Dzięki temu, że Mikołaj przyszedł do mnie w tym roku nieco wcześniej i uzupełnił moją
magiczną puszkę, mogłam pozwolić sobie na zakup wymarzonych prezentów.
W tym roku wiedziałam dokładnie co chciałabym otrzymać, lista była krótka, ale konkretna.
Udało mi się ją zrealizować w całości :-)
Kominek i woski Yankee Candle
O kominku i woskach zapachowych marzyłam bardzo długo. Czytając Wasze blogi
z zaciekawieniem spoglądałam na małe, kolorowe woski w formie tarty i próbowałam
wyobrazić sobie te wszystkie opisywane przez Was zapachy. Decyzja o zakupie
zakiełkowała u mnie jesienią i wtedy ostatecznie postanowiłam, że tej zimy ja też
otulę swoje mieszkanie pięknymi aromatami. Póki co moja kolekcja jest skromna,
ale już wiem, że będę ją systematycznie powiększała. Tak oto rozpoczęła się i moja
przygoda z woskami, w czym bardzo pomogła mi Angelika, za co serdecznie
przygoda z woskami, w czym bardzo pomogła mi Angelika, za co serdecznie
jej dziękuję !
The Body Shop
Masło do ciała "Glazurowane jabłuszko"
Kiedy zobaczyłam po raz pierwszy tegoroczną limitowaną edycję zimową tego
masełka, natychmiast wpisałam ją na listę moich zachciewajek kosmetycznych.
Uwielbiana przeze mnie forma masła do ciała i to jeszcze o jabłkowym aromacie -
musiałam je mieć ! Wtedy niczym z nieba spadła mi Kasia , która zorganizowała na
swoim blogu wyprzedaż i wystawiła między innymi nowiutkie to oto masełko.
Zapach jest śliczny i przywołuje na myśl różne smaczne skojarzenia :-)
Masło do ciała "Glazurowane jabłuszko"
Kiedy zobaczyłam po raz pierwszy tegoroczną limitowaną edycję zimową tego
masełka, natychmiast wpisałam ją na listę moich zachciewajek kosmetycznych.
Uwielbiana przeze mnie forma masła do ciała i to jeszcze o jabłkowym aromacie -
musiałam je mieć ! Wtedy niczym z nieba spadła mi Kasia , która zorganizowała na
swoim blogu wyprzedaż i wystawiła między innymi nowiutkie to oto masełko.
Zapach jest śliczny i przywołuje na myśl różne smaczne skojarzenia :-)
Essie - lakiery do paznokci z kolekcji Zima 2014
Kostka z czterema mini lakierami do paznokci o pięknych kolorach:
- Jump in my jumpsuit ( soczysta czerwień )
- Double breasted jacket ( turmalinowy rubin )
- Jiggle hi, jiggle low ( płynne złoto )
- Tuck it in my tux ( kość słoniowa )
- Tuck it in my tux ( kość słoniowa )
Na koniec zostawiłam Mikołajkowy prezent od mojej niezawodnej mamy, czyli
kalendarz Beaty Pawlikowskiej, który dostaję od niej każdego roku wraz z całą
górą słodyczy :-) Uwielbiam te kalendarze, a tegoroczna wersja podoba mi się
szczególnie, ponieważ jest mniejsza, lżejsza i ma ładne, zaokrąglone rogi.
W środku jak zwykle cała masa pozytywnych myśli :-)
A Wy co znalazłyście w worku Świętego Mikołaja ? :-)
Taki kalendarz by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńTaki sam kominek kupiłam koleżance pod choinkę :)
OdpowiedzUsuńIdentyczny kalendarz dostanie mama TŻta, ja z kolei zabiłabym za jeszcze jedno masełko :)
OdpowiedzUsuńWoski uwielbiam, a kalendarz jest świetny :)
OdpowiedzUsuńWidzę zacnie mikołaj pomógł. To masełko z TBS musi super pachnieć :)U mnie pojawiły się kosmetyki, książki i ciepłe dodatki w postaci czapek i kominów.
OdpowiedzUsuńKilka książek też dostałam ;) A masełko pachnie bardzo ładnie :)
UsuńBoskie zakupy :D Szczególnie Essie :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zadowolona z tego masełka z TBS :) kostka lakierów Essie u mnie też zagości w najbliższych dniach - według mnie jedna z najlepszych kostek Essie jeśli chodzi o kolory :)
OdpowiedzUsuńMasełko ubóstwiam ;) Z Essie podoba mi się jeszcze kostka jesienna :)
UsuńFajne prezenty sobie sprawiłaś :) je jesienią zaczęłam swoją przygodę z woskami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja o woskach marzyłam od dawna, ale dopiero teraz się zdecydowałam. Wydaje mi się, że zimą taki kominek tworzy szczególnie przyjemną atmosferę ;)
UsuńCuda !
OdpowiedzUsuńTe lakiery są super :)
OdpowiedzUsuńhttp://violinnie.blogspot.com/
wszystkie prezenty są świetne, sama bym takie mogła dostać:)
OdpowiedzUsuńPisz do Mikołaja, kto wie, może przeczyta :D
UsuńKostka Essie <3
OdpowiedzUsuńkominek i woski mi się marzą!
OdpowiedzUsuńja marzę o tym masełku!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :) Śliczny kominek :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić właśnie taki kominek, bo nie mam na czym palić tych wosków :P
OdpowiedzUsuńOj to koniecznie sobie kup :)
Usuńkalendarz Pawlikowskiej :) mam tegoroczny :) bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten kalendarz, jest kolorowy, ładny i czasami powoduje że się uśmiecham :)
UsuńZazdroszczę masełka :) ja znalazłam sporo różności ale raczej nie kosmetycznych :)
OdpowiedzUsuńOo świetne prezenty! :) Ja dostałam troszkę kosmetyków, słodkości i $$ :D
OdpowiedzUsuń$$$$ baaardzo się przydają, wiem coś o tym :D
UsuńKalendarz musi być super:)
OdpowiedzUsuńJa sobie dziś właśnie kupiłam kalendarz na kolejny rok, choć napewno nie taki fajny jak Twój.
Jest wiele fajnych kalendarzy, ostatnio nawet oglądałam i chętnie przygarnęłabym kilka ;)
UsuńKalendarz mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńkostki essie zazdraszczam:)
OdpowiedzUsuńJa również :D
UsuńKolorki są bardzo ładne, żałuję że do tej pory nie skusiłam się na poprzednie edycje tych kostek.
UsuńAle fajne rzeczy!:)
OdpowiedzUsuńJa znalazłam bransoletkę i słodycze ;)
Słodycze też dostałam, nawet chyba za dużo ;)
UsuńSłodyczy nigdy dość ;D
Usuńno no, Mikołaj się postarał :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenty, kominek i kalendarz najlepsze :)
OdpowiedzUsuńsuper prezenciki :) ja dostałam książkę, reniferkowe skarpetki i mydełko :)
OdpowiedzUsuńKalendarzem mnie zaciekawiłaś - właśnie jakiegoś szukam :)
OdpowiedzUsuńładny kalendarz:)
OdpowiedzUsuńooo szkoda, że mój mikołaj nie był taki hojny ;P
OdpowiedzUsuńto masełko pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńfajne prezenty, essiaki <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ĄZ TYLU prezentów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie kliik!♥♥
Mikołajniestety nie przyniósł mi nic! Ale gratuluje prezentów :D
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
Świetne prezenty. Ten kalendarz mi się mega podoba. U mnie jednak takie rzeczy są w użytku przez pierwszy tydzień, a później idą w zapomnienie.
OdpowiedzUsuńTaki kominek też by mi się przydał. Już wiem,o co po proszę Mikołaja na gwiazdkę ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc. Widzę Lovely Kiku, pochwal się resztą :)
OdpowiedzUsuńNad Essie myślałam ale rozsądek chwilowo wygrał bo mam sporo lakierów a rzadko je używam ostatnio.
Kominek dostałam na Mikołaja rok temu :)
OdpowiedzUsuńNo nie ale Ci zazdroszczę !! Kominek i lakiery są u mnie bardzo pożądane ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się to masło TBS, jestem bardzo ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńTutaj są zdjęcia z Twojego bloga :) dziewczyna zaczyna karierę.
OdpowiedzUsuńhttp://pasjeannabelle.blogspot.com/2014/12/antyperspirant-w-kremie-garnier.html
Bardzo Ci dziękuję za tą informację, jeszcze dzisiaj zrobię z niej użytek. To niestety nie pierwszy taki przypadek, widać oznaczanie zdjęć jest koniecznością...a tekst jak się uprze to niestety zawsze przepisze.
Usuń:D tak opis również jest prawie w słowo słowo z Twojej notki.
Usuń