No i mamy piątek :-)
Wyczekany weekend zapowiada się pracowicie, ale mimo wszystko bardzo się z niego cieszę,
Mam w planach całą mase fajnych rzeczy do zrobienia. Ile uda się z tego zrealizować?
Zobaczymy :-)
Aktualnie siedzę z WRESZCIE nałożoną na włosy "Olią" Garniera i czekam na efekty.
Jednocześnie sama za siebie trzymam kciuki, by kolor wyszedł ładny :-)
Wdycham też przepiekny zapach konwalii, których ogromny bukiet dostałam dzisiaj w prezencie.
Cieszę oczy pięknem tych maleńkich, białych kwiatuszków, które wygladają
niczym malutkie dzwoneczki.
Uwielbiam konwalie.
I choć nie wiem czemu, przypomina mi się wróżka z "Piotrusia Pana" :-)
Zapewne dlatego, że nazywana była "Dzwoneczkiem" :-)
niczym malutkie dzwoneczki.
Uwielbiam konwalie.
I choć nie wiem czemu, przypomina mi się wróżka z "Piotrusia Pana" :-)
Zapewne dlatego, że nazywana była "Dzwoneczkiem" :-)
Na dworze cisza, jak przed przysłowiową burzą...
Dobranoc :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza. Jeżeli spodoba Ci się tutaj, serdecznie zachęcam do zasilenia grona obserwatorów. Zapraszam ponownie !