...czyli farbowania nadszedł czas :-)
Dziś post z serii tych mało ambitnych, ale dopadło mnie całkowite lenistwo,
w tym także "urodowe".
Może to zasługa aktualnej pogody ?
A miałam ten weekend przeznaczyć na peelingowanie, maseczkowanie i inne
przyjemne rytuały dla duszy i ciała ( to przede wszystkim ) :-)
Może to zasługa aktualnej pogody ?
A miałam ten weekend przeznaczyć na peelingowanie, maseczkowanie i inne
przyjemne rytuały dla duszy i ciała ( to przede wszystkim ) :-)
Doszłam jednak do wniosku, że co jak co, ale włosami muszę
się zająć obowiązkowo. Najwyższa pora.
I tak się właśnie zastanawiam, na którą farbę się zdecydować ? :-)
Na nowość marki Schwarzkopf, czy testowaną już farbę od L'Oreal, ale w innym odcieniu ?
Cóż, co by to nie było, ostatecznie efekty oczywiście
bedzie można obejrzeć na blogu :-)
A jak Wam mija weekend ?
Aktywnie, czy tak jak u mnie wręcz odwrotnie ? :-)
ja się lenię weekendowo :D
OdpowiedzUsuńTo zupełnie tak jak ja ;)
Usuńa ja cały czas ruda :D
OdpowiedzUsuńRudy kolor bardzo mi się podoba, ale mnie zupełnie nie pasuje :)
UsuńZapraszam na moje pierwsze rozdanie: http://borsuk-testuje.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję, chętnie zajrzę :)
UsuńJa wolę farby od Loreal'a :)
OdpowiedzUsuńLoreal bez dwóch zdań :*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA mogę wiedzieć jaki masz naturalny kolor włosów ? Bo chcę mieć takie jasne jak Ty ale nie wiem czy farbą kiedykolwiek uzyskam taki efekt
OdpowiedzUsuńMiędzy innymi tutaj wstawiłam zdjęcie moich odrostów przed farbowaniem :
Usuńhttp://dziwnajestesbarbaro.blogspot.com/2013/10/loreal-recital-preference-stockholm.html
:)
Odwrotnie ;)
OdpowiedzUsuńKoga ja widzę :D Ale niespodzianka :)
Usuńja używałam tylko z Mariona farby ;p
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
Ja włosów nie farbuję więc nie pomogę. A weekend spędzam baardzo leniwie. :)
OdpowiedzUsuńweekend mija niby w pracowity sposób a niby mija w rozleniwieniu.. fakt faktem, pracuje się ciągle nad blogiem, szkołą itp. ale to sama przyjemność więc nie jest źle ; ) !
OdpowiedzUsuńJa jakoś jestem bardziej przekonana do farb L`oreala ;)
OdpowiedzUsuńJa do blondu używam tylko Sayoss'a, raz spróbowałam, na mojej główce sie spisał i został już ze mną na dłużej :D
OdpowiedzUsuńna siedzeniu w domu... nie licząc małych zakupów :) i powracaniu do bloga :)
OdpowiedzUsuńPo wczorajszych obszernych zakupach dzisiaj postanowiłam, że leniuchuję :):):)
OdpowiedzUsuńWeekend spędzam komponowaniu nowego posta z mini konkursem i na grzebaniu w necie :D Tak też trafiłam do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, WingsOfEnvy Blog
:)
Jak patrzę na zdjęcie, to bardzo mi się podoba kolor na pudełku L'oreal, ale z drugiej strony, jak przetestujesz nowość, to zrobisz nam recenzję... :-) Miłej reszty niedzieli!
OdpowiedzUsuńPostawiłabym na L'oreal ;) Jakoś bardziej ta marka do mnie przemawia. Co do weekendu to minął mi bardzo szybko, już jutro poniedziałek :( Wczoraj wybrałam się do Krakowa, ale było tak zimno, że nawet nie chciało nam się wychodzić z samochodu i pozwiedzać..
OdpowiedzUsuńPoczekam aż podejmiesz decyzję (po cichu 3mając kciuki za Prodigy) i sama pokryję odrosty. Kupiłam 10.21 - gdy porównywałam pudełka w sklepie ten właśnie wydał mi się najjaśniejszy, ale nie wiem w co wierzyć... - takie właśnie babskie problemy;)
OdpowiedzUsuńWybrałam L,Oreal ;) Schwarzkopf poczeka sobie grzecznie do następnego farbowania :)
Usuńja jestem wierna Garnier, mam ochotę wrócić do ciemnych włosów ale przez wypadające włosy boje się że jeszcze gorzej będzie
OdpowiedzUsuńJa myślę o pasemkach blond, koleżanka natomiast namawia mnie na całe włosy blond a końcówki wściekle rude hehe ale jednak chyba wolę pasemka :D
OdpowiedzUsuń