypróbować kilka kosmetyków z tej słynnej
ostatnio nowej serii. W przypadku tego żelu szczególnego zachwytu nie było. Nie jest
to zły produkt, ale bez efektu "wow".W przeciwieństwie do innych kosmetyków
tego typu bardzo szybko się skończył. Raczej nie kupię ponownie
Delia
Serum do twarzy "Argan Care"
Zużyłam je już znacznie wcześniej, ale buteleczka gdzieś się zawieruszyła i dlatego
znalazła się dopiero w tym denku. Serum dobrze się u mnie sprawdzało, odżywiało,
nawilżało i przywracało komfort skórze. Aktualnie mam kilka tego typu produktów
w zapasie, ale generalnie kupiłabym je ponownie. Pisałam o nim tutaj
Alterra
Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy "Orchidea"
Całkiem przyjemny i dosyć tani krem pod oczy. Lekka, szybko wchłaniająca się i
bezzapachowa konsystencja głównie nawilża skórę w okolicy oczu i nie podrażnia
ich. Kupiłabym ponownie
Avon
Pomadka do ust "Pink Freeze"
Szminka w odcieniu chłodnego, opalizującego jasnego różu. Kupiłam ją już jakiś
czas temu i wydaje mi się, że aktualnie nie jest już dostępna w sprzedaży.
Essence
Korektor pod oczy "Stay all day 16 h "
Korektor o ładnym, jasnym odcieniu i kremowej konsystencji. Krył niezbyt mocno
i niestety dosyć szybko się ścierał. Nie kupię ponownie
Taft
Bardzo mocny spray do włosów z linii "Keratin"
Moj ulubiony ostatnio produkt do stylizacji włosów. Wbrew obietnicom producenta
nie utrwala bardzo mocno, a raczej naturalnie i nie usztywnia włosów. Końcówka
ze spryskiwaczem tworzy delikatną mgiełkę pozwalając dosyć precyzyjnie ją rozpylić.
Przedłuża świeżość włosów, unosi je u nasady, ułatwia układanie fryzury.
Zdecydowanie kupię ponownie
Nivea
Odżywka do włosów "Long Repair"
Jedna z moich ulubionych odżywek do włosów, której opakowanie zawsze mam
pod ręką. Świetnie wygładza, nawilża i dyscyplinuje moje włosy nadając im piękny
połysk. Zdecydowanie kupię ponownie
Argan Star
Dwufazowa odżywka do włosów keratynowo-arganowa
Zdecydowanie wolę odżywki w tradycyjnej, kremowej formie, jednak od czasu
do czasu lubię coś odmienić, zwłaszcza, jeśli trafię na fajny produkt. Ta odżywka
dobrze spisywała się na moich włosach: ułatwiała rozczesywanie, wygładzała,
nawilżała i nie obciążała ich. Kupiłabym ponownie Pisałam o niej tutaj
Pilomax
Szampon do włosów cienkich bez objętości
Ten szampon dostałam w prezencie i byłam z niego całkiem zadowolona.
Bardzo dobrze oczyszczał włosy z zanieczyszczeń i sprawiał, że były puszyste
i delikatnie uniesione u nasady. Kupiłabym ponownie
Pantene Pro-V
Nabłyszczająca Odżywka chroniąca przed wysoką temperaturą
do włosów cienkich
Jeden z moich kosmetycznych koszmarów. Atomizer zamiast rozpylać mgiełkę
psikał jednym dużym strumieniem utrudniając nałożenie produktu. Sama odżywka
niesamowicie obciążała włosy sprawiając, że wyglądały niczym zwisające strąki.
Wysuszała włosy, nie ułatwiała ich układania i zdecydowanie ich nie nabłyszczała,
oraz nie nadawała żadnej objętości. Nie kupię ponownie
Timotei
Odżywka do włosów "Drogocenne olejki"
Przyjemna odżywka, której używałam zarówno w duecie z szamponem z tej serii,
jak i osobno. Ułatwiała rozczesywanie, nawilżała, wygładzała i nie obciążała
włosów. Zużyłam dwa opakowania i kupiłabym ponownie Pisałam o niej tutaj
Wella
Lakier do włosów "Wellaflex"
Najbardziej lubię lakiery marki Taft i Wellaflex właśnie. Dobrze, a jednocześnie
dosyć naturalnie utrwalają włosy i można je łatwo wyczesać. Zdecydowanie kupię
ponownie
Ufff...dobrnęłam do końca :-)
Mimo wszystko troszkę się tego uzbierało. Mam nadzieję, że w 2015 roku
będę bardziej konsekwentna i nie opuści mnie duch mobilizacji :-)
Mam ten szampon z Pilomax i jestem nim mega zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam do ciała z Soraya, też go polubiłam, za niedługo dobije dna :) obecnie używam tego antyperspirantu Happy, ma super zapach :) a pianka z Venus jest moją ulubioną :)
OdpowiedzUsuńChciałabym w końcu coś manukowego z Ziajki wypróbować :D
OdpowiedzUsuńna początku się nie polubiłam z wellaflex, a teraz wydaje mi się, że jest cudowny:)
OdpowiedzUsuńSporo tego, ja właśnie w okresie zimowym zużywam dużo kosmetyków :D.
OdpowiedzUsuńAlterra z orchideą jest genialna, jeśli chodzi o nawilżenie, ale niestety u mnie wywołuje również wielkie czerwone plamy :) . Zabiłabym za nieuczulający zamiennik ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą odżywkę z Nivea :)
OdpowiedzUsuńŻebym ja potrafiła tak "wykańczać" kosmetyki zanim kupię nowe :D zazwyczaj wyrzucam je z powodu przekroczenia daty ważności, ale mam nadzieję, że 2015 rok mnie zmobilizuje do zużywania produktów ;) Zapraszam do zapoznania się z moimi ulubieńcami 2014 roku :)
OdpowiedzUsuńWidzę zacnie się zużyło, ja swego czasu bardzo lubiłam piankę z Venus w wersji konwaliowej, tej melonowej jeszcze nie miałam :). A odżywkę z nivea też muszę zawsze posiadać w zasobach kosmetycznych, moja ulubiona to diamond volume :)
OdpowiedzUsuńnie lubię pianek z venus ;)
OdpowiedzUsuńTez mialam ten korektor pod oczy i bylam wsciekla, ze go kupilam :/ Istne dno...
OdpowiedzUsuńFaktycznie, całkiem sporo się tego nazbierało. Z całego denka znam tylko dezodoranty Rexony. Moje ulubione.
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu zużyć. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Arbuzowe masło do ciała to takie wspomnienie lata dla mnie, już dawno go nie mam :)
OdpowiedzUsuń