26 grudnia 2014

Kallos - Szampon wzmacniający do włosów "Banana"


Witajcie :-)

U mnie nareszcie biaaaałoooo ! Dzisiejszy śnieg jakoś wyjątkowo mnie ucieszył,
może dlatego, że chyba już najwyższa pora na niego i zrobiło się bardziej nastrojowo :-)

Korzystając z wolnej chwili przygotowałam dla Was recenzję szamponu marki
Kallos - "Banana". Jak wiecie, jakiś czas temu kupiłam maskę do włosów z tej
samej serii, która sprawdziła się u mnie znakomicie. Kiedy więc zobaczyłam szampon
 ze znajomo wyglądającą żółtą etykietką, to wiedziałam, że muszę go mieć!

Bananowy duet zachwyca nie tylko owocowym zapachem, ale także i przyjemnym
działaniem.

Kallos
Szampon wzmacniający z kompleksem witaminowym
"Banana"




Opis producenta
Szampon wzmacniający włosy z kompleksem multiwitamin. Zawartość aktywnych
składników witamin A, B1, B2, B3, B5, B6, C, E oraz oleju oliwkowego i ekstraktu
banana natychmiast nawilża, energizuje i witalizuje włosy. Delikatnie czyści a 
równocześnie wyczarowuje połysk, jedwabistość i miękkość w dotyku. Polecany dla
włosów suchych, słabych i o wyblakłych włóknach włosowych. Sposób użycia:
wmasować odpowiednią ilość szamponu w mokre włosy, a następnie po dokładnym
umyciu spłukać.

Skład
Aqua, Sodium Lauteth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamide DEA, Cocamidopropyl 
Betaine, Coco Glucoside, Parfum, PEG-4 Distearyl Ether, Polyquaternium-7, 
Glycerin, Distearyl Ether, Olea Europaea Oli, Citric Acid, Propylene Glycol, 
Dicaprylyl Ether, Amodimethicone, Musa sapientium Fruit Extract, Niacinamide,
 Calcium Pantotheanate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tockopheryl Acetate, 
Pirodixine HCI, Maltrodextrin Sodium Starch, Octenylsuccianate Silica, 
Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Sodium Benzonate.


Moim okiem

Szampon znajduje się w sporym, litrowym opakowaniu, wykonanym z solidnego
przezroczystego plastiku. Opakowanie posiada tradycyjną zakrętkę i na tle innych
szamponów tej marki wyróżnia się etykietą w żółtym, wesołym kolorze, kojarzącym 
się z owocem banana. 

Buteleczka ze względu na ilość znajdującego się w niej produktu może być nieporęczna -
 jest duża, pękata i cięższa niż w przypadku szamponów o tradycyjnej pojemności. 
Pod zakrętką znajdziemy otwór o dosyć sporej średnicy, pozwalający jednak kontrolować
 ilość wydobywającego się szamponu.




Szampon posiada biało-perłową barwę i dosyć rzadką, przelewającą się przez 
palce konsystencję. 

Zapach - jak w przypadku maski do włosów z tej serii - jest śliczny! Już po otwarciu
opakowania czuć intensywny aromat dojrzałego banana. Na włosach nie utrzymuje 
się się zbyt długo, ale zdecydowanie umila nam czynność jaką jest ich mycie.

Szampon w połączeniu z wodą wytwarza na włosach niezbyt intensywną pianę, ale ja
zwykle i tak myję je dwukrotnie. Po jego użyciu włosy są oczyszczone, odświeżone,
puszyste i miękkie. W moim przypadku nie powoduje ich obciążania i szybszego
przetłuszczania, oraz nie podrażnia skóry głowy. 

W połączeniu z maską do włosów Kallos "Banana" sprawia, że włosy są niemal
idealnie wygładzone, łatwo się układają i nabierają pięknego połysku. Nie zawsze
stosuję razem te dwa produkty, niemniej u mnie ten duet sprawdza się bardzo dobrze.


Pojemność 1 litr, cena regularna około 10 zł.
Stacjonarnie dosyć duży wybór produktów do włosów tej marki znajdziecie
w drogeriach Hebe, jednak tego szamponu tam niestety nie widziałam.
Ja kupiłam go w jednej z drogerii internetowych i tam polecam Wam szukać
tej serii kosmetyków.



Podsumowanie

Ten szampon okazał się bardzo przyjemnym produktem i moje włosy go polubiły.
Doskonale spełnia wszystkie swoje funkcje: oczyszcza włosy z zanieczyszczeń, nie
obciąża ich i sprawia, że są przyjemne w dotyku. Dodatkowo zachwyca ślicznym,
bananowym aromatem. A biorąc pod uwagę, że tak jak w przypadku większości
kosmetyków tej marki, otrzymujemy aż litr produktu w niezwykle atrakcyjnej cenie,
 warto przyjrzeć mu się bliżej :-)

Minusem może być - o czym wspominałam już powyżej - mało poręczne, dosyć
duże opakowanie. Ja póki co dosyć dobrze sobie z nim radzę, ale zawsze można
przelać zawartość do innego, mniejszego i wygodniejszego opakowania.


Napiszcie, czy miałyście inne wersje i jak się u Was spisały!


37 komentarzy:

  1. Ja nie lubię takich dużych pojemności bo przy myciu włosów co 4 dni szampony 250 ml starczają mi na bardzooo długo a co dopiero taki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ochotę na maskę bananową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam maskę bananową, latte i jaśminową z tej firmy! Są mega, stosuje na zmianę i włosy są nieźle odżywione!

      Usuń
  3. Maska nie przypadła mi do gustu, niestety obciąża mi włosy. Ale szampon pewnie wypróbuje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam, ale chyba przy najbliższej okazji zamówię choćby dla tego zapachu ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam vaniliowy, bananowego nie widziałam. Chętnie się skuszę jak go zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szampony Kallosa mnie nie porwały :) Za to maskom jestem wierna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam samą, bananową odżywke, ale jeszcze jej nie otwarłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O nawet nie wiedziałam, że jest taki szampon.

    OdpowiedzUsuń
  9. tez pewnie zakupię, jestem bardzo ciekawa tego szamponu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam nic z Kallos, ale jakoś mnie nie kuszą ich produkty. Mam wrażenie, że nie są dla moich włosów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam żadnych wersji :) ta mnie kusi najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachwyciła mnie keratynowa maska i chciałabym też wypróbować szampon z tej serii, bo niestety bananowe kosmetyki nie napawają mnie optymizmem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A u mnie jest stacjonarnie ale nie widziałam banana ;(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawi mnie ta bananowa seria,więc szampon i maska czekają na liście :) Niestety mam taki zapas kosmetyków,że poczekają jeszcze sobie jakiś czas ...

    OdpowiedzUsuń
  15. nigdy nie miałam nic z kallosa, ale chyba najwyższy czas coś kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie, że się sprawdził :) Planuję wypróbować, ale maskę do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że Hebe nie ma tego szamponu w swoim asortymencie. Chętnie bym go spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiedziałam, że Kallos ma też szampony, znam tylko ich maski :)

    OdpowiedzUsuń
  19. No proszę, pierwszy raz widzę szampon. Na maskę mam ochotę :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Póki co nie używałam szamponów tej marki, ale czuję się skuszona ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Szkoda, że nie ma tego szampinu w Hebe :-(.

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzeczywiście opakowanie nie zachęca...

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam tego, ale każdy fajny szampon do włosów jest w cenie.

    OdpowiedzUsuń
  24. na pewnie kupię razem z maską <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Musi pachnieć nieziemsko ! :)
    Wpadnij do mnie http://szafazapachow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam wielką ochotę na maskę z tej linii, ale do kompletu szampon też mogłabym wypróbować :) Lubię kosmetyki Kallos`a :)

    OdpowiedzUsuń
  27. szamponu raczej nie kupie ale maskę z serii bananowej na pewno tak bo uwielbiam maski kallos

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam raz szampon litrowy i zużycie go zajęło mi wieki więc nie wiem czy jeszcze kiedyś wybiorę taką pojemność :) Ale jakby był w mniejszej pojemności to chętnie bym po niego sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  29. ta bananowa linia chodzi już za mną od dawna ale muszę najpierw zużyć moje zapasy :(

    OdpowiedzUsuń
  30. czy mozna uzywac tego szamponu z maską keratynowa ? czy jednak lepiej z bananowa? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie najlepiej sprawdzał się w duecie z maską z tej samej serii czyli bananową, ale używając go nakładałam także inne maski Kallosa, więc jak najbardziej można :-)

      Usuń
  31. widziałam w sklepie ten i witaminowy, zastanawiam się nad kupnem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !

Etykiety:

recenzja (183) ulubione kosmetyki (140) codzienność (101) zakupy (84) nowinki kosmetyczne (67) miłe chwile (50) ulubieńcy miesiąca (48) włosy (43) pielęgnacja włosów (38) Rossmann (31) książki (28) pielęgnacja twarzy (24) L'Oreal (22) Yves Rocher (22) kosmetyki (22) kosmetyki do włosów (21) promocje (20) przemyślenia (20) filmy (19) pielęgnacja ciała (19) farby do włosów (18) zachciewajki (17) zużyte kosmetyki (17) Garnier (16) projekt denko (16) zwierzęta (16) makijaż (15) Isana (14) mój pies (14) zdrowie (14) oferty (13) tusze do rzęs (13) weekend (13) Maybelline (11) Nivea (11) odżywki do włosów (11) moje gotowanie (9) przyroda (9) szampon do włosów (9) Biedronka (8) krem do twarzy (8) maska do włosów (8) Bielenda (7) krem do rąk (7) kremy (7) regeneracja (7) Święta (7) żele pod prysznic (7) Avon (6) Dove (6) Schwarzkopf (6) balsamy do ciała (6) farbowanie (6) gazetki (6) paznokcie (6) przesyłki (6) ulubione granie (6) wizyta u lekarza (6) wygrane rozdania (6) Kallos (5) Rimmel (5) TAG (5) kino (5) peeling do ciała (5) prezenty (5) rzęsy (5) żel do twarzy (5) Biovax (4) Lirene (4) Regenerum (4) peeling (4) regeneracja włosów (4) tanie i fajne (4) życzenia (4) Bioliq (3) Douglas (3) Gliss Kur (3) Timotei (3) balsam do ust (3) inspiracje (3) niespodzianki (3) olejek do włosów (3) podkład (3) podkład matujący (3) próbki (3) serum do twarzy (3) stylizacja włosów (3) Drogeria Natura (2) Elseve (2) L'Oreal Prodigy 5 (2) Lidl (2) Liebster Blog Award (2) Mikołaj (2) Pantene Pro-V (2) apteka (2) kosmetyki apteczne (2) maseczki do twarzy (2) mieszkanie (2) produkty do twarzy (2) rozdanie na blogu (2) sport (2) Aussie (1) Batiste (1) Dermika (1) Drogeria Hebe (1) Palette (1) Ziaja MED (1) buty (1) coś do kawy (1) gazety (1) imieniny (1) krem CC (1) kuracje do włosów (1) muzyka (1) oddanie na blogu (1) post informacyjny (1) przepisy (1) rozdanie (1) rozdanie świąteczne (1) sałatki (1) storczyki (1) suchy szampon (1) suplementy (1) szampony (1) ubrania (1)